793 odpowiedzi w tym temacie

[Mayek]

wzialbym kredyt, ale juz mam pobrane, wiec dupa. Pozostaje bidowac. Jakby ktos byl chetny na biedasparing to zapraszam. (swoja droga nawet nie wiem jak to sie robi ;)

Użytkownik Mayek edytował ten post 16 sierpień 2017 - 13:45

[19mózG64]

ostatnie pytania    i dziękuję 

 

Mecze na pc i na konsoli wyglądają zdecydowanie różnie czy sterowanie, tricki itd są te same a różnią się tylko grafiką?

Czyli są osobne ligi na konsoli i osobne na pc skoro jak tu piszecie pecetowcy nie mogą się połączyć z konsolowcami, trochę lipa. Ale i z tym da się jakoś przeżyć.  :)

[Zajczak]

w sezonach tez jest tak. Gram teraz w 1 lidze i ogolnie prezentuje calkiem solidny poziom. Sa mecze, gdzie naprawde kogos mega gniote, no jakby Barca na Giekse przyjechala i tez sa festiwale slupkow. Rekord to chyba 6 w 1 meczu. A potem koles robi akcje i jeb, gol. Lub konczy sie 0:0. Takze nie zalezy to od trybu, czasami mam wrazenie, ze jest to tak wlaczone, zeby urozmaicic gra (zwykle strzelam finezyjnym strzalem). Z drugiej strony sa tez mecze, gdzie te slupki sie rozkladaja rowno lub bramkarze super bronia. Ostatnio mialem 1:0 i po 20 strzalow z kazdej strony.

 

Co mnie zastanawia, to jak to sie dzieje, ze czasami "wlaczy" sie szalony mecz, gdzie naprawde jest napierdalanka i ciezko uspokoic gre (ja tak staram sie grac), a czasami mecz jest typowo pod dyktando tego, kto ma dluzej pilke.

 

Mayek poczytaj o skryptach, momentum i handicapie. Ta gra to jest dno, najzwyczajniej w świecie często gęsto twoje umiejętności nie mają w tej grze znaczenia. Gram w FIFE, wkurwiam się i zarazem obiecuje sobie, że ta edycja jest już moją ostatnią bo mam dość dymania przez idiotów z EA, szkoda też mojego zdrowia bo przy tej grze trzeba mieć albo stalowe nerwy albo być przechujem i wyluzowanym na maksa. U mnie nie ma ani jednego ani drugiego, a czasem myślę że jestem nienormalny aby samemu katować się wymyślonymi przez pajaców idiotyzmami. 

[19mózG64]

Mayek poczytaj o skryptach, momentum i handicapie. Ta gra to jest dno, najzwyczajniej w świecie często gęsto twoje umiejętności nie mają w tej grze znaczenia. Gram w FIFE, wkurwiam się i zarazem obiecuje sobie, że ta edycja jest już moją ostatnią bo mam dość dymania przez idiotów z EA, szkoda też mojego zdrowia bo przy tej grze trzeba mieć albo stalowe nerwy albo być przechujem i wyluzowanym na maksa. U mnie nie ma ani jednego ani drugiego, a czasem myślę że jestem nienormalny aby samemu katować się wymyślonymi przez pajaców idiotyzmami. 

 

jakbym o FM czytał   tylko że tam to nawet animacje są do dupy.

Przyszło nam grać w gry których nie da się dobrze odwzorować. A sytuacje jak te ze słupkami to tam chyba codzienność, jeszcze nikt nie wpadł na to jak pokonać EA.

[Mayek]

Zajczak, doskonale rozumiem, bo mi dupa gada ostatnio, jak moge pierdolic do komputera w stylu "niemozliwe", "kurwa, jak to nie wpadlo" Ale z drugiej strony jezeli jestes lepszy, to jednak te mecze wygrywasz. Zobacz sobie na globalne statsy top 100. Tam sa ludzie co przegrywaja 2% meczow (lub nie wygrywaja, nie pamietam). Jezlei koles zagral 1200 meczow i 20 razy zremisowal a 40 przegral (jakos tak), to jednak da sie wygrywac. No chyba, ze te statsy sa jakos ciulane? Nie wierze. Osobiscie jeszcze na takiego typa nie trafilem, ale zagralem cos gora 150 meczow.

Takze wiesz, wkurwiac sie mozna, ale jak jestes lepszy, to bedziesz wygrywal. Czasami jakis idiota cisnie sprintem 20 razy i raz wrzuci i strzeli gola, ale co z tego, skoro jak jestes dobry to go rozpierdolisz podaniami i bedzie 3:1?

 

Mnie najbadziej wkurwia rozpoczecie na fifie. 2 osoby mi tak gole wbily na te 150 meczow, ale ja wbilem juz z 10. Messi do Neymara, 4 klepy i gol z 11-16 metrow. Pojebane to jest

[multi]

do fify to w gratisie powinni dorzucać :

 

1) albo gumowe pady

2) albo ubezpieczenie na TV

 

przecież ta gra tak ryje beret,  ze szok

i jeszcze jak wpierdalasz a w mikrofonie slychać jakiegos bajtla +/- 13 lat to juz jest epogeum

[rabin]

Czy fm 2017 byl grywalny? czy z roku na rok równia pochyla

[19mózG64]

Czy fm 2017 byl grywalny? czy z roku na rok równia pochyla

ostatni grywalny fm był przed wprowadzeniem 3d chyba ;) wtedy co się nasze taktyki sprawdzały, FM13 to był, później te animacje wprowadzali jakieś slizganie jak na tafli lodu, ciągłe te same głupie rozpoczynanie meczów, nie widziałem dobrej opinii o tej grze.

 

Ekspertów masz na cmrev.com 

[Zajczak]

 Ale z drugiej strony jezeli jestes lepszy, to jednak te mecze wygrywasz. Zobacz sobie na globalne statsy top 100. Tam sa ludzie co przegrywaja 2% meczow (lub nie wygrywaja, nie pamietam). Jezlei koles zagral 1200 meczow i 20 razy zremisowal a 40 przegral (jakos tak), to jednak da sie wygrywac. No chyba, ze te statsy sa jakos ciulane? Nie wierze. 

 

Dużo jeszcze osób grających w Fife oszukuje się, że oszustwo w tej grze jest niemożliwe i wszystko zależy od umiejętności, owszem umiejętności walki z grą i jednocześnie z przeciwnikiem da się nauczyć i stąd takie wyniki niektórych graczy, z tym że zauważ iż większość TOP 100 to zazwyczaj jutuberzy czy proplajerzy więc z takimi gościami ja nawet się nie porównuje bo oni żyją z Fify. Natomiast fakt jest taki, że skrypty w grze istnieją i jest to potwierdzone (oczywiście nie przez EA), gra potrafi losowo wypatrzyć wynik meczu, sam zresztą widzisz jak grasz - ja nieraz miałem mecze typu 30 strzałów w czym np dziesięć 100% sytuacji, gość nie wychodzi z połowy po czym przychodzi magiczny czas (często początki lub końcówki połowy) gdzie obrona dostaje wylewu i np Smalling przewraca się o wszystkich piłkarzy, zawodnicy uciekają ci z pola karnego a koleś, który jest przeciwnikiem ładuje ci takie bramy, że potem właśnie mówisz sam do siebie "niemożliwe" :-) O handicapie czy skryptach jest sporo na necie, zresztą pograsz więcej to zrozumiesz, ja rozegrałem w tym roku blisko 2500 pojedynków (wiem, mam coś z głową) i ta gra to naprawdę jeden wielki wałek. Na 10 meczów może z 3-4 gra się normalnie a reszta to ciulanie, z tym że działa to w dwie strony i mam świadomość że mi też gra nieraz pomogła. Jednak nie o to w tym chodzi, wolę grać i dostać baty ale wiedząc, że koleś był lepszy.

[Mayek]

ja tego nie kwestionuje, po prostu nauczylem sie z tym zyc i mam w sumie frajde z meczow. Mysle tez, ze moi przeciwnicy wiecej razy pierdola, ze komputer mi pomaga, bo strzelam duzo goli w koncowkach i potrafie sie skupic i przeprowadzic spokojna akcje i ugrac swoje. Tyle ze to tez mam w single player, tam tez pewnie jest jakis skrypt, ale jezeli to mnie zdarza sie duzo czesciej niz kumplowi bijac te gole w 90 minucie to znaczy, ze jednak dobry gracz pokona skrypt. Nie wygram 100% meczow, ale 70% wygram i mnei to zadowala. Skrypt tam jest, ale jebac go. To ma byc przyjemnosc.

Pokaz mi youtuberow z tego rankingu, ktorzy to?

 

ostatnio mecz 2:3, dostaje karnego bo koles robi wslizg a ja robie podanie w tyl, zawodnik moj sie obraca i wychodzi z tego kosa. Potem rozpoczecie, odbieram pilke szybko i jade z akcja i 4:3, koles sie rozlacza, pewnie wkurwiony jak chuj, ale ogolnie wiedzialem od poczatku, ze jestem lepszy tylko mi nie idzie. Wiec wiesz, z punktu widzenia kolesia gra go oszukuje, ale ja trzezwo patrzac bylem od niego w chuj lepszy i udalo mi sie wziac co mi sie nalezalo.

Czasami jest tak, ze mecz jest rowny, ale ja przeczuwam wpierdol, nie wiem czy to glowa, czy gra, wiem, ze spierdole 3 akcje i dostane gola i go dostaje. Ale czy to skrypt? Koles musial nacisnac cos i pograc.

Wydaje mi sie, ze musisz do tego podejsc na spokojnie, to tylko gra.

[Zajczak]

 

Pokaz mi youtuberow z tego rankingu, ktorzy to?

 

 

Bruma, Boras, nawet naszemu Junajtedowi udało się tam chyba w TOP 100 parę razy wbić, oprócz tego od czasu do czasu widziałem, że niejaki Ovy czy Krasi w rankingu TOP 100 byli, plus wszelkiej maści gracze klubowi, nie pamiętam ich nicków, ale jeden miał S04 ( z Schalke) i kilku innych. Po nickach ciężko wszystkich rozkminiać. Co do samej przyjemności z gry, to masz racje trzeba wrzucać na luz i nie przejmować się, często tak robię ale niestety też często nie potrafię :-) Wiem jedno, że FIFY 18 raczej nie kupie, w tym roku chce wrócić do PESa

[blazej]

Suthie czy tam sutie jest dobry miał screna że miał ranking 100-0-0 gdy dochodził do tytułu w pierwszej lidze

Tylko też inna sprawa że Ci goście grają w FUT i mają wypasione składy.

Moim zdaniem duzo też zależy od neta. Jak gram z Arabami to już wiem że łatwo nie bedzie. Zawsze jakoś są szybsi, kontrolują mecz itd. Nie spotkałem zadnego Araba w grze co by miał remisowy wynik albo ujemny. Zawsze mają dobre statsy.

[Mayek]

ja pierdole, 4 mecze 1 gol i 4 lose. Zajczak mial racje. Zaczely sie dziac takie rzeczy, ze szkoda gadac. Akurat jak zaczalem to kwestionowac, to Barcelona nie umiala 4 podan wymienic.

Wejscie w sezonach do 1 ligi z wynikiem 100 na 100 jest mozliwe. Jest to ciezkie, ale nizsze ligi sa slabe. Awansowalem pod rzad z 10 do 2 ligi, potem sezon w 2 a potem 1. Pierwszej nie umiem wygrac, zawsze jak jestem na 3-0-0 to cos upierdole w dramatyczny sposob, a trzeba meic chyba 22 punkty czyli te 7 meczow trzeba wygrac.

[Junior]

Były winy są i lose :)))

[Mayek]

Ważne, że nie ma redow

[19mózG64]

wy patrzycie na "pasek zdrowia" zawodnika? Może przez niski poziom tego współczynnika w końcówce meczów odpierdzielają się szopki, głupie decyzje obrońców etc. Zresztą, skąd my to znamy?     

[Stęga]

nie chce ktoś kupić w b.dobrej cenie FIFY17 i NHL17 na xbox one?

[Mayek]

kto nei gral w fife ten tego nie zrozumie. Zaden tam pasek zmeczenia, chodzi o to, ze nagle czujesz, jakbys mial pada zesutego. Podania nie sa dokladne, Iniesta nie potrafi odegrac z pierwszej pilki, a obrona biega jak ta z Gieksy.

Zreszta juz wpadlem w paranoje i zaczalem sprawdzac w systemie, czy wszystko z padem jest ok.

[Toczmek89]

kto nei gral w fife ten tego nie zrozumie. Zaden tam pasek zmeczenia, chodzi o to, ze nagle czujesz, jakbys mial pada zesutego. Podania nie sa dokladne, Iniesta nie potrafi odegrac z pierwszej pilki, a obrona biega jak ta z Gieksy.

Zreszta juz wpadlem w paranoje i zaczalem sprawdzac w systemie, czy wszystko z padem jest ok.

 

niestety norma w tej grze i trzeba się z tym pogodzić jak pisałeś wcześniej.

 

ja tylko raz jebnąłem puchar w 1 lidze, tak to ciągle granie pomiędzy 1, a 2 ligą i jak jeden mecz jest, że nie wychodzi to chuj, ale jak wskoczy seria 3-4 meczy gdzie ma się ogromną przewagę, w chuj strzałów i przegrywa 1-0 po golu z rożnego, to na prawdę ja osobiście mam ochotę kurwa rzucić padem z 10 piętra na tą siłke, która jest w budowie bo mnie rozpierdala na łopatki.

[Mayek]

wszystko fajnie, ale przegralem 1:3 z chopem, ktory wygral 1 lige okolo 14 razy. Wiec sie da. A ja 0. Teoretycznie gral na moim poziomie, ale widac bylo, ze bardzo dobrze ma opanowane kontry i koniec koncow byl lepszy. Dlatego gram dalej i nie zamierzam sie poddawac.

Wiadomo tez, ze zeby wygrac te lige to musi dobrac ci odpowiednich ludzi. Ale zeby wygrac kilkanascie razy, to juz jest skill i radzenie sobie ze skryptem. Wiec nie mozna wszystkiego zwalac na zjebanie gry, bo sa ludzie, ktorzy wygrywaja.

[blazej]

Czasem fajnie pooglądać filmiki od Krasiego, Borasa czy Ovego: dużo dają jeśli chodzi o pojedyncze zagrania i można wtedy nieco podnieść swoją formę.

[Mayek]

gralem wczoraj w fife na ps4.

Gdybym nie gral na pc to powiedzialbym ze te gra to mega gowno.

Zupelnie inna fizyka. Nawet strzal trzeba przycisnac mocniej. Wolne reakcje na przycisk. Iniesta musi przyjac, popatrzec, podac. Chujowo. W kazdym razie, ktos mowil ze jest taki sam silnik. Fajna teoria, ale praktyka jest taka, ze gra jest zupelnie inna.