Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polityka


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
6055 odpowiedzi w tym temacie

#3701 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 22:22

dlaczego tak uwazam? Poniewaz np u znajomego, ktory ma duza firme i ma dzial logistyczny koles o 5 rano mu powidzial "biore urlop na zadanie", a ciezarowka wypakowana po brzegi owocami i warzywami?

 

Zaczelo sie od tego. Piszesz o tym jak pokrzywdzony jest przedsiebiorca, bo dal mu znac rano zamiast wieczorem. Jak to zmienia sytuacje pracodawcy oprocz jego swiadomosci? Jak inaczej moze sie do tej sytuacji przygotowac?

 

Wg Twojej teorii L4 jest ok, ale juz urlop na zadanie juz jest przegieciem, bo ktos daje znac rano. 

 

Chce sie dowiedziec co takiego zmienia poinformowanie pracodawcy o 23 a co o 5 rano?


  • kosa i PRT lubią to

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3702 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 22:27

Chcialem przebadac temat. Wpisywalem rozne hasla do google zeby sprawdzic czy faktycznie jest problem z tym UNŻ i przypadkowo natknalem sie na ankiete z wrzesnia 2016r.

 

Ile wziąłeś dni urlopu na żądanie w tym roku?
żadnego - 71%
1 - 13%
2 - 7%
3 - 3%
4 - 6%

Czytaj więcej na:
http://praca.trojmia...105954.html#tri

 

 

Prosze bardzo... W ankiecie wzielo udzial 1061 osob, czyli mozna przyjac, ze juz jakas statystyke mozna wyjac. I co? Ponad 70% osob nie wzielo UNŻ, a  84% wzielo 1 lub mniej. Masz tych swoich wrednych pracownikow wykorzystujacych KP.


Użytkownik Junior edytował ten post 08 luty 2017 - 22:27

  • kosa lubi to

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3703 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:02

kiedys byl taki raport jakiejs firmy typu pcw czy deloitte i podano tam, ze Górnikowi Zabrze kibicuje 70% mieszkanców wojewodztwa. Takze wiesz, ankieta ankieta. Ale nie dawaj tego jako wiarygodne zrodlo.

W ankiecie mozna gadac co sie chce, przeciez to tylko niezobowiazujace pytanie.

 

Zaczne od twoje pytania. Co zmienia 23 a nie 5 rano? To chyba oczywiste. Mozliwosc organizacji pracy, mozliwosc pochytania zastepstwa, mozliwosc zajecia sie problemem samemu i innej organizacji dnia (szef nie siedzi na dupie, sam tez pracuje, cos sie zjebie to moze zalatwic zastepstwo). Jezeli chodzi o zestepstwo to nie mowie tutaj o sciaganiu o 23 innego pracownika na 5. Sam kiedys pomagalem kumplowi w podobnej sytuacji, tylko tam sie zmienily terminy, a nie, ze pracownik dal dupy.

Przeciez takie 6h organizacyjnie w chuj zmienia. Przede wszystkim nie zawzse jest tak, ze szef jest o 5 na miejscu, bo jak ma jakies procedury to to zyje wlasnym zyciem. A potem dostanie telefon o 5, ze auto ma wyjechac i teraz musi w batkach zapierdalac do firmy i samemu sie tym zajmowac. Wyprzedzenie przeciez kurwa daje duzo, no nie rob se zartow, co zmieni 6h. No w chuj zmieni!

L4 powoduje jakis klopot. Kto sie nie nadupi (ciagne temat tego co Rulon napisal) i bo bedzie myslal "kurwa, musze isc do lekarza, to wole nie pic"


Zasadnicza kwestia, ktora ja chce poruszyc to jest to, ze kodeks pracy nie daje ci nic w walce z duzym, bo i tak masz takie sytuacje jak  15 dni zaleglego urlopu w styczniu! Takich sytuacji z MSP nie ma. Jezeli nie mozesz brac urlopu kiedy chcesz, to na chuj ci KP? Po to zebys mial te 4 dni na zadanie, zebys mial namiastke wolnego? To jest bez sensu. Nalezy to zmienic.
Nic nie zastapi uczciwych stosunkow, z tym, ze wydaje mi sie, ze wiecej ludzi pracuje lacznie w firmach malych i duzych, chociz nie da sie tego idealnie policzyc.

I tu sie trzeba skupic na tym, ze jak jest firma typu fryzjer, to jak pracownik zrobi se takie jaja, ze sie najebie, to pol firmy w nastepnym dniu lezy. I to jest sedno problemu. Jezeli ktos mowi "he he he, co kurwa, nie moga sie nadupic", to jest niepowazny. Nie, nie mozesz. Gadanie, ze sie jest czlowkiem i mozna se wypic, no ludzie. Wypijcie se i firma jebnie. Wiadomo, idzie znalezc inna. Tylko czy to jest uczciwe? Jak juz pisalem, kazdy ma w dupie co ryzykuje pracodawca, wazne ze ja se pije. A ze mam robote caly rok i kase chce na czas, to obowiazek. Pierdolony relikt socjalizmu. Ja pracuje to kasa musi byc, a jak mi sie nei chce, no to chuj, to nie pojde. Potem sie zaslonie KP, ze mi to i to przysluguje.

Ciekawe, ze w KHW sie nikt KP nie zaslania :D Znamienne nie? Bo w duzej firmie masz chuja do gadania.

Niczego sie nie uczepilem, ani nawet nie odnosze tego do swojej firmy, bo, co moze niektorych zadziwic, mowie o czyms, co mnie nie dotyczy, lub dotyczy w stopniu akceptowalnym. Na 25 osob, ktore sie przewinely przez firme zdazylo sie 3 niepowaznych. No trudno, statystyka, zaden kodeks tego nie ureguluje.
 



#3704 FC OLKUSZ

FC OLKUSZ
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:08

Ja to nie wiem Mayek o co ci chodzi. Ale od pijących to się odpierdol!!!!


  • kosa i markus73 lubią to

#3705 arek

arek
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaDąb Katowice

Napisano 08 luty 2017 - 23:13

Przecież ci mówiłem, że w dużych firmach KP nie pomaga. Od początku to mówię, że duże firmy rządzą się swoimi prawami... ale KP tu nie pomaga, więc jest zbędny. KP to narzędzie do dymania pracodawcy w małej firmie. Miał być stworzony z myślą o każdym pracowniku, ale nie działa. Działa tylko na szkodę małej firmy w sytuacji, jak pracownik ma wyjebane.

W dużych firmach KP jest przestrzegany . Nie tak jak w małych lub średnich w których pracownik jest dymany, (mam na myśli pełne brutto , prawo do UNŻ, socjal itp.)



#3706 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 23:14

Jasne, ze ankieta nie jest obrazem tego co faktycznie sie dzieje, ale jak widac przewaga procentowa jest kolosalna, a mysle, ze nikt sobie tak nie klikal zeby kliknac. 

 

Poruszyles problem, ktorego nie ma. Nie jest on naduzywany i z tego co pamietam przez 6 lat pracy w mojej firmie wzialem z 6-8 UNŻ, z czego kilka na pewno przez dzieci.) 

 

Rozdmuchales problem, ktory jak widac nie istnieje, bo szef rowniez ma mozliwosc odwolania UNŻ jesli sa takie okolicznosci, wiec KP dziala rowniez na korzyść pracodawcy.  

 

L4 powoduje jakiś klopot - chopa nie ma tydzien - ale 1 dzien UNŻ to dramat dla firmy. W szczegolnosci, ze o tym, ze idziesz do lekarza mozesz powiadomic pracodawce na 5 minut przed robota. 

 

I mysle, ze ktos kto robi u fryzjera czy w sklepie nie pije w tygodniu, bo zdaje sobie sprawe z tego jakie konsekwencje czekaja jego pracodawcy. Po prostu ktos kto moze przywalic "w chuja" z UNŻ robi to, bo wie, ze nie ucierpi na tym pracodawca i jak sam wspomniales bedzie mogl zalatwic sobie zmiane lub sam to bedzie musial robic w "badkach".

 

 

 

Wypijcie se i firma jebnie.

 

Wypijmy raz w roku i firma jebnie... Kurwa :lol:


Użytkownik Junior edytował ten post 08 luty 2017 - 23:15

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3707 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 08 luty 2017 - 23:15

Ja też Mayek (mimo że jestem po tej samej stronie co Ty) nie rozumiem o co Ci chodzi. Według mnie urlop na żądanie jest ok i obojętne jest dla mnie, czy chodzi o picie, czy chore dziecko. To mnie jako pracodawcę nie powinno interesować. Firma się nie zawali. 


Przyjaźń jest wszystkim!


#3708 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:19

ja dobrze wiem, ze jak ktos nie byl po obu stronach, to tego nie zrozumie. Sytuacji jest duzo, okolicznosci duzo, rozni sa ludzie. W moim osobistym odczuciu, bedac po obu stronach, wiecej razy spotkalem sie z tym, ze pracownik tnie w ciula, niz ze pracodawca jest chujem.

Nie mowie, ze zawsze. Sam sie spotkalem z pracodawca ciulem tez. Ale jednak wiecej ze zla postawa pracownikow.

Najczesniej bylo to "malo placa, to bede malo robil". Troche sie to zmienilo, ale nie musze daleko szukac, bo slyszalem to jakies 3 miesiace temu na silce jak 2 typkow rozmawialo, ze tnie w ciula ile sie da. Sa przyklady takie, sa takie. Problem tylko w tym, zeby byc fair i wlasnie dla mnie Kosa ma znaczenie, na co to jest brane. Tzn. jak ktos dobrze to zrobi, to sie nie dowiem i ok. Zasloni sie KP i ok, ale przeanalizuj co pisali ludzie wyzej. Wkurwia mnie to, ze z jednej strony ciagle ludzie marudza, ze u nas zle placa, ale z drugiej strony nie widza niczego zlego, zeby sie najebac i wziac UZ. Podkreslam, mimo ze sie nie dowiem na co brane, to tutaj sie ludzie przyznali, ze nie byloby to nic zlego. A dla mnie byloby.

 

 

Nie bede wyciagal osobistych okolicznosci Rulona, ale mozna wywnioskowac, ze zadowlony to on nie jest. A potem mowi zdanie o tym, ze jestesmy ludzmi i mozna sie najebac. To sie jedno z drugim gryzie i jakby wyjasnia. I to nie chodzi o to, ze najebany do roboty przylazi czy zle chleje i bierze UZ. Ale chodzi o sposob myslenia. To mnie wkurwia, czemu dalem wyraz ;) Nic do nikogo nie mam, denerwuje mnie postawa jako tako, a nie osoba, ktora tak czy inaczej robi, bo tak jak tu juz pisano, da sie taka osobe namierzyc i odstawic. Ale potem na bank bedzie gadanie "a ten mayek to chuj, zwolnil mnie, a nie wiem czemu".


Użytkownik Mayek edytował ten post 08 luty 2017 - 23:21


#3709 FC OLKUSZ

FC OLKUSZ
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:21

Zawsze można założyć nową przecież :-)


  • ToJa lubi to

#3710 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 23:25

UNŻ przede wszystkim jest urlopem WYPOCZYNKOWYM, a nie CHOROBOWYM, wiec moge sobie go wziac nawet na zle samopoczucie lub moje widzi mi sie, a nie dlatego, ze jestem chory. Kurwa mac.


"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3711 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:28

Junior, nie smiej sie z tego, ze firma jebnie, bo przy malej firmie takie drobne wyjebki rzutuja mega na opinie.

Umowisz sie do fryzjera, pasuje ci tak a tak ustawic robote, przylazisz a baba pado, ze nie ma kto obciac bo nie ma pracownika. I co? Ilu ludzi powie "no ja, w sumie se caly dzien pod to ustawilem, 2 dzieci, baba, robota, zapierdol, ale ok, pracownik chory to ustawie to inaczej? Ja np zmienilem fryzjera z powodu tego, ze mnie w 1 miejscu ciut wkurwili. Poszedlem kaj indziej i juz zostalem.
Nie ma sensu w taki sposob szydzic, bo ilu ludzi wykonuje dla ciebie jakies tam uslugi czy zlecenia i jak raz robia dobrze to przy nich zostajesz? Firma budowlana, ktora solidnie zrobila u moich rodzicow, potem zrobila u jednych znajomych, drugich, potem cala knajpe mi opierdolili, a potem polecilem ich jeszcze w 2 miejsca. A firma sie sklada z 5 chopow lacznie i elektryka "podwykonawcy".
Takie rzeczy maja znaczenie. A jezeli komus takie cos spierdoli pracownik tym, ze ma wyjebane, to nie bagatelizuj tego.

 

Dobra, teraz juz serio koncze temat, bo mozemy to ciagnac w chuj, ja mam taki swoj poglad widzenia, ze prawo trzeba zmienic, ludzie musza byc fair, a wszystko zweryfikuje rynek i zycie. Podalem 3 sytuacje, gadamy tylko o jednej i zostala ciut za bardzo rozdmuchana. Pozdro i ide w chuj :chamisko:


Użytkownik Mayek edytował ten post 08 luty 2017 - 23:30


#3712 Zbig

Zbig
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 luty 2017 - 23:30

MAYEK a jaka jest róznica , jak rano chlop ci zadzoni ze chce UNZ lub zadzwoni ci rano ze idzie do lekarza i nie bedzie go tydzien?



#3713 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 23:30

To taki pracownik, ktory cos zajebie jest do wyjebania za to, ze jest chujowy, a nie dlatego, ze wezmie UNŻ. 


  • kosa lubi to

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3714 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:32

MAYEK a jaka jest róznica , jak rano chlop ci zadzoni ze chce UNZ lub zadzwoni ci rano ze idzie do lekarza i nie bedzie go tydzien?

 

pisalem, jak jest chory to jest chory i musi do tego lekarza isc. A jak sie nadupi i wezmie UNZ to se tylko dzwoni, ze go nie ma i ma wyjebane. Wtedy ludzie sa bardziej zdyscyplinowani, zeby sobie po prostu nie bimbac. Jak ma chore dziecko czy mu ktos umarl to niech bierze. Do tego nie potrzeba KP tylko szefa z jajami. Jak ktos ci na takie cos nie da wolnego, to nie warto u niego pracowac i trzeba inna robote znalezc. W Katowicach teraz to nie problem. Pisalem to wyzej.



#3715 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 23:34

Junior, nie smiej sie z tego, ze firma jebnie, bo przy malej firmie takie drobne wyjebki rzutuja mega na opinie. Umowisz sie do fryzjera, pasuje ci tak a tak ustawic robote, przylazisz a baba pado, ze nie ma kto obciac bo nie ma pracownika. I co? Ilu ludzi powie "no ja, w sumie se caly dzien pod to ustawilem, 2 dzieci, baba, robota, zapierdol, ale ok, pracownik chory to ustawie to inaczej? Ja np zmienilem fryzjera z powodu tego, ze mnie w 1 miejscu ciut wkurwili. Poszedlem kaj indziej i juz zostalem.

 

Skoro baba zajebiscie obcina i jest fachowcem to przyjde do niej skoro wiem, ze taki wypadek wczesniej sie nie zdarzał. Po drugie salony czesto maja numery do swoich klientów, bo oprocz zawinienia czynnika ludzkiego moze zawinic - prad, bojler z woda, zalanie, awaria sprzetu. To sa wlasnie wypadki losowe, takie jak m.in. UNŻ. Tez sie firma zawali, bo pradu nie bylo caly dzien i trza bylo odwolywac wizyty. Demonizujesz te sytuacje w taka skale, ze nie wiem czy jest jakikolwiek istniejacy przyklad na to co nam próbujesz tutaj przedstawic. 


"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3716 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 23:35

pisalem, jak jest chory to jest chory i musi do tego lekarza isc. A jak sie nadupi i wezmie UNZ to se tylko dzwoni, ze go nie ma i ma wyjebane. Wtedy ludzie sa bardziej zdyscyplinowani, zeby sobie po prostu nie bimbac. Jak ma chore dziecko czy mu ktos umarl to niech bierze. Do tego nie potrzeba KP tylko szefa z jajami. Jak ktos ci na takie cos nie da wolnego, to nie warto u niego pracowac i trzeba inna robote znalezc. W Katowicach teraz to nie problem. Pisalem to wyzej.

 

Ale dla pracodawcy gorsze jest tygodniowe L4 niz 1 dzien najebkowicza. Wychodzac z ekonomicznego i organizacyjnego punktu widzenia. 


"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3717 Zbig

Zbig
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 luty 2017 - 23:52

Ale dla pracodawcy gorsze jest tygodniowe L4 niz 1 dzien najebkowicza. Wychodzac z ekonomicznego i organizacyjnego punktu widzenia. 

NO wlasnie i zastepstwo musi kombinowac na tydzien a nie jeden dzien.

A myslisz ze jak ktos sie najebie to nie zalatwi sobie L4, to ty Mayek chyba nie zyjesz w Polsce.


  • anetoshi lubi to

#3718 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:52

Nie bede wyciagal osobistych okolicznosci Rulona, ale mozna wywnioskowac, ze zadowlony to on nie jest. A potem mowi zdanie o tym, ze jestesmy ludzmi i mozna sie najebac
W życiu nie wziąłem urlopu na żądanie, ani razu. Przychodziłem w różnym stanie, kiedyś przyjechałem taryfą napierdolony w nocy, kimnąłem się, wziąłem prysznic, przeżyłem, dlatego, żeby nie wyjebać ludzi z pracy, którzy musieliby za mnie przyjść. To, że uważam, że może się zdarzyć niezapowiedziana najeba nie związana z chujograjstwem (czego Ty nie możesz pojąć) nie oznacza, że miałem na myśli swój przykład, więc cichutko.

#3719 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 09 luty 2017 - 00:21

Problem tylko w tym, zeby byc fair i wlasnie dla mnie Kosa ma znaczenie, na co to jest brane.

 

Ale to nie jest ważne, co ma dla Ciebie znaczenie - jak ktoś nie chce to się nie musi Tobie tłumaczyć.

 

Ty Mayek według mnie masz jakaś chorą wizję, że każdy pracownik ma pracować ku chwały firmy i oddawać za nią życie. A tak nie jest. Chodzenie do pracy to po prostu sposób na zarabianie pieniędzy, które są potrzebne do przeżycia. Nie ma w tym żadnej większej idei. Jak pracujesz dla swojej firmy to zapierdalasz. Jak masz stanowisko kierownicze lub o nie walczysz to też zapierdalasz. Ale jak jesteś zwykłym pracownikiem najniższego szczebla, to po prostu jest to dla Ciebie sposób zarabiania pieniędzy. Masz wejść do pracy, zrobić swoje, wyjść i zapomnieć. Od martwienia są wyżsi rangą i właściciele.

 

I jak taki pracownik kilka razy w roku uzna, że ale "fajna biba, pijem do upadłego" to niech sobie pije i bierze rano UNŻ. Dobrze to napisał ktoś - 4 UNŻ kontra 200 ileś dni w robocie.


Użytkownik kosa edytował ten post 09 luty 2017 - 00:22

Przyjaźń jest wszystkim!


#3720 KarolZawodzie1989

KarolZawodzie1989
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 09 luty 2017 - 04:55

Unz jest potrzebny dla pracowników,pracodawca wali w chuja z różnymi rzeczami w szczególności z hajaem to My czasem też możemy

 

ps.Boże miej w opiece lotników



#3721 griszag

griszag
  • SK1964

Napisano 09 luty 2017 - 04:56

Pierdolić to! Jest 5 rano. Biorę dzisiaj UNŻ!
  • Junior, BadBoy i Czapla lubią to

#3722 PRT

PRT
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaMysłowice

Napisano 09 luty 2017 - 13:32

Pierdolić to! Jest 5 rano. Biorę dzisiaj UNŻ!

 

jesteś lebrem i oszustem



#3723 ToJa

ToJa
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 09 luty 2017 - 16:29

Mayek przykład fryzjera akurat nie jest trafiony. Bo nawet jak straci jednego klienta to sobie to szybko odrobi choćby w samych napiwkach. W sumie dawanie napiwków za coś za co się już raz zapłaciło dla mnie jest chore.  

A to że zmieniłeś fryzjera tylko i wyłącznie przez to bo Cię czymś wkurzył bo coś tam wypadło, świadczy o tym że jesteś jakiś aspołeczny. Zero wyrozumienia jako klient i zero wyrozumienia jako pracodawca. Bo wymaganie od pracownika żeby informował o urlopie na żądnie w momencie kiedy jeszcze nie wie że go będzie potrzebował jest trochę niepoważne, bo nikt nie jest wróżką. 

 

A to że tylko raz trafiłeś na pracodawcę "ch*ja" to chyba jesteś wyjątkowym szczęściarzem. Ja mogę powiedzieć że tylko raz trafiłam nie "nie ch*ja". Bo wymaganie od pracownika żeby donosił kiedy wiceprezes jest w pracy nie jest w porządku, albo na pytanie kiedy będzie w końcu wypłata odpowiedź "w twoim wieku to powinnaś mieć jeszcze pieniądze z komunii" o pracodawcy dobrze nie świadczy. Tak samo jak zmuszanie pracowników do podpisywania się pod petycją do Urzędu Miasta.


Użytkownik ToJa edytował ten post 09 luty 2017 - 16:31

  • KarolZawodzie1989 lubi to

Ja to w sumie dobra dziewczyna jestem. 
Tylko ludzie czasem mnie wkur*iają...


#3724 NICKczemNICK

NICKczemNICK
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaDąbrowa Górnicza

Napisano 09 luty 2017 - 17:56

Jakby się komuś chciało poczytać, to polecam. O wyzysku pracowników w Polsce. Pracowników z Ukrainy, co prawda, ale w jakiś sposób rzutuje na sytuację w naszym kraju. Nie znasz KP, to jesteś w czarnej dupie.

 

http://praca.interia...cow,nId,2349736



#3725 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 09 luty 2017 - 18:51

W sumie dawanie napiwków za coś za co się już raz zapłaciło dla mnie jest chore.

Różnica jest taka, że napiwek dajesz pracownikowi a nie właścicielowi. Dla mnie zwyczaj bardzo na miejscu, niestety w Polsce w ogóle nie stosowany a biorąc pod uwagę zarobki w niektórych branżach powinien być normą. Np. w serwisach wulkanizatorskich, koła w 90% zmieniają uczniowie bądź pracownicy sezonowi którzy zarabiają po maks. 8-10 zł na godzinę (aktualnie) Właściciel bierze powiedzmy te 70-100 zł za wymianę, wyważenie plus nabicie alu. Ciężko jest dać te 2 zł chłopakowi, wielka strata? No nie wydaje mi się, a serio, nie raz te 2 zł od klienta, chuj, te 1 zł ratuje sytuację pod koniec miesiąca.

Sam kiedyś w wieku 18 lat robiłem jako wulkanizator to pamiętam jak to wyglądało, harówka w ciul bo co drugie auto jakieś Volvo xc90 czy inne suvy w alumach. Najlepsi to byli gamonie w brykach po 150 k. typ przyjeżdża  BMW m3, robisz mu to, uważasz w chuj aby przypadkiem czegoś nie uderzyć mocniej (wiadomo o co chodzi) typ na koniec wyjebie tekstem "Paaanie, przejedzie Pan szmatką po tamtej feldze?". No ok, robisz. Chuj nawet 1 zł nie da heh. Antyludzki państwo. I jeszcze coś powiem, przez te kilka miechów chyba 3 osoby coś dały od siebie, i to raz od chopa co przyjechał jakimś zdezelowanym golfem II... aż mnie wmurowało jak mi dał 5 zł przy takiej mega przyczajce ;-)

Tak czy siak, ja teraz zawsze coś tam odpalam, czy to kurierowi, fryzjerowi czy na takim warsztacie. Bo wiem jakie to są w Polsce zarobki.


Użytkownik terror edytował ten post 09 luty 2017 - 19:03

  • kosa, Edy i anetoshi lubią to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych