Skocz do zawartości


Zdjęcie

kulturystyka, siłownia, odżywki


2904 odpowiedzi w tym temacie

#2701 chudy

chudy
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 20 kwiecień 2021 - 13:02

Podepnę się pod pytanie, chce w końcu wrócić na siłownie po prawie rocznej przerwie.
Mam cały czas aktywnego multisporta, ale nie ogarniam co się teraz dzieje/jak funkcjonują siłownie.
Na fb jednej z siłowni jest taki zapis:

Zapraszamy do naszego klubu na
zajęcia sportowe wyłącznie osoby, które spełniają jeden z poniższych warunków:

🔹w przypadku sportu zawodowego w rozumieniu art. 2 pkt 143 rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 r. uznającego niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i 108 Traktatu;

🔸zawodników pobierających stypendium sportowe, o którym mowa w ustawie z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. z 2010 r. poz. 1133);

🔹zawodników będących członkami kadry narodowej lub reprezentacji olimpijskiej, lub reprezentacji paraolimpijskiej;

🔸uprawiających sport w ramach ligi zawodowej w rozumieniu tej ustawy;

#2702 bob

bob
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaMysłowice

Napisano 24 kwiecień 2021 - 11:22

Dzięki za tego posta bo przez ten kanał sam jestem na keto od 3 stycznia.

Po tym okresie czasu szczerze polecam.

Sam - 17 kg, dwa posiłki dziennie ( IF sam wychodzi naturalnie) więc praktyczniejsza niż posiłki co 3h. Na mnie działa okej, mniej śpiący po pracy, brak skoków senności po jedzeniu itd.,Zero uczucia głodu.

Z minusów to mniejsza siła na siłowni i raczej wychodzi drożej niż klasyka ze względu na lepsze jakościowo rzeczy.

Z węgli nie brakuje niczego z wyjątkiem alkoholu (piwsko) , w kauflandzie nawet jest pieczywo bez węgli a pyszne itd. Gama produktów zwiększyła się na tyle ze nie uważam to już jako jakąś mega wykluczająca dietę, a napewno jest dużo smaczniejsza niż zbilansowana.

Robiłem badania w 3 dniu diety (pełna morfologia, próby wątrobowe itd) wrzuce z ciekawości jak zrobię po 8 miesiącach keto dla porównania. Przed dieta wszystko wyszło okej.

Moja baba też jest (a zwolenniczka carbonary) i w sumie też samopoczucie lepsze a waga stopniowo w dół.

Uprzedzając pytania, zbilansowana dieta na mnie kompletnie nie działała mimo pełnych restrykcji kalorycznych i treningów siłowych. Spadek powiedzmy kilogram na miesiąc przy mega chujowym samopoczuciu. Obstawiałem wcześniej jakąś insulinoopornosc ale po badaniach nic na to nie wskazuje,także sam jestem ciekawy skąd dobre funkcjonowanie wyłącznie na keto/low carb a szybkie ulanstwo na wysokich węglach.

 

Dzięki.

Fajnie, że też CI się udało zrobić pożądane efekty na keto.

A przy okazji jeśli chodzi o alko mocniejsze, czy też piwo, to według Kocura nie jest to aż tak szkodliwe, nawet jeśli jesteś na keto. Oczywiście jeśli jest względny umiar to jedno, czy dwa piwa nie będzie problemem i raz na jakiś czas cos mocniejszego, ale oczywiście bez mieszania ze słodkimi napojami. Wiadomo, że w przypadku alko mówimy o poliolach, które mają niższą kaloryczność i niższy indeks glikemiczny, niż tradycyjne cukry proste.

Ja w każdym razie nie zauważyłem większych minusów przy okazyjnym napiciu się.



#2703 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 30 lipiec 2021 - 15:27

Na pierwszy rzut oka ta dieta keto jest przecież nawet tańsza. Odpada różne syfowe jedzienie które kupuje się "dodatkowo" - piwo, lody, ciastka etc. ja na te rzeczy tygodniowo zawsze wydaję min. kilka dyszek. 

Powoli w to wchodzę a plan mam zrzucić do zimy z 10-15 kilo i zacząć wracać do bardziej zbilansowanej diety (1:3:1) i treningów siłowych (na razie robię wytrzymałość i ACT/FBW) 

Co mnie ciekawi w tej diecie to jakaś dziwna restrykcyjność. Dlaczego tylko dwa posiłki? Dlaczego 5% węgli?  Odnoszę wrażenie, że ta dieta keto to taka dieta Kwaśniewskiego dostosowana językowo do współczesnych ludzi bądź po prostu ktoś robi nowy biznes na starym produkcie. Kwaśniewski pisał, że można jeść ile się chce tylko odpowiednie rzeczy. Ten ziomek KetoKocur w sumie mówi to samo - te ketony i tak wyszczamy. To dlaczego 2 posiłki? 


Użytkownik terror edytował ten post 30 lipiec 2021 - 15:31

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2704 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 30 lipiec 2021 - 16:02

Nie trzeba jesc 2 posilkow. To jest jakis tam plan kogos, ale nie ma zadnego uzasadnienia. Ja jadlem 5 lub 4, bo sie potem juz nie chce w sumie jesc.

ponizej 30 gramow wegli, bo to istota wejscia w stan ketozy.

Nie mozna jesc, ile sie chce. W to nie wierz. Trzeba liczyc kalorie. Jak ktos generalnie mowi, ze nie trzeba liczyc kalorii, to ja mu nie wierze.Trzeba. Liczyc kalorii nie musza ektomorficy, ale jak robisz diete redukcyjna, no to wiadomo, ze nim nie jestes.

To jest dieta kwasniewskiego, tylko kwasniewski nie mowil, ze trzeba jesc duzo warzyw (?).

Wiadomo tez, ze ten kwasniewski nie wymyslil jakiejs mega cudownej diety typu "polacz brokuła z 3 jagodami i posyp cynamonem, to zgubisz feta",bo takich rzeczy nie ma. Kwasniewski to prekursor diety keto w Polsce, tylko ona byla po prostu byle jaka. Nie bylo tam zalozen kalorycznych. To byla dieta na zasadzie "zrob sobie sernik z 20 jajek i kilograma najtlustszej smietany".



#2705 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 30 lipiec 2021 - 16:50

Ciężko jest opierdolić taką ilość na tej diecie aby bilans energetyczny był ponad stan. Może źle się wyraziłem, że bo oceniam to z perspktywy swojej. 

Mój przykładowy jadłospis:

Śniadanie: 4 jaja na 50-70 gramach boczku i łyżka smalcu (około 500 kcal)

2 śniadanie/przekąska - 50 g migdałów. (250 kcal)

Obiad: Karkówka 300g + 200 g brokuł + pomidor (około 100 kcal)

2 obiad: Wołowina 150 gram + jakieś zielone ścierwo (około 350 kcal)

Kolacja: Serek wiejski 150 kcal + 20 g nasion słonecznika (100 kcal) 

 

Jestem tym najedzony.

Bilans kaloryczny poniżej progu (około 2000 kcal) 


"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2706 Homer

Homer
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 12:49

300g karkówki i 100 kcal ?

#2707 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 14:48

Nie dopisałem kcal karkówki ale ja policzylem - 100 kcal to brokuł i pomidor.

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2708 Miłosz1964

Miłosz1964
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 15:37

Nie ma przymusu dwóch posiłków ale na tłuszczach jesteś bardziej nasycony więc dwa posiłki wychodzą naturalnienie. A dzięki dwóm posiłkom wchodzisz naturalne w IF i redukcja jest jeszcze szybsza.


A jeśli pytasz czemu 5% węgli to widocznie jeszcze za mało wiedzy przyjąłeś by ogarnąć czym jest stan ketozy, jak w niego wejść, utrzymać i podbijać
  • mac lubi to

Dołączona grafika


#2709 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 31 lipiec 2021 - 15:54

Nie ma dowodów na to, że ma IF jest szybsza redukcja.

#2710 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 16:24

Miłosz, pisałem to w kontekście diety Kwaśniewskiego. Tam nie było tak rygorystycznego trzymania się węgli a efekty (spadek wagi) był podobny. Wiem czym jest ta ketoza

 

Ile u was trwał okres adaptacji? Dzisiaj po dwóch dniach (od wczoraj rano) przerwałem dietę. Na szpilu tak osłabłem, że musiałem się mocno wysilić aby bez postoju dojść do kibla  i nazot na sektor. Śniadanie jadłem o 9. Nie wyobrażam sobie w takim stanie wykonywać pracy fizycznej etc. We wtorek/środę robię pełne badania i przy wolnym zrobię drugie podejście. 

Tak więc pytanie główne - ile trwał u was okres adaptacji przy trzymaniu tych wszystkich proporcji? 7 dni i zejdzie to osłabienie? 


Użytkownik terror edytował ten post 31 lipiec 2021 - 16:25

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2711 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 31 lipiec 2021 - 16:39

U mnie brak okresu adaptacji, od razu wszystko gra. Kolega miał ketogrype. Pełna losowość.
  • terror i mac lubią to

#2712 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 16:52

teraz czytam o tych objawach ketogrypy i na bank to było. Przez 3 godziny 4 razy sikałem. Zjadłem kebsa i jako nowo narodzony  :chamisko:

Trzeba się zaopatrzyć w potas, magnez, mineralkę i za 2 tygodnie drugie podejście. 


"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2713 mac

mac
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 17:35

U mnie brak okresu adaptacji, od razu wszystko gra. Kolega miał ketogrype. Pełna losowość.

 

Również brak oznak.

Terror pierrdol liczenie, kalorii, organizm sam Ci podpowie  :hihi: Prop[orcje tylko trzymaj. Cięko się chyba na tłuszczach przejeść, prynajmniej ja tak mam, że na keto więcej niż 2 posiłki dziennie po adaptacji, to serio wysiłek.
 



#2714 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 17:43

Ja do tego wrócę i też jestem zdania, że to liczenie kalorii przy ketodiecie (tłuszczach) to taka daremna robota bo ciężko opierdalać ponad stan. Opieranie się na tłuszczach ma sens bo to współczesne czasy konsumpcjonizmu czy sportów wyczynowych wypromowały dietę opartą na węglach. Np. chodzenie po górach. To ja jeszcze pamiętam jak za bajtla starsi nie jedni żadnych czekolad, batoników, węgli tylko boczek. 5 posiłków dziennie też jest rzeczą niezbyt naturalną. W moim przypadku okres adaptacyjny to jest za gwałtowny aby przejść go w warunkach pracy. Za 2 tygodnie biorę 3 dni wolnego. Więc zrobię tak: pierwszy dzień pracujący na keto+3 dni wolnego+2 dni weekendu i myślę, że te 6 dni starczą aby przejść najgorsze. 


"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2715 Miłosz1964

Miłosz1964
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 31 lipiec 2021 - 18:39

Najgorzej miałem między 3-5 dniem. Suplemetancja + mineralka z łyżka soli + rosół na kaczcce i git.
Uważaj na elektrolity w pluszu bo mają węgle.

Z kanałów ketokocur i karma keton. Książek dobrych też jest sporo, dostępne na legimi

Dołączona grafika


#2716 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 02 sierpień 2021 - 17:30

Pytanie głupie/niegłupie. 

 

Ważenie produktów. To, że przed obróbką to powszechna wiedza.

 

Ważę udo z kurczaka, no i takie średnie waży 400g, z tym że przecież kość waży niemało. W necie piszą, że przy udku 250 gramów, kość waży ok 100. 

 

Czyli mam przyjąć, że ważąc 400 gramowe udo z kurczaka, odejmuję ok 150g i liczę kaloryczność 250 g ?



#2717 mały

mały
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 06 sierpień 2021 - 12:09

Ja na keto drugi i trzeci dzień mam mega zjazd i brak mocy,do tego czasami boli żołądek,ale nie zawsze. Jak to przetrwam to jest git i czuję się mega. Mełe pytanie, używacie majonezu na keto?

#2718 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 06 sierpień 2021 - 13:18

W jakim czasie to piszesz? Jesteś na adaptacji? Byłeś?

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2719 mac

mac
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 06 sierpień 2021 - 15:45

Ja na keto drugi i trzeci dzień mam mega zjazd i brak mocy,do tego czasami boli żołądek,ale nie zawsze. Jak to przetrwam to jest git i czuję się mega. Mełe pytanie, używacie majonezu na keto?

No raczej... :hihi:



#2720 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 06 sierpień 2021 - 16:35

Jakiej marki majonez?

 

 

 

  :chamisko:


  • Mayek lubi to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2721 mały

mały
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 07 sierpień 2021 - 00:48

Na adaptacji tak mam. A majonez to tylko kielecki 🙂

#2722 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 07 sierpień 2021 - 07:44

Niby temat beka ale z perspektywy diety keto to chyba najlepszy Winiary - ma najwięcej tłuszczu na 100 ml. Kielecki ma 68 g a Winiary 76  :chamisko:


"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#2723 Miłosz1964

Miłosz1964
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 sierpień 2021 - 11:12

Najlepszy Kielecki bo ma najlepszy skład, Winiary zawiera cukier na przykła (wiaodmo ze śladowe ilości ale zawsze)

Beka z KetoMajonezow z roleskiego dwa razy droższych a potem sie okazuje ze maja identyczny sklad jak zwykły majonez z roleskiego.
  • mały lubi to

Dołączona grafika


#2724 mac

mac
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 sierpień 2021 - 12:08

 

Ino kelecki  :hihi:


  • terror lubi to

#2725 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 wrzesień 2021 - 10:01

Miesiąc na keto.
Waga mocno w dół, przez pierwsze dwa-trzy tygodnie z 105 na 98. Teraz nie wiem bo jestem na urlopie bez wagi. Samopoczucie ok, zero mulenia po posiłkach, regularniejszy i mocniejszy sen (kładę sie i zasypiam w pare minut). Problemy gastrologiczne jak wzdęcia, zgagi, gazy całkowicie zniknęły. Skóra kosmos, mocne odmłodzenie. Wytrzymałość, ciężko określić. Chyba na tym samym poziomie, ostatnio zrobiłem na Jurze dwie trasy 22 i 25 km - na czczo i po śniadaniu. Lepiej szło na czczo, ale nie miałem jakiegoś mega zjazdu po 20 kilometrach, normalnie jakoś. We wrześniu postaram sie pojechać w Tatry i to będzie prawdziwy probierz. Co do energii podczas dnia, faktycznie jest trochę więcej energii, nie zamulam pod koniec szychty, po pracy nie czuję zmęczenia. Jestem też trochę bardziej stonowany ale to może odczucie bardziej subiektywne. Siła, lekki spadek ale uczucie „pompy” podczas treningu jest. Fakt faktem ćwiczę systemem FBW ale tutaj jest ok, zresztą, wydaje mi sie ze spadki siły nie biorą sie z samej diety lecz spadku masy ciała. Od października wejdę na split to sie zobaczy progresje. Mocno mobilizującą rzeczą jest to, że nie ma chęci na podjadanie - kawa/herbata styka. Od miesiąca zero słodyczy nie licząc śmietany 30/36%. Czuję sie tytanem charakteru, nawet do piwa nie ciągnie. Niesamowite, bo przed dieta byłem już na takim etapie ze codziennie musiał być browar. W grudniu robie badania i wtedy będzie można wyciągnąć bardziej obiektywne wnioski.
Jakie minusy? Na pewno jest to dieta antyspołeczna, jak ktoś prowadzi imprezowo-ziomkowy tryb życia i często wychodzi na miasto z ekipą to będzie ciężko. Już nie wspominając ze je sie rożne dziwne rzeczy i rodzina może różnie reagować. Okres adaptacji jest cieżki, można sie przestraszyć. Reszta to subiektywne odczucia bo ktoś może np. nie przepadać za tłuszczem.
  • Miłosz1964, mac i kmwtw lubią to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych