Chyba źle mnie zrozumiałeś, więc napiszę jeszcze raz.
Dla mnie w dziedzinie polityki, światopoglądów nie istnieje "obiektywizm" bo "obiektywizm jest absurdalną abstrakcją, każde poznanie jest jakąś interpretacją". Nie bez powodu od lat np. toczy się spór o rolę kobiety w społeczeństwie. Każdy pogląd czy ustosunkowanie się jest skutkiem redefinicji na podstawie prezentowanej wizji społeczeństwa - światopoglądu. To, że upadł faszyzm, następnie komunizm i w świecie dominuje liberalizm, nie oznacza to, że liberalne postrzeganie świata jest końcowe i jedynie słuszne by móc je nazywać "obiektywnym" (patrz mój podpis)
Twój cytat dotyczy się empirycznie namacalnych bytów. Czyli np. "Była wichura, zniszczyła xx domów i xx drzew", no to jest obiektywizm, ale w kontekście dysput politycznych traci na znaczeniu i zasadności.
Chyba jednak Cię dobrze zrozumiałem, tylko zmieniasz zdanie jak rano wstajesz :) Teraz piszesz że obiektywizm nie istnieje, a wyżej napisałeś, że jednak tak:
Obiektywna TV/FM będzie wtedy, Jeśli któryś z gości powie w telewizji że np. trzeba zaprowadzić niedemokratyczne formy władzy, znieść wolność słowa, podwyższyć podatki i zerwać z USA i nie trafi za to do sztumu czy to nie będzie jego pierwsza i ostatnia wypowiedź w mediach publicznych/masowego przekazu.
Ponadto....
Twój cytat dotyczy się empirycznie namacalnych bytów. Czyli np. "Była wichura, zniszczyła xx domów i xx drzew", no to jest obiektywizm, ale w kontekście dysput politycznych traci na znaczeniu i zasadności.
Niestety nie tego dotyczy cytat. To o czym Ty piszesz (te drzewa, domy), to są namacalne fakty i przeinaczanie tego jest nazywane kłamstwem, albo opieszałością dziennikarską - nie drążę już pozostałych pobudek dziennikarskich. Ale na pewno nie obiektywizmem.
W mediach zapraszają gości, którzy są obecnie na świeczniku - ich własnie ludzie chcą słuchać, a nie jakiegoś kolesia i jego poglądów np: antysystemowych. Równie dobrze mogli by zapraszać każdego z nas, a by poopowiadał co mu ślina na język przyniesie. Tylko co to kogo obchodzi?
Obiektywizm jest wtedy, kiedy są w stanie takiego np: polityka i jego wypowiedzi, ocenić - nazwijmy to - merytorycznie, niezależnie z której strony sceny politycznej pochodzi oraz jakie ma poglądy.
Są stacje radiowe i telewizyjne, które tej cechy nie posiadają, gdyż politycy z jednej frakcji są zawsze OK, nie ważne jakie bzdury opowiadają, a Ci z drugiej frakcji są zawsze "be", choćby nie wiem jak mądrze prawili. To jest własnie brak obiektywizmu, czyli subiektywizm. A takie media być nie powinny.