1185 odpowiedzi w tym temacie

[Mayek]

Lubie tego chopa ale pomysl debilny. On powinien wyraznie powiedziec, ze to jest manifestacja taka. Bo w tej sposob jaki to gada, sugeruje, ze jak jak większość bedzid niewazna to wybory beda zgodnie z prawem niewazne. A to oczywiscie nie jest prawda.

[Carlos91]

Genialny pomysł. Ludzie, którzy są pozytywnie nastawieni do obecnej władzy oddają głosy ważne, niezadowoleni - nieważne. We wszystkich miastach, gdzie jest druga tura, wygrywają kandydaci PO. Gratulacje.

[Naujox]

Nie wiem czy ktoś to weryfikował, ale takie coś lata po sieci:

Urząd Gminy w Płońsku – głosy ważne 10, głosy nieważne 56
•Komisja obwodowa w Strachowie – głosy ważne 64, głosy nieważne 56
•Komisja obwodowa w Siedlinie – głosy ważne 16, nieważne 91
•Komisja obwodowa w Lisewie - ważne 17, nieważne 81
•Komisja obwodowa w Arcelinie – ważne 1, nieważne 59
•Komisja obwodowa w Szerominku – ważne 6, nieważne 70
•Komisja obwodowa w Słoszewie – ważne 6, nieważne 25
•Komisja obwodowa w Skarżynie – ważne 18, nieważne 58

[Ulyssaeir]

NICKczemNICK

Szanuje kolesia za jego wypowiedzi o gospodarce, ale bez przesady... cokolwiek napiszesz na karcie do głosowania, poza Tobą i liczącymi głosy nikt tego nie przeczyta a już na pewno żaden "przedstawiciel władzy". Jeśli na wybory pójdzie 40% ludzi i 50% z nich odda nieważne głosy, to żeby zostać  prezydentem wystarczą 24 000 głosy. To oznacza, że"bele mosiek" może wygrać II turę. 

 

Przypomnę że AG 4 lata temu zdobył 33 754 głosów a PU 50 527 głosów. Przy 24 000 głosach potrzebnych do wygrania II tury (przy w/w założeniach) szanse Sośnierza bardzo rosną. 

[Naujox]

cokolwiek napiszesz na karcie do głosowania, poza Tobą i liczącymi głosy nikt tego nie przeczyta a już na pewno żaden "przedstawiciel władzy". 

 

Bzdura. PKW wczoraj podała, że karty z tego głosowania nie zostaną zniszczone. Przy rekrutacji do służb "wysokiego profilu" jak ABW czy AW preferencje polityczne są głęboko badane, więc z pewnością taka karta trafi na biurko przy analizie profilu osobowego danego delikwenta.

[Zbig]

Jeszcze filmik o wyborach.

http://www.youtube.c...h?v=fp88EHz303Y

[Jurek]

Bzdura. PKW wczoraj podała, że karty z tego głosowania nie zostaną zniszczone. Przy rekrutacji do służb "wysokiego profilu" jak ABW czy AW preferencje polityczne są głęboko badane, więc z pewnością taka karta trafi na biurko przy analizie profilu osobowego danego delikwenta.

 

a skąd będą wiedzieć czyja karta należy do kandydata?

[Naujox]

Karty nie mają żadnego ID ?

[Jurek]

no nie. Przecież to podstawowa zasada wyborów...

[griszag]

Karty nie mają żadnego ID ?

ja pierdole...

[Jurek]

karmi się ludzi teoriami spiskowymi, a Ci to łykają jak leci (tym bardzie że tyyyyle tego jest)

[Naujox]

Faktycznie się pomyliłem, myślałem, że inaczej to działa.

 

Swoją drogą nawet zwykła wydrukowana w domu na drukarce kartka nie jest anonimowa, więc wcale nie można wykluczać podobnego zdarzenia przy głosowaniu (w ukierunkowanych, konkretnych przypadkach).

[terror]

No ale te karty komisje dają losowo. Tego nie da się powiązać. No chyba, że w danej komisji wszyscy oddali głos np. na PO to wtedy wiadomo, kto na kogo głosował

Użytkownik terror edytował ten post 27 listopad 2014 - 12:46

[Jurek]

No ale te karty komisje dają losowo. Tego nie da się powiązać. No chyba, że w danej komisji wszyscy oddali głos np. na PO to wtedy wiadomo, kto na kogo głosował

 

raczej nie jesteś na czasie, jak nie wiadomo jak ktoś głosował to wiadomo że na PSL

[kosa]

Hehe Gan przyjebał ;)

 

Paweł Kowal - 15 pytań o tegoroczne wybory -> http://www.sadistic....te-vt328931.htm

 

A tu Gwiazdowski dobrze pokazuje jak od wolne wybory ewoluują w to co mamy teraz -> 

[Strefa GieKSy]

Nowy sklep GieKSy! Sprawdź temat,nie przegap otwarcia!

 

http://forumgieksy.p...-strefa-gieksy/

 

[hajer72]

http://www.dziennikz...-tura,id,t.html

 

najnowszy sondaż

 

i 8% dla naszego stadionu...

[Mayek]

tego Grundmanna to jak by to mialo wygladac? Polaczyc to na wprost z Mikoloska/Brynowska?

[Basu]

Tych głosów nie ma już co liczyć ponownie, tylko powtórzone wybory (łączone z parlamentarnymi) mogą ten galimatias rozwiązać.

 

Nie można powtórzyć czy unieważnić wyborów ustawą. Nieważność wyborów może stwierdzić jedynie sąd - w wyborach ogólnopolskich sąd najwyższy, w wyborach lokalnych - sądy okręgowe. I dla każdego okręgu wyborczego osobno. Mało tego - stać się to może tylko na podstawie wniesionej skargi.

Gdzieś w necie czytałem też tezę, że można ustawą skrócić kadencję wszystkich sejmików wojewódzkich i rad miast - i to też nie jest prawda. Nie można. I to chyba dobrze, bo mająca większość władza mogłaby powtarzać wybory aż do skutku...
 

 

Ustawa o zamównieniach publicznych http://isap.sejm.gov...=WDU20040190177

 

Jest wiele złego w tej ustawie (a raczej w prawie). Jesteśmy jednym z niewielu krajów na świecie gdzie uchowało się to dziwne prawo. Zawsze musi wygrać najtańsza oferta, a jak wiemy najtańsze często jest bardzo złe. Bo firma starująca w przetargu, żeby sie utrzymać w danej chwili na rynku zaniża ceny względem cen rynkowych.

 

Z drugiej strony - ustawisz bardziej rozmyte kryteria i od razu rodzi się korupcja.

Chociaż z drugiej strony teraz to działa inaczej - po prostu ustawia się kryteria pod konkretnego kandydata...
 

 

Kurwa nie ośmieszaj się człowieku. Jest dokładnie odwrotnie jak piszesz. Nikt tych serwerów nie atakował, można je było przygotować tak aby wszystko odbyło się sprawnie. Widziałeś kiedyś aby Facebook nie działał ? Albo Google ? Ile jest tych komisji wyborczych i reszty klientów obsługujących system ? 10 tys. ? Przecież to jest śmiech na sali, na kolanie mogę ci napisać rozwiązania do obsłużenia czegoś takiego.

 

Po drugie, człowiek z firmy, która wykonała system powiedział, że nie o wydajność serwerów chodzi a o samą aplikację.

 

 

Ta aplikacja wygląda, jakby pisał ją student pierwszego roku, który właśnie poznał try/catch, ale nie za bardzo wiedział, o co w tym chodzi...

Przeglądałem ten paskudny kod bardzo pobieżnie, ale pamiętam, że rozwaliło mnie też to, że autor nie potrafił się zdecydować na jeden język i nazwy zmiennych raz były po polsku, raz po angielsku. I te zagnieżdżenia - masakra! 
 

 

Dodam jeszcze, że za doprowadzenie do czegoś takiego jak powyżej w korporacji (a raczej ogólnie w sektorze prywatnym) pracownik odpowiedzialny wylatuje z pracy jeszcze tego samego dnia, a w bonusie dostaje odpowiedni wpis do życiorysu i wezwanie do sądu.

Ja mam jeszcze za coś takiego karę umowną, chyba 50 czy 100 tys. zł. 
 

 

To nie byla retoryka to zrob to sam tylko retoryka jak ktos skasowal za duzo albo spartaczyl robote za "taka kase" to chyba logiczne ze sie zastanowisz dlaczego Gan nie podniosl tej kasy skoro rozwiazania pisze na kolanie.

 

Co do obciazonych serwerow to nie bede tego w kolko tlumaczyl. Serwer zawisl i nie bylo zadnego odezwu. A reszte niech sobie kazdy sam dopowie ja tam swoja teorie mam.

 

Co do ruskow to do piet in nie dorastamy pod wzgledem wlamow na serwery i nie zdziwilbym sie jakby to byla ich robota 

 

 

Ruscy pisali program? Serwery nie mają tu nic do rzeczy. Aplikacja była beznadziejna. Nie miała prawa działać.
 

Użytkownik Basu edytował ten post 28 listopad 2014 - 14:31

[Ulyssaeir]

tego Grundmanna to jak by to mialo wygladac? Polaczyc to na wprost z Mikoloska/Brynowska?

Nie.

bip.um.katowice.pl/dokumenty/2010/1/5/1262701019.png
 

I sam przebieg, "do góry nogami"

 

s4.photobucket.com/user/dzosz/media/grund-1.jpg.html

 

Przeglądałem ten paskudny kod bardzo pobieżnie, ale pamiętam, że rozwaliło mnie też to, że autor nie potrafił się zdecydować na jeden język i nazwy zmiennych raz były po polsku, raz po angielsku. I te zagnieżdżenia - masakra! 

Nie będe zdziwiony jak się okaże, że firma elementy programu zapożyczyła z zewnątrz.  Może kupiła, może ukradła, na końcu i tak "na siłę" kleiła kod z resztą. 

Użytkownik Ulyssaeir edytował ten post 28 listopad 2014 - 19:22

[Basu]

Ulyssaeir, nie mogę się z Tobą zgodzić w pewnej kwestii. Piszesz o tym, że fałszerstwa wyborcze są trudne do wykonania. Pracowałem w komisjach dużo razy (10?) i dopisanie dodatkowego krzyżyka, by uczynić głos nieważnym, jest śmiesznie łatwe w trakcie liczenia głosów. Każdy dostaje swoją pulę kart do głosowania i sortuje - w zależności od wyborów mieliśmy albo zbiorcze "kupki" poszczególnych komitetów, albo każdy sortował we własnym zakresie i potem łączyliśmy posortowane głosy. Każdy jest zajęty sortowaniem i liczeniem "swoich" głosów - i w tym momencie dopisywanie krzyżyków jest bardzo, bardzo łatwe. Nie sądzę, żeby u mnie ktoś się w to bawił (za każdym razem byłem tam chyba jedyną zaangażowaną politycznie osoboą), ale jest to możliwe.

[Ulyssaeir]

Niepostrzeżone unieważnienie 2-3 kart do głosowania to pestka, ale zrobienie tego z 20 kartami już nie jest takie proste. No chyba że członkowie siedzą plecami do siebie i zasłaniają się przed innymi, co samo  w sobie jest mocno podejrzane a czemu można zapobiec decyzją przewodniczącego komisji o wspólnym liczeniu głosów przy połączonych stolikach.

 

Jeśli w komisji jest choć jedna osoba której zależy na uczciwym policzeniu głosów, bez trudu jest w stanie zauważyć że w trakcie liczenia głosów ktoś przez dłuższy czas trzyma w ręku długopis albo  nim manipuluje przy kartach, że ktoś liczy głosy wyraźnie wolniej od reszty. Duży przekręt w skali miasta musi więc zakładać, że np. w 30-50 obwodach  nie ma ani jednej uczciwej osoby. Wystarczy wprowadzić też regułę, że głosy nieważne są liczone i dokumentowane w pierwszej kolejności - wtedy w 30-45 minut po otwarciu urny właściwie blokowana jest możliwość unieważnienia kart do głosowania.

[kosa]

To co Ty piszesz to utopia. Jeszcze się nie spotkałem nigdy z tym by ktoś wprowadzał jakieś reguły. Ludzie dostają kilka stów i chcą spierdolić jak najszybciej do domu. Tu nie chodzi o to by w komisji był ktokolwiek uczciwy, a o to że wystarczy jeden nieuczciwy i resztą chcących jak najszybciej pójść do domu. 

[Ulyssaeir]

Dwa tygodnie temu w mojej komisji, w której tylko dwie osoby miały jakiekolwiek doświadczenie w "komisjowaniu", byliśmy jednym z pierwszych obwodów który policzył  głosy i rozliczył się z papierowej roboty. Nie ma co zakładać że uczciwym się nie spieszy, po prostu nie marnują czasu na kombinowanie i dlatego dobra organizacja pracy przyniosła rezultaty. Nieuczciwych może być 3, nawet 5, ale jeśli choć jednej osobie będzie zależało na uczciwości, przekręt nie wypali.  każda brakująca albo nadmiarowa karta tylko przedłuża pracę komisji.

 

Dzisiaj będę dokładnie notował o której skończy się liczenie głosów, o której sprawdzanie, pakowanie  i o której wszystko będzie rozliczone. 

Użytkownik Ulyssaeir edytował ten post 30 listopad 2014 - 03:24

[kosa]

Czytaj ze zrozumieniem: piszę że ludzie chcą być jak najszybciej w domu i w dupie mają jakieś reguły. A Ty żyjesz w utopii, że w każdej komisji jest jakiś mąż stanu, który zna wszystkie zasady i będzie nadzorował prawilność wyborów. Trochę moich znajomych robi po komisjach, część jest nawet przewodniczącymi i... w chuju mają te wszystkie reguły. Liczy się by zarobić jak najmniejszym wysiłkiem.

 

Basu pisze o realnym życiu (czyli jeden nieuczciwym spokojnie unieważni wiele kart do głosowania w statystycznej komisji), a Ty piszesz o utopii (czyli w komisji jest jeden uczciwy, co wszystko nadzoruje i zna wszystkie zasady liczenia głosów). Swoją drogą statystyczni ludzie, którzy idą na wybory tylko zarobić, muszą mieć Ciebie dość w takich komisjach.

Użytkownik kosa edytował ten post 30 listopad 2014 - 03:22