564 odpowiedzi w tym temacie

[Przemosz]

Dla mnie Bayern będzie miał mega ciężko, nie dość że Atletico w gazie, to jeszcze sami formą nie grzeszą, obrona czasami dziurawa, a duet Lewy Muller nie działa jak powinien.
Piękna sprawa gdyby doszło do finału Bayern-Real i Lewy by znowu im parę brameczek pierdolnął :)

[Scarface WNC]

Atletico zasłużenie wygrało i awansowało. W pierwszym meczu zagrali dobrze, ale byli osłabieni czerwienią Torresa (myślę, że gdyby było 11vs11, to nie byłoby przegranej). Dziś zagrali super. Podoba mi się ich gra w obronie, super asekuracja. Kontra przy karnym wyśmienita. Jak w pierwszej rundzie kibice mieli ubaw z Realu, tak po rewanżach jest ubaw z Barcy.

 

 

Real, Manchester City, Bayern, Atletico. I komu tu kibicować do finału? 

 

 

 

P.S. Ciekawe czy ekipy z Madrytu trafią na siebie w półfinale.

 

 

Atletico kibicuj ciulu!

 

 

kibicuj kurwa smrodom

Pozwolicie, że się włączę w temat... ;)

Co to znaczy kibicować? - siedzieć w domu w laciach, przed telewizorem i chcieć, żeby dana drużyny wygrała? aha...

To prawie jak opluć babę w ciąży albo starej babce nie ustąpić miejsca w autobusie i powiedzieć że się przy chuliganiło. heh

[Waldas]

Rozumiem Scarface, że emigranci nie kibicują GieKSie, bo jedyną okazję zabaczenia swojej drużyny mają przed tv lub laptopem? aha

[Scarface WNC]

Rozumiem ze ekipa GieKSy bedaca na emigracji zna nasz klub z tv i nigdy nie byla na B1. Aha...

[resovia]

.

Użytkownik resovia edytował ten post 02 maj 2016 - 15:13

[Naujox]

Szaleństwo w tym Monachium...Oblak szok, drugi karny szok, zachowanie Simeone szok.

Użytkownik Naujox edytował ten post 03 maj 2016 - 22:02

[kibard]

Dawno nie widziałem tak słabego półfinału LM i tak słabej drużyny jak City.

[Junior]

Haaaa! Wydalo sie! Nie byles w piatek na meczu!

[butcher]

Finał dla Realu to, moim zdaniem, spory wynik ponad ich stan. Jak można trafić na Wolfsburg i tak słabe City w czasie kiedy Atletico trafia na Barcę i Bayern 

No cóż, urok piłki, urok losowań, w świetle tego awans zasłużony. Szkoda, że akurat dołek Barcelony przyszedł w takim momencie. Może inaczej by się to poukładało.

 

Póki co finał nie zapowiada się zbyt ekscytująco. Ale całe szczęście, że jest dopiero za 3 tygodnie. Może jeszcze się coś zmieni. Może jedna z drużyn przegra już definitywnie ligę i skupi się tylko na LM. Byłoby ciekawiej :)

[Eric Cantona]

Wczoraj Yaya Toure, popierdolił półfinał ligi mistrzów z meczem oldbojów. Dramat, co ten słoń wczoraj wyprawiał.

[kibard]

Haaaa! Wydalo sie! Nie byles w piatek na meczu!

 

Tego piątkowego widowiska bym meczem nie nazwał   

[Shellu]

Dokładnie Eric, co ten emeryt wyrabiał to było straszne.

Ale i de Bruyne i zwłaszcza Aguero byli dramatyczni.

Wystarczyloby że jeden z tej trójki zagrałby wczoraj na swoim poziomie to byłaby wielka szansa wyeliminowac Real, który też byl strasznie słaby.

[artek]

Aguero nie ocenił bym aż tak negatywnie bo on kompletnie nie miał z kim grać, a większość piłek które dostał to do walki o główkę z obrońcami.

[Sivvy_Brynów]

Mecz był tak chujowy, że jedynym urozmaiceniem, było oglądanie jak porusza się po boisku Yaya :) Szkoda, że go ściągnął bo nie było z czego się śmiać. Ogólnie, dziw bierze jak oni przeszli PSG

[Tankofermentor]

Dla mnie i tak akcją meczu było wprowadzenie elementów siatkarskich w postaci perfekcyjnego bloku wykonanego przez Ronaldo

[Eric Cantona]

De Bryune grał dobrze, agresywnie odbierał piłki, ale jak wyłapał żółtko za Marcelo, to momentalnie odpiścił, nie chciał ryzykować.

Zaś Aguero nic, ale z kim miał grać? City zabrakło szczęścia, bo bramka pechowa i słupek Fernandao. Mogło być wesoło.

Toure chyba po jakimś zastrzyku przeciwbólowym musiałbyć, bo człapał po tym boisku jak słoń. Nie mogłem uwierzyć, że Pellegrini go tyle czasu trzymał.

Użytkownik Eric Cantona edytował ten post 05 maj 2016 - 09:39

[kaos azul]

zenada totalna wczoraj ten "mecz"

 

antyreklama pilki

 

cale szczescie dzis bedzie mega szpil na Anfield a do tego jutro zaczynaja sie mistrzostwa swiata w hokeju :)

[Wojtas]

Zaś Aguero nic, ale z kim miał grać? City zabrakło szczęścia, bo bramka pechowa i słupek Fernandao. Mogło być wesoło.

 

 

Szczęścia to zabrakło Realowi, że tylko 1 strzelili w dwumeczu. Nie znam się na Premier League ale nie wiedziałem, że City jest na takim poziomie.

 

 

Apropo wesołych momentów z wczoraj to dla mnie numerem 2 (po siatkówce CR7) był Modric, który myślał, że jest na spalonym (a nie był) i od niechcenia strzelił w bramkarza, potem się zorientował jak to spierdolił.

[gniotek1102]

Aguero to ponoć razem z wczorajszym meczem od 477 minut strzału celnego na bramkę przeciwnika nie oddał też o czymś to świadczy

[Shellu]

Aguero fakt nie miał z kim grać ale przegrał wszystkie pojedynki. Masakra.

Modric faktycznie tak uwierzyl, ze jest na spalonym, ze az... nie strzelił gola

[kibard]

Aguero to się wczoraj bawić w Messiego chciał i wracał się po piłkę na środek boiska tylko po to, żeby ją odegrać do najbliższego partnera. Prawdopodobnie miało to służyć wyciąganiu obrońców, ale po chuj, jak tam żadnego zawodnika City w okolicy pola karnego nie było.

 

Real nie pokazał kompletnie nic i gdyby nie fartowne losowanie w każdej rundzie to już dawno byśmy ich pożegnali, a tak mają szansę na wygranie LM.

 

Do kompletu brakuje tylko złotej piłki dla Ronaldo, który rozgrywa najgorszy sezon od lat, ale nabił bramek z Malmo, Szachtarem i Wolfsburgiem.

[Pablito]

De Bruyne słabo, początkowo może coś tam walczył, ale zdecydowanie więcej po nim oczekiwałem. Toure wczoraj to taki Pitry GieKSy, niby był, niby potrafi, ale chuj z niego jest. Real w dwumeczu zdecydowanie lepszy i tylko Hart trzymał wynik. 

[hermano]

Co do Aguero, to jeżeli ten strzał z końcówki by mu wlazł to byłby szok ! pięknie leciała ta piła 

Użytkownik hermano edytował ten post 05 maj 2016 - 15:32

[kaos azul]

Liverpool super szpil i gegen pressing!!!

 

Bring on Basel i champions league za rok !

 

a MU zostanie Liga Europy huehuehue

[Sivvy_Brynów]

fajny kursik był na awans Liverpoolu tak btw ;) Mecz ogladało się dużo lepiej niż Real z MC