5148 replies to this topic

[PRT]

Oglądałem skrót Chelsea z Southampton i nieźle bronił Boruc pierwszą połowę, z jakiego powodu został zmieniony później?

 

[Norbi_GKS]

Uderzył ręką w słupek i ma wybity palec.

[Czapla]

chyba mozna ogłosic kryzys Barcelony

[Mayek]

Widze ze od sierpnia na to czekales. Neymar ciota reklamowki kreci zamiast grac.

[Czapla]

w gruncie rzeczy wali mnie to, myslalem ze liga sie stanie ciekawsza ale po zastanowieniu sie mozna dojsc do wniosku ze zas bedzie trzeba czekac około 7,8 kolejek az Real badz Barca pogubi punkty

[Mayek]

ta liga nie bedzie ciekawa bo dobre grajki sa w premier league. Ci wdupili i teraz zas seria wygraja.Jak ktos nie lubi takiej specyfiki to jest premier league gdzie nie wszystko jest takie oczywiste.

Licze, ze Atletico wygra majstra zeby w Barcelonie sie obudzili.

[Eric Cantona]

chyba mozna ogłosic kryzys Barcelony

 

Bekowo mi się czyta takie komentarze. Pierwsza porażka w lidze i od razu kryzys? Owszem w Amsterdamie też niespodzianka, ale nie przesadzajmy. Jest małe porównanie, gdzie bardziej odczuwa się brak lidera i po Realu Madryt tego nie widać. Gareth Bale przejął pałeczkę i dobrze sobie radzi.

 

Liga hiszpańska zdecydowanie ciekawa. Raz, że odwieczni rywale idą łeb w łeb i Atletico Madryt ma mistrzowskie zamiary. Będzie ciekawie.

 

W Anglii Kanonierzy stają się głównym faworytem na mistrza Anglii. Przede wszystkim wygrywają zdecydowanie. Mało meczy (wręcz wcale) nie wygrywają na farcie. Reszta odstaje. Manchester United ma ciekawą statystykę, bo od 12 spotkań nie zaznali porażki, ale patrząc z kim remisowali, to jednak nazwałbym to bardziej wypadkiem przy pracy niż kryzysem, bo strata do 2 miejsca jest mała.

 

Ja w angielskich działaczach zazdroszczę cierpliwości. Przykład, to Arsene Wenger. Przez 8 lat bez tytułu, międzyczasie przebudowa zespołu, budowa stadionu i kosztem tego sprzedaż kluczowych piłkarzy. Teraz zaczyna tam wszystko zmierzać w stronę gablot, czego im życzę. W styczniu pewnie dodatkowo wzmocnią się, żeby umocnić swą pozycję, ale jak zerknę kto niedługo wraca po kontuzji, to mają kurewnie dobry skład. Jedynie Nicklas Bendtner jest słabym dżokerem i kosztem niego może być ktoś sprowadzony.

 

W Newcastle United nie tak dawno Alan Pardew do zwolnienia przez kibiców, teraz 4 zwycięstwo pod rząd i mają szansę na ligę mistrzów jak wiele innych klubów.

 

Od 1 do 9 miejsca jest ogromna rotacja. W środę i weekend znowu gra Premier League, więc będzie znowu przetasowanie w tabeli.

 

Bundesliga dla Bayernu Monachium, ale Bayer Leverkusen i Borussia Dortmund dalej gonią. Borussia Moenchengladbach rewelacyjnie gra. Będą z Schalke Gelsekirchen rywalizować o ligę mistrzów, bo 3 miejsce raczej nieosiągalne dla nich.

[_es]

Boruc złamana ręka,6 tygodni przerwy. Arsenal jedzie ostro,3 punkty także Chelsea i ManCity,jak się ogląda te mecze to...inny świat. ja życzę tytułu Kanonierom. Po latach dojrzewania chyba w końcu grają dojrzalej niż grali...no i mają świetnego bramkarza :)

 

Barca przegrała,liga ciekawsza. Rozgrywa się Bale,Atletico konsekwentnie,w tym jest szansa,że sprawa mistrzostwa rozstrzygnie się między 3 zespołami,a nie dwoma.

 

W Niemczech Bayern jest poza zasięgiem niestety. Być może dla Europy też...na plus dwa karne Lewego,grał dobrze znów. Piszczek musi dojść dopiero do formy,bo popełnia dużo błędów.

 

nie chce mi się pisać w drugim temacie,ale... Legia 

[Eric Cantona]

Legia Warszawa jak zawsze na łatwiznę. Zabrakło szczęścia i liczne kontuzje. Jedyny klub w Europie z 80 uczestników (LE i LM), który nie strzelił gola. Jana Urbana bym w tym do końca nie winił. Zarząd robi pseudotransfery na miarę ligę mistrzów a Ci piłkarze siedzą na ławce rezerwowych, bo okazali się wypaleni a kasują 100 tysięcy miesięcznie. Daniel Ljuboja zabawił się po Pucharze Polskim w nocnym klubie (koniec sezonu) a zarząd udaje profesjonalistów i wyciąga konsekwencje tyle, że sam tam nie był z piłkarzy. Na boisku robił różnicę a kasował mniej, niż przedsezonowe narybki. Polska myśl szkoleniowa.

 

Wracając do tematu, to liga w Belgii jak i Holandii także ciekawa od niepamiętnych czasów. Straszna rotacja od 1 do 10 miejsca. Ciekawie się ogląda mecze.

[Mayek]

zycze wygranej Arsenalowi bo United jest w dupie a poza tym mamy arabow z City i Czelsi z tym ciulem na lawce. Lepiej juz zeby kanonierzy wygrali. Zasluzyc to nie zasluguja bo stali w miejscu 8 lat ale ok, niech teraz wygraja bo sciagniecie Ozila to transfer dekady.

Eric, cos jestes optymistyczny w stosunku do United. Chuja graja. Nie zasluguja na nic... ew na medal na IO na 100 metrow w wykonaniu Valencii. Przestalo mi sie przyjemnie patrzec na United, ciekawe kiedy wroci polot w grze.

[Norbi_GKS]

.Jedyny klub w Europie z 80 uczestników (LE i LM), który nie strzelił gola.

 

 

I może być dugi w historii LE i dawnego Pucharu UEFA który nie zdobył żadnego pkt i bramki.2011/2012 pierwszym "klubem" który ma  zaszczytne pierwsze miejsce jest drużyna z Irlandii, nazwy nie pamiętam, ale o takich "rekordach" nawet nie warto myśleć.

 

Strasznie irytuje mnie AC Milan. Wczoraj oglądałem ich szpil z Catania, nie dość że pierwsi stracili bramkę, to jeszcze grając w przewadze (czerwień dla Catanii), to klub z Sycili atakował jak by to oni grali o jednego więcej. Aczkolwiek wygrać wygrali, 1:3, ale nie wiem gdzie podział się Milan z dawnych lat?

 

To sam Liverpool, klub z tak dużą historia, a wczoraj pokazał jak można przegrać dosłownie z każdym.

[Mayek]

Liverpool ma 3 dobrych chopow to niby czemu maja grac? Wczoraj 2 z nich nie gralo i wpierdol planowy.

[Czapla]

Eric bo ja to pisałem bekowo, taki uszczypliwy komentarz w kierunku ludzi ktorzy sympatyzuja za Barca:) Atletico raczej odpadnie w dalszej czesci sezonu.

[Norbi_GKS]

Liverpool ma 3 dobrych chopow to niby czemu maja grac? Wczoraj 2 z nich nie gralo i wpierdol planowy.

Chodzi mi raczej o to że to klub z dużą tradycja i konkretnym budżetem, a od kilu sezonów kompletni nic nie grają. W tym zaczęli bardzo dobrze, ale od 2-3 kolejek znów głupie remisy czy też przegrane z niżej notowanym przeciwnikiem. Wiem że kasa nie gra w piłkę, ale takiemu klubowi nie wypada grać o pietruszkę. Nie jestem żadnym fanem Liverpoolu, tylko to trochę żenujące że taki klub gówno gra od kilku lat.

[Mayek]

ale to jest taka uszczypliwosc kompleksiarska nie sadzisz? taki bilans, LM w nastepnej rundzie a tu dupcenie o tym, ze se przegrali mecz. Wlasnie tylko ludzie co sa fest antybarca oczekuja ze oni wygraja wszystko a przy 1 porazce juz sie zaczyna pierodolenie. Fenomen taki. Budowanie se oczekiwan wobec "wrogiego" klubu i jebanie go za to ze nie spelnia wyimaginowanych haterskich oczekiwan. Dej sie pokoj.

[Czapla]

zaden kompleks, jak widac moja uszypiliwosc poskutkowała

[Eric Cantona]

Eric, cos jestes optymistyczny w stosunku do United. Chuja graja. Nie zasluguja na nic... ew na medal na IO na 100 metrow w wykonaniu Valencii. Przestalo mi sie przyjemnie patrzec na United, ciekawe kiedy wroci polot w grze.

 

No ja bardziej skuli pozytywnego myślania napisałem. Nie podoba mi się ciągłe rotowanie składem. Jak oni mają się zgrać lub grać na pamięć pewne elementy? Wayne Rooney jest w fantastycznej formie, bo gra regularnie. David De Gea i Patrice Evra też mają miejsce w składzie pewne, ale to nie pomoże.

 

Potrafili pokonać zdecydowanie Arsenal Londyn i Bayer Leverkusen, czyli teoretycznie mocnych rywali z którymi walczą o miejsce w czubie tabeli. Ich problem, to Old Trafford. Nie potrafią zrobić z tego twierdzy. Każdy zespół, który tam przyjeżdża, to atakuje i często do 10 minuty aplikuje im 0:1 i gonitwę za wynikiem. Pod koniec zaś brak koncentracji i tracą debilne bramki jak w Cardiff czy u siebie z FC Southampton w ostatniej minucie. Na papierze nie wygląda to fatalnie, bo we wszystklich rozgrywkach nadal uczestniczą, jednak w lidze z tymi z którymi trzeba wygrać remisują.

Kluczem jest własny stadion. Zza Sir Alexa Fergusona wygrali w pewnym sezonie wszystkie mecze u siebie, jeden remis i chodź na wyjeździe zaledwie 5 zwycięstw, to mistrza Anglii zdobyli bez problemu. Manchester City wygrał wszystko u siebie i tylko dlatego ma szansę włączyć się o mistrzostwo, bo na wyjazdach grają bez agresji, co u siebie stosują, że od 1 sekundy atak, atak i jeszcze raz atak.

 

United ma dzwiną taktykę. Zamiast wdupić w rywala, to od razu zachowawczo atakują we własnej połowie i często skuli tego tracą gole. Mnie nic tak nie denerwuje jak rotacja. Puchar ligi lub FA Cup z ogórkami jest od rotacji lub kontuzja.

[Mayek]

mnie drazni ze Chicharito za malo gra. Mam takiego kumpla co tez, tak jak ja, oglada wszystkie mecze i mowie mu "no kurwa, czemu Chicharito siedzi na lawce jak jest dobry?". Pierwszy mecz wloz i dupnal gola. Dziwny ten Moyes, nie ufam mu ale na razie trza mu dac szanse, nie ma co krytykowac. SAF tez tak zaczynal. United to specyficzna ekipa. 2 razy jebneli Leverkusen a potem sie zesrali z Cardiff, zamiast dobic to grali jak underdog.

[Atest]

 Mam takiego kumpla co tez, tak jak ja, oglada wszystkie mecze i mowie mu "no kurwa, czemu Chicharito siedzi na lawce jak jest dobry?"

 

Mayka powrót do korzeni 

[bud]

Arsenal na dzień dzisiejszy gra perfekcyjnie...Ozil wszedł zajebiście w drużynę...w ogóle PL w tym sezonie mega mega ciekawe...nie ma innej takiej ligi gdzie jest 6 drużyn, które mogą walczyć o mistrza...jak się skończy - tego nikt nie wie - ale pierwszy raz od kilku sezonów patrzę ze spokojem na tabelę, w końcu AFC pierwsze...zmienili politykę w końcu co do płac i do transferów i powoli to skutkuje :) oby tak do końca...jeszcze wzmocnić atak  w zimie i można walczyć o mistrza...teraz w Anglii rusza miesiąc grudzień - czyli najwięcej meczy...zapewne będzie dużo, dużo przetasowań...

W Niemczech - Bayern gra jak maszyna - więc mistrza raczej powinien mieć...

W Hiszpanii - no jest ciekawie, na pewno ciekawiej niż kilka sezonów wstecz, tylko pytanie czy Atletico Madryt poradzi sobie i utrzyma pozycję lub nawet będzie 1...

Co do Włoskiej - nie wiem, nie znam się

[Eric Cantona]

Grudzień i luty w Anglii to miesiąc, gdzie wiele się dzieje. W tym miesiącu jest ogromna częstotliwość i słynny Boxing Day. W lutym znowu Liga Mistrzów, Liga Europy, FA Cup i Capital One Cup wraz z Premier League. Czyli wszystko na raz co 3 dni. Wtedy zaczyna się puchnięcie, wpadki, kontuzje i koło marca zaczyna klarować się tabela. Oczywiście nie raz do końca jest walka, ale te miesiące najbardziej wychodzą bokiem wszystkim i dlatego ta liga jest przejebana. Właśnie w lutym zawsze było mi szkoda Kanonierów, bo nie wytrzymywali tempa, w lidze potracili sporo punktów, trafiali pechowo w LM na FC Barcelonę dwukrotnie i potem kibice już do końca sezonu rozpaczają. Ta liga jest wyjątkowa. Nie da się ukryć, że Sir Alexa Fergusona i słynnego Fergie Time brakuje. O suszarkach nie wspomnę. Dobrze, że w środę i weekend zaś liga angielska gra.

[Mayek]

wloska to jest najnudniejsza liga swiata, nie wiem jak to mozna ogladac. Nie dosc ze mafia to jeszcze dolna polowka we wloszech jest slabsza niz w Hiszpani a i tak juz Hiszpania to bida, Rayo Vallecano czy Almerie to nie ma co ogladac. Angielska rzadzi.Juz mnie nawet Bundesliga nudzi. Nie ogladam wiele meczow ale w UK to mozna nawet ogladac Norwich z WBA i dobry mecz zobaczyc.

[bud]

Właśnie to co pisze Mayek to jest piękno ligi angielskiej - nieważne kto gra, nieważne o co - ale i tak w każdym meczu można się spodziewać walki do końca i emocji...

To co powiedział Mourinho oddaje wszystko:Premier League jest ligą, jaką chcieliby mieć wszyscy. Zazdroszczą nam Hiszpanie, Niemcy, Włosi i Portugalczycy. Każdy może wygrać z każdym i nic nie jest pewne. Każdemu z wielkich zespołów przytrafiły się już wpadki a przed nami jeszcze tak dużo meczów i pewnie sporo niespodzianek. Rywalizacja jest ekscytująca.

[Pablito]

Ale pierdolicie... liga hiszpańska, może nie ma wielkich nazwisk, ale mecze są zajebiste. Problemem jest sposób transmitowania, bo większość stadionów to pierdolne kolosy, ale mecze są zajebiste.

[bud]

Może ten sezon jest wyjątkowy w hiszpańskiej bo walczą w końcu 3 drużyny o mistrza...może jest zajebista z tego względu, że trójkę końcową sezonu znamy po 15 kolejkach...w sumie poprawili się - sezon temu tylko 2 drużyny liczyły się w walce o mistrza po tylu kolejkach...według mnie nie można porównywać tych 2 lig, skoro w hiszpańskiej po 15 kolejkach jest przepaść między trójką a resztą 11 lub 8 punktów a w angielskiej ktoś z czołowej 9 przegra 1 mecz, drugi remis i spada na dno...w każdej lidze się dobre mecze zdarzają i widowiskowe to fakt - ale nigdzie nie ma tak wyrównanego poziomu jak w Anglii co się przekłada na dobre mecze...na dzień dzisiejszy w PL nic nie wiadomo i podejrzewam, że tak będzie do końca sezonu...