Skoro utopią jest 1 uczciwy to co powiesz na 9 osób którym ewidentnie zależy i to na tyle skutecznie, że dobrą robotę odwalają DUŻO szybciej niż ci "niekoniecznie uczciwi a spieszący się"? Czy ja wokół siebie tworzę jakiś inny wymiar gdzie świat działa inaczej?
A jeśli ktoś mnie nienawidzi za to że mam zasady to... cóż, niech ten ktoś wyp*** na drzewo gdzie jego miejsce i nie złazi - jeśli najważniejsze w czyimś życiu jest to żeby się wyspać i nażreć, ten ktoś nie różni się od jeb*** małpy.
Mnie natomiast wkurwia tolerowanie postaw pokroju "zarobić a się nie narobić". Pół roku temu chcieliśmy wypierdzielenia z drużyny kilku hamulcowych, których filozofia negatywnie odbijała się na drużynie - na czymś, na czym bardzo nam zależy. Jeśli tolerujemy takie akcje przy wyborach to się nie dziwmy, że w kraju jest tak jak jest. I zamiast mieć zastrzeżenia do tego że ja sie czegoś czepam, do czegoś przyp****, proponuje zapytać tych kumpli i znajomych dlaczego wolą lecieć w ch*** kosztem kraju i jakie potem mają prawo do narzekania że w kraju ejst źle, że władza kradnie itp. Może gdyby się wzięli do jeb*** roboty to łatwiej byłoby o tą jedną uczciwą osobę w komisji.
Tak, wybory się kończą, będziecie mieć ode mnie spokój na dłuższy czas ;)
Użytkownik Ulyssaeir edytował ten post 30 listopad 2014 - 04:19
