2904 odpowiedzi w tym temacie

[Junior]

Wymieszać z ryżem, makaronem i zrobić sobie sałatkę. Dorzucić warzyw i będzie ok :)

[Patol]

z 1 posiłku wywal węgle, a daj np jajecznice z boczkiem

A dlaczego wywalic wegle z rana ? Pytam z ciekawosci bo głównie mam je z płatków owsianych, które poleca bardzo wiele osob na 1 posiłek. Ewentualnie żeby ograniczyc wegle mozna rodzynki przerzucić.

[Junior]

Są różne teorie. Jedna taka, że wegle są potrzebne już od 1 posiłku, bo są naszym paliwem.

Druga, która przedstawia Krzychu jest w oparciu o diety redukcyjne (w wielu przypadkach) żeby unikać węgli z rana, bo organizm, który otrzyma tłuszcze i białko będzie palił tłuszcz zmagazynowany już w organizmie.

Tyle, że w dzisiejszych czasach ilu terenów, dietetyków to tyle samo teorii.

Ja odrzuciłem węgle rok temu przy pierwszym posiłku i brzuch spadł. W tym roku robię to samo. Masówka - były węgle w 1 posiłku, teraz jem same jajka i szynkę - bez węgli.

Musisz najzwyczajniej w świecie zobaczyć co na ciebie działa, bo tak jak wcześniej wspomniałem ile trenerów tyle teorii.

[Patol]

Jak 1 posiłek jest ok to zacznę tak jak rozpisałem, spowodowane jest to również czasem przygotowania, którego z rana nie mam za dużo.
Bede obserwował co się dzieję, najgorzej myślę że jest zacząć, później o jakieś korekty będzie latwiej.

[krzychu909]

Z tym 1 posiłkiem to dla mnie lepsze bialko+tłuszcz. Zawsze jadłem owsianke, kilka osób poleciło mi to zmienić. Od jakiegoś czasu zacząłem jeść jajecznice i nie pompuje tak brzucha, i lepsze samopoczucie.

[Bouni_Ledziny]

Jak 1 posiłek jest ok to zacznę tak jak rozpisałem, spowodowane jest to również czasem przygotowania, którego z rana nie mam za dużo.
Bede obserwował co się dzieję, najgorzej myślę że jest zacząć, później o jakieś korekty będzie latwiej.

Jaką masz pracę? Czym zaczynasz dzień? Jeśli musisz intensywnie myśleć od rana to wyrzucenie wegli nie będzie dobrym rozwiązaniem ponieważ mózg czerpie energię z glukozy.
Generalnie najważniejsze jest żeby przyjmować mniej kalorii niż się spala a takie szczegóły jak białkowe-tluszczowe śniadania to kwestia indywidualna.
Najprościej podzielić zapotrzebowanie kaloryczne przez ilość posiłków, które chcemy jeść i ułożyć sobie kilka o równej kaloryczności.

[krzychu909]

poleci ktoś jakiegoś kumatego endokrynologa?

[Kajut]

Jakaś przedtreningówka co by trzepała jak mefedron? 😂

[Mateusz]

Jak dla mnie Napalm. Musisz sprawdzic kilka i testowac na sobie.

[Mateusz]

Jak dla mnie Napalm. Musisz sprawdzic kilka i testowac na sobie.

[hermano]

Używa ktoś może słodzików? Ktoś może coś powiedzieć o Erytrolu??

[19piotrek64]

Smakuje jak cukier tylko nie jest aż tak słodki. Ja go często stosuje :)

[Bouni_Ledziny]

https://www.facebook...HKS.Szopienice/

Chodzi tam ktoś od nas czy raczej smród?

[Miłosz1964]

Używa ktoś może słodzików? Ktoś może coś powiedzieć o Erytrolu??

Zajebisty. Najlepsza alternatywa dla cukru. Bierz. W Kfd kilo bodajże coś lekko ponad 20zl

[Baudolino]

Siłownia na Ceglanej - jakieś opinie?

[terror]

Zwykła siłownia a nie jakaś śmieszna sieciówka. Po wymianie szafek jest już ok i ci buty nie wypadną przez przegnite dno szafki.

Dużo miejsca, sporo jakiegoś drobnego sprzętu jak piłki do fitness, drewniane platformy, worek, TRX, gumy, drążki. Luźne żelazo w wystarczającej ilości, maszyny trochę stare ale normalnie się poćwiczy. Jedyne co mnie wkurwia to te baby z obsługi, kurwa, nie ważne czy na siłowni jest 30 osób czy 3 one kurwa ZAWSZE tak czy siak dają numerki obok siebie. Tyle lat gadania i jak krew w piach. 

[Toczmek89]

Fajne jest to, że mało ludzi. Wkurwia z reguły zimna woda w prysznicach.

[terror]

Acha, co do "pompowania" brzucha i węgli z rana, bardziej skupiłbym się na tym co zasadowe i kwasowe bo to ma decydujący wpływ na samopoczucie i reakcje organizmu w tym aspekcie.

Pozmieniałem produkty kwasowe na zasadowe i widzę zdecydowaną różnicę w samopoczuciu. Praktycznie wyzbyłem się wzdęć, gazów, waga leci mocno w dół (aktualnie jakieś 2  kg/miesiąc) nie mam chcicy na podjadanie, szczególnie na słodycze. Mój "Cheat day" polega ze zjem dodatkowego banana bądź jabłko. Ogólnie polecam jak najwięcej produktów zasadowych a jak najmniej kwasowych. Szczególnie ważne to jest w dietach kulturystycznych w której zdecydowana większości posiłków składa się z posiłków kwasowych, co powoduje efekt lawiny - im więcej kwasowych posiłków tym organizm jest bardziej rozregulowany i domaga się jedzenie zasadowego, my znowu jemy kwasowy bo nie rozumiemy skąd łaknienie i tak w kółko. Przypomina to sytuację w której ktoś napchałby się kartoflami a po godzinie nadal jest głodny - głód nie zaspokaja się  węglami/ilością a składnikami odżywczymi których organizm się domaga poprzez głód. 

 

 

PS: Ciepło-letnia zaczyna lecieć po jakiś 4 minutach, poza tym, tak zdrowiej    TO JE SIŁOWNIA. 

[Bouni_Ledziny]

Jakie to są posiłki kwasowe a jakie zasadowe?

[terror]

No np. nie jem już w ogóle ryżu, tylko kasze jaglaną, nie jem serków wiejskich, mleka a np. do owsianki dodaje jogurt naturalny/kefir - produkty które mają naturalną florę bakteryjną, nabiał "słodki" - kwasowy, "kwaśny" - zasadowy. Jem znacznie większe ilości zielonych warzyw, do tego marchewka, ogórki kiszone, paprykę, rzodkiewka etc. Nie piję już kawy, pije tylko herbatę zieloną, w ogóle nie słodzę, staram się nie jeść pieczywa, ale z racji pracy to nie raz muszę, ale np. w weekendy, rano, wieczorem nie jem już tego w ogóle.

Google wiele pomoże. Z takich praktycznych rzeczy, nie jest to jakaś ścisła dieta, ale pewnych rzeczy unikam jak ognia (mleka np.) inne po prostu pozamieniałem jak ten ryż który jest bardzo kwasowy na zasadową kaszę. Efekty po miesiącu sa takie, ze nie mam W OGÓLE wzdęć/gazów, nie mam W OGÓLE ochoty na słodycze co wcześniej było nie do pomyślenia i codziennie musiałem opierdolić kostkę czekoladową, mega słodką kawę, jakąś WuZetkę etc. a teraz przez miesiąc zjadłem tylko jednego małego ptysia z cukierni Michalski. Mam więcej energii, wydajność w pracy zwiększyła mi się o jakieś 20-30 %, poprawił mi się stan skóry. Zlikwidowałem biały osad na tylnej części języka (nie było to jakoś bardzo uciążliwe ani wielkich rozmiarów ale mnie wkurwiało) 

No i mi waga leci a w sumie pod względem kcal chyba jem tyle samo bo ryż czy kasza to jeden chuj - tyle samo kcal. 

Ja polecam poczytać pod tym kątem. Ciekawa sprawa.

 

 

I luuudze, nie mam w ogóle zgagi, piekna sprawa. :)

Użytkownik terror edytował ten post 21 kwiecień 2018 - 12:09

[Baudolino]

Terror, Toczmek - dziękuję

[Bouni_Ledziny]

No np. nie jem już w ogóle ryżu, tylko kasze jaglaną, nie jem serków wiejskich, mleka a np. do owsianki dodaje jogurt naturalny/kefir - produkty które mają naturalną florę bakteryjną, nabiał "słodki" - kwasowy, "kwaśny" - zasadowy. Jem znacznie większe ilości zielonych warzyw, do tego marchewka, ogórki kiszone, paprykę, rzodkiewka etc. Nie piję już kawy, pije tylko herbatę zieloną, w ogóle nie słodzę, staram się nie jeść pieczywa, ale z racji pracy to nie raz muszę, ale np. w weekendy, rano, wieczorem nie jem już tego w ogóle.
Google wiele pomoże. Z takich praktycznych rzeczy, nie jest to jakaś ścisła dieta, ale pewnych rzeczy unikam jak ognia (mleka np.) inne po prostu pozamieniałem jak ten ryż który jest bardzo kwasowy na zasadową kaszę. Efekty po miesiącu sa takie, ze nie mam W OGÓLE wzdęć/gazów, nie mam W OGÓLE ochoty na słodycze co wcześniej było nie do pomyślenia i codziennie musiałem opierdolić kostkę czekoladową, mega słodką kawę, jakąś WuZetkę etc. a teraz przez miesiąc zjadłem tylko jednego małego ptysia z cukierni Michalski. Mam więcej energii, wydajność w pracy zwiększyła mi się o jakieś 20-30 %, poprawił mi się stan skóry. Zlikwidowałem biały osad na tylnej części języka (nie było to jakoś bardzo uciążliwe ani wielkich rozmiarów ale mnie wkurwiało)
No i mi waga leci a w sumie pod względem kcal chyba jem tyle samo bo ryż czy kasza to jeden chuj - tyle samo kcal.
Ja polecam poczytać pod tym kątem. Ciekawa sprawa.


I luuudze, nie mam w ogóle zgagi, piekna sprawa. :)

Zgłębie temat, dzięki.

Użytkownik Bouni_Ledziny edytował ten post 22 kwiecień 2018 - 12:20

[Patol]

Czy można bez żadnych problemow zmiksować platki owsiane z mlekiem, rodzynkami, oliwą z oliwek i odrobina miodu ? Łatwiej to bedzie z rana wypic niż zjeść :)

[WzG]

Ja tak robię, ale płatki kupuje górskie i zalewam wodą na minutę, żeby łatwiej było blenderem je wymieszać z wszystkim, dodatkowo wrzucałem jeszcze banana i np. odżywkę kakaową/czekoladową lub kakao - ale to wiadomo, kto jakie ma zapotrzebowanie BTW. Ja nie miewałem rewolucji w żołądku po takim shake-u. 

[terror]

Co innego zrobić zwykłego gainera a co innego wymieszać mleko z oliwa. Możesz spróbować ale ja kiedyś jak dodałem oliwy do typowego nabiału jak serek wiejski to niemal pawia nie puściłem. Tak czy siak eksperymentowałbym w dniu wolnym od pracy :)