Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polityka


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
6055 odpowiedzi w tym temacie

#3676 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 19:50

W mojej pracy stałe godziny pracy. Nie mam takich sytuacji.
Rozumiem, że za darmo pracujecie wtedy? Rozumiem, że nie macie wolnego ekstra za nadgodziny?
Wiadomo, że to nie jest komfortowe, pracowałem w robocie i się przedłużalo, miałem zapłacone, nie byłem zadowolony ale miałem to rozliczone. Ale jak to porównywać z wyjebka w postaci olania roboty, czyli pracodawcy i swoich współpracowników? Tak jak mówię. Nie mam u siebie takich sytuacji. Wiem, ze takie sytuacje są.Nie powinny się zdarzac i oczywiście są płatne i rekompensowane.

#3677 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 19:51

Poza tym te przykłady, które podjęcie dotyczą głównie dużych firm. Ja mówię o małych. Bo duże firmy cie mogą dymac mimo KP, co daje im jeszcze większą przewagę nad małymi.

#3678 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 19:52

Ale jak to porównywać z wyjebka w postaci olania roboty,
Jak Ty masz takie podejście do urlopu na żądanie, to na chuj w ogóle ta dyskusja?

#3679 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 19:53

Ludzie często takie nadgodziny mają na zasadzie "nie wypada odmówić". A gdy jednak masz jakieś swoje sprawy do załatwienia Poza ośmiogodzinnym trybie pracy to jesteś jebanym leserem.

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3680 Pablito

Pablito
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 luty 2017 - 19:57

Urlop na żądanie to ciulstwo. Koleś pracuje cały rok bez żadnych problemów i dziecku mu zachoruje - nie ma problemu, że nie przyjdzie. Problem jest, jak pracownik leci w chuja, spóźnia się i gdy jest najbardziej potrzebny, to wypierdala urlop na żądanie. O to chodzi. Jak ktoś zatrudnia 2-3 pracowników to dla niego strata pracownika jest przejebana, bo to pracodawca ponosi odpowiedzialność za niewykonanie w terminie zobowiązań, za to że będzie coś chujowo i dostanie mniej. Pracownik ma wyjebane, bo na koniec miesiąca chce tyle, ile ma w umowie. Kolejna sprawa - pracodawca zarabia X razy więcej. OK, ale kurwa, jak nie będzie szło w interesie przez miesiąc/dwa/trzy to ktoś z czegoś straty musi pokryć, ktoś musi mieć na wypłaty i opłaty.


  • Adi1k964 lubi to

#3681 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 19:59

Junior, w MSP takie sytuacje? 15 dni zaległego urlopu w styczniu w MSP? Nie. A o tym chce dyskutować. Pisałem. Nie interesuje mnie tutaj sytuacja np. w KHW, bo o tym się wypowiedzialem w innym temacie i tam jednoznacznie powiedziałem, że mają ludziom płacić w terminie, jak sami zajebali.

#3682 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 20:05

Urlop na żądanie to ciulstwo. Koleś pracuje cały rok bez żadnych problemów i dziecku mu zachoruje - nie ma problemu, że nie przyjdzie. Problem jest, jak pracownik leci w chuja, spóźnia się i gdy jest najbardziej potrzebny, to wypierdala urlop na żądanie. O to chodzi. Jak ktoś zatrudnia 2-3 pracowników to dla niego strata pracownika jest przejebana, bo to pracodawca ponosi odpowiedzialność za niewykonanie w terminie zobowiązań, za to że będzie coś chujowo i dostanie mniej. Pracownik ma wyjebane, bo na koniec miesiąca chce tyle, ile ma w umowie. Kolejna sprawa - pracodawca zarabia X razy więcej. OK, ale kurwa, jak nie będzie szło w interesie przez miesiąc/dwa/trzy to ktoś z czegoś straty musi pokryć, ktoś musi mieć na wypłaty i opłaty.


To ciulstwo czy nie?

Ludzie mogą wziąć L4 na dziecko, a często tego nie robią tylko ratują się rodzina, bo chcą być uczciwi.

Strasznie demonizujecie UNZ. Nigdzie wcześniej nie widziałem, by to był jakiś większy problem dla pracodawców.
  • kosa lubi to

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3683 Atest

Atest
  • SK1964
  • LokalizacjaEKSTRAKLASA ALBO ŚMIERĆ

Napisano 08 luty 2017 - 20:07

O kosmicznych sprawach dla mnie tutaj piszecie.Nie potarficie sie dogadać z pracownikami i szefami.
  • Bojar lubi to

#3684 Pablito

Pablito
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 luty 2017 - 20:14

To ciulstwo czy nie?

Ludzie mogą wziąć L4 na dziecko, a często tego nie robią tylko ratują się rodzina, bo chcą być uczciwi.

Strasznie demonizujecie UNZ. Nigdzie wcześniej nie widziałem, by to był jakiś większy problem dla pracodawców.

 

Ciulstwo, bo jak dzwoni pracownik, że nie przyjdzie bo nie może, bo dziecko chore itd. to nie ma dla mnie problemu, nawet nie musi wybierać tego urlopu - ale wiem, że mogę na niego liczyć jak będę go potrzebował najbardziej.

I przykład z życia - koleś dzwoni, że ma chore dziecko, a roboty w ciul. No spoko, dziecko nie wybiera. Ale za 15min przychodzi drugi i mówi, że wczoraj tak popili, że ledwo wstał i pewnie ten pierwszy nie przyjdzie. To jak ja mam go poważnie traktować? Ma prawo do urlopu, OK, ale to nie powoduje, że ma mnie wydymać kiedy najbardziej go potrzebuję.



#3685 lolo1989

lolo1989
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 20:16

Urlop na żądanie to ciulstwo. Koleś pracuje cały rok bez żadnych problemów i dziecku mu zachoruje - nie ma problemu, że nie przyjdzie. Problem jest, jak pracownik leci w chuja, spóźnia się i gdy jest najbardziej potrzebny, to wypierdala urlop na żądanie. O to chodzi. Jak ktoś zatrudnia 2-3 pracowników to dla niego strata pracownika jest przejebana, bo to pracodawca ponosi odpowiedzialność za niewykonanie w terminie zobowiązań, za to że będzie coś chujowo i dostanie mniej. Pracownik ma wyjebane, bo na koniec miesiąca chce tyle, ile ma w umowie. Kolejna sprawa - pracodawca zarabia X razy więcej. OK, ale kurwa, jak nie będzie szło w interesie przez miesiąc/dwa/trzy to ktoś z czegoś straty musi pokryć, ktoś musi mieć na wypłaty i opłaty.

 

 

Pracodawca powinien sobie zdawać sprawę, że taka sytuacja może się przytrafić parę razy w roku. Pracowałem u takiego co miał 3 pracowników i gdy brałem UNŻ nie było najmniejszego problemu bo zdawał sobie z tego sprawę. Chłop potrafił przyjechać z Tarnowskich do Katowic i normalnie zapierdalać za mnie a w międzyczasie zadzwonić i zapytać czy już lepiej z zdrowiem. To wszystko zależy od zdrowego podejścia do sytuacji, a nie jak Mayek, że obojętnie co by się nie stało to jestem chuj i leser bo wziołem UNŻ



#3686 Gumiś

Gumiś
  • SK1964
  • LokalizacjaBrynów

Napisano 08 luty 2017 - 20:17

Ja osobiście też z tym się nie spotkałem żeby był problem z żądaniem . Ale jak ktoś zatrudnia jednego pracownika to sorry, ale musi za niego jebać pracodawca

#3687 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 20:17

To jest cieciem klamiac, że dziecko jest chore. To nie jest temar do "żartów". Jest najzwyczajniej życiowym debilem.
  • kosa i terror lubią to

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3688 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 08 luty 2017 - 20:24

Pracodawca powinien sobie zdawać sprawę, że taka sytuacja może się przytrafić parę razy w roku. Pracowałem u takiego co miał 3 pracowników i gdy brałem UNŻ nie było najmniejszego problemu bo zdawał sobie z tego sprawę. Chłop potrafił przyjechać z Tarnowskich do Katowic i normalnie zapierdalać za mnie a w międzyczasie zadzwonić i zapytać czy już lepiej z zdrowiem. To wszystko zależy od zdrowego podejścia do sytuacji, a nie jak Mayek, że obojętnie co by się nie stało to jestem chuj i leser bo wziołem UNŻ


Jesteś ok jak dasz znać o 23 to jest ok. Później to już drut :)
  • kosa i lolo1989 lubią to

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#3689 Guest_BGC64_*

Guest_BGC64_*
  • Anonimowi

Napisano 08 luty 2017 - 20:34

Serio ktoś korzysta z UNŻ? Przeciez wystarczy iść do lekarza i powiedzieć o srace i masz 2 dni l4



#3690 Scarface WNC

Scarface WNC
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaKATOWICE

Napisano 08 luty 2017 - 20:35

Mayek pracowałem w niemałej firmie ponad 100osób to chyba niemało.
I np za nad godziny nie miałem płacone, mogłem se w zeszyt wpisać a potem ja zapierdalałem jak dzik i skończyłem robotę wczesniej to sobie mogłem je wybrać. ehhh
Premia pod stołem, zanczy "premia" ja bym to nazwał wyrównanie bo jakby tych 200zł nie było to by nikt za te grosze nie robił.

W innych robotach też dobre jaja ale fakt ci zli pracownicy, a super szefowie. Przez tego huja pracownika to wiąże koniec z koncem a ten co roku na Haiti sobie leci.

Raz na prawde robiłem w robocie gdzie nie było numerów ze strony pracodawcy - bardzo duża firma, to już dla mnie pracownicy tam przeginali ( co i mnie troche drażniło ) ale po prostu z robota byliśmy o miech do przodu i se na to pozwolono.


Użytkownik Scarface WNC edytował ten post 08 luty 2017 - 20:36


#3691 borg

borg
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaGiSZOWiEC

Napisano 08 luty 2017 - 20:37

Mayek ale tego uż jest raptem 3 dni w całym roku.jak pracownik jest leserem to wykorzysta to w kilka miesięcy.
Wtedy będziesz widział co on jest wart.
Pewno 99,9% ludzi uż bierze raz w roku i to co kilka lat.

#3692 griszag

griszag
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 20:40

1. Obowiązkowe godziny nadliczbowe 2. Praca w sobotę 3. Szef może zmusić pracownika do wzięcia urlopu 4. Pracodawca może odwołać pracownika z urlopu 5. Pracodawca może obniżyć pracownikom wynagrodzenie 6. Szef może zwolnić bez wypowiedzenia

#3693 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 20:51

7. Griszag się popisuje jak gowniarz z podstawówki.

Scarface, rozumiesz pojęcie MSP?!

Będę w domu to napisze z kompa więcej.
Scarface, nie pierdol o Haiti, bo wszystkie wielkie biznesy, po których możesz se pozwolić z pracy pracowników na takie luksusy, zaczynają się od tego, że pracodawca sam dyma po 15 godzin i ryzykuje niemalym kapitałem. Tego to żaden z was nie chce przyjąć do wiadomości. Chop ryzykuje swoim życiem (bo jak nie to będzie zapierdalal do śmierci na odrobienia kasy), zapierdala naście godzin, bierze odpowiedzialność za terminowe wypłaty, poślizgi w zapłacie że strony swoich zleceniobiorcow itd itp. Koniec koncow jeden z drugim widzi tylko finalny efekt i tylko u tych, co im się kręci. Wiem, ze potem w oko kole nowe auto czy wakacje, ale nikt nigdy nie widzi ile ten ktoś dymal na to i jakie ryzyko poniosl. Więc nie pierdol o Hawajach.
Mówiąc analogicznie do tego co dzisiaj Junior napisał , jak takie Hawaje fajne, to załóż firmę o dymaj. Tylko, że to jest bzdurne gadanie. Wybrałeś taka czy in a wersję i taki czy inny komfort fizyczny czy psychiczny lub też nie miałeś takich możliwości to pogodz się z tym, bo takie jest życie. Jedni maja na Hawaje. Inni nie. Ja nie mam i nie pierdole o innych, bo taki chop co ma ccc jest durs w robocie. Wg mnie już przesadza,ale on któryś rok z rzędu dyma ciągle. Śpi 5h a resztę ciągle pracuje. A potem mu ktoś powie "jebany zarobas, pewnie nakradl".

Użytkownik Mayek edytował ten post 08 luty 2017 - 20:53


#3694 griszag

griszag
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 20:51

Godzina przed końcem 8 godzin pracodawca każe zostać w nadgodzinach bo są szczególne potrzeby pracodawcy. I nie są to tylko 4 dni w roku. A przecież pracownik też może mieć coś zaplanowane - lekarz, wywiadówka, spotkanie z dupą, picie z kumplami - w dupie ma to pracodawca.

Pracodawca może Cię wysłać na szkolenie w każdy Twój wolny dzień pracy - bez prawa do wynagrodzenia.

 

 

Pracodawca ma te prawa zgodnie z KP (są oczywiście jakieś warunki, które musi spełnić) i chuj do tego pracownikowi.

UNŻ jest prawem pracownika zapisanym w KP (też są warunki)- i chuj do tego pracodawcy na co on go potrzebuje - nie musi się pracownik z tego tłumaczyć.



#3695 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 20:56

Bez prawa do wynagrodzenia hahahahaahahhahaahhaah

http://www.rp.pl/art...zenia.html#ap-2

#3696 Scarface WNC

Scarface WNC
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaKATOWICE

Napisano 08 luty 2017 - 20:58

Mayek wybrałeś taka czy inną opcje to się licz z prawami pracownika.
Zawsze możesz być tym robolem i se o UŻ zadzwonić.

Dziwne, że się nie wypowiedziałeś do reszty jak pracwnik jest jebany w rogi - nadgodziny i pod stołem. ( w niemałej firmie ).
 


Użytkownik Scarface WNC edytował ten post 08 luty 2017 - 20:59


#3697 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 21:01

Przecież ci mówiłem, że w dużych firmach KP nie pomaga. Od początku to mówię, że duże firmy rządzą się swoimi prawami... ale KP tu nie pomaga, więc jest zbędny. KP to narzędzie do dymania pracodawcy w małej firmie. Miał być stworzony z myślą o każdym pracowniku, ale nie działa. Działa tylko na szkodę małej firmy w sytuacji, jak pracownik ma wyjebane.

#3698 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 21:01

https://www.biznes.g...-wolny-od-pracy

Griszag, możesz już nic nie pisać.

#3699 griszag

griszag
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 21:10

https://www.biznes.g...-wolny-od-pracy

Griszag, możesz już nic nie pisać.

No dobra, zapłacisz mu  dasz mu wolne w inny dzień.

Ale możesz go wysyłać np. co sobotę na szkolenie. Pracownik nie może iść na mecz GieKSy- chyba że się zwolni z pracy.

Uczepiłeś się jednego a ja podałem inne przykłady. Choćby z nadgodzinami.

Pracownik bierze UNŻ bo popił,- przyzna się?

Pracodawca zmusza Cię do nadgodzin bo jest nieudacznikiem i nie potrafi tak zorganizować pracy żeby wyrobić się w 8 h- przyzna się?



#3700 Scarface WNC

Scarface WNC
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaKATOWICE

Napisano 08 luty 2017 - 21:17

Za to moja baba robiła w małej firmie - 2 szefów i 3 pracowników.
I nie było nic pod stołem ani innych numerów - da się?
A przynosiła do domu ciut wiecej wypłaty niż ja z wiele wiekszej firmie. ( wstyd kurwa ).






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych