No w sumie masz rację, dziwne, że jeśli weszli, to się nie pochwalili tym wcześniej. Z kolei jeśli weszli, to Revol ma to pewnie udokumentowane, a ona szanse na przeżycie ma stosunkowo duże, oby. Powinniśmy się dowiedzieć. To zresztą w tej sytuacji nie najważniejsze.
Niestety sytuacja wygląda coraz gorzej, bo nie udało się desantować naszych himalaistów na 6000 m n.p.m., wylądowali na 4900. Wg Wielickiego do Revol mają 1,5 dnia drogi, do Mackiewicza co najmniej 2. Pozostaje chyba ino rzykać o cud...
Edit: Wg Froni, innego uczestnika wyprawy na K2, jeśli wszystko dobrze pójdzie i będą działać w nocy, do Revol powinni dojść ok. 6 rano, do Mackiewicza stamtąd ok. 7h.
Użytkownik Fjodor1964 edytował ten post 27 styczeń 2018 - 15:44