2236 odpowiedzi w tym temacie

[ŻUBR]

Jakie czasy taki rap, jedna wielka pedaliada, ja pierdolę, tego się kurwa nie da słuchać kurwa. SWAG....SRAK kurwa.

Dla Ciebie Lars i reszty rap dinozaurów 

[Eric Cantona]

Była ostatnia gadka. Zero szrotu. Albo dobry rap albo klasyki.

[Lars]

Ależ pierdoli ten Tede. Kurwa mam słuchać prawilnych raperów na autotunie z fryzurami na trepanację i złotymi zegarkami, bo czasy się zmieniły? niech spierdala. Nikt nikomu nie zarzuca też, że zarobili na tym hajsy, bo fajnie, że wychodząc z bloków, przebili się przez polski rynek i umieją wyżyć z tego co kochają. To tak jak kurwa Linkin Park z początków swojej kariery gdzie śpiewał zajebisty, eksperymentalny gatunek mieszający wiele stylów, obecnie grający arcypedaliadę popową i też mam kurwa to akceptować, bo wokaliste pojebało i zmienił poglądy, nawrócił się kurwa i nawet jarać nie można na terenie, gdzie grają koncert? Niech tam tedunio nie pierdoli kto czego powinien słuchać.

 

Już pomijam "stój dalej pod klatką z bandą meneli".

 

No ja, teraz szampan, kawior i BENG kurwa SWAG. Idźcie mi z nim w chuj.

Użytkownik Lars edytował ten post 08 maj 2017 - 21:02

[Tankofermentor]

Ciekaw jestem jak ma sie obecny rap do tego sprzed 20 lat?
Nigdy nie słuchałem tej muzy, ale chcąc nie chcąc znałem trochę rzeczy,bo kumple słuchali. Było pamietam modne 3xClan,Kaliber,a z USA Cypress Hill, Wu Tang... czy House of Pain. Szanowałem to, bo jakiś poziom reprezentowała. Natomiast masę rzeczy na które mam okazję się teraz natknąć to jest kompletne dno pod każdym względem. Zenek Martuniuk gra ambitniej choćby ze względu,że nie rzuca non stop kurwami.

[Lars]

 

Jak śpiewa ten raper, który jak 90% obecnych raperów powinien zapierdalać do logopedy:

 

TO PSYKRE!

[Lars]

 

Można kurwa?

[Tankofermentor]

Polecam kawałek konkretnej i ambitnej muzy. Może podejdzie też tym którzy lubią głównie rap: https://m.youtube.co...h?v=QuIflRajVvw

[Junior]

 

Jak śpiewa ten raper, który jak 90% obecnych raperów powinien zapierdalać do logopedy:

 

TO PSYKRE!

 

 

I ten jebany przekaz, moge sie sprzedac byle zarobic hajs. Gimborapy i kurwa prawie 6 mln wyswietlen

[eMG]

Tak mi sie nasunelo:

[Gwozdziu]

@Tankofermentor Moim zdaniem nie można porównywać dzisiejszego rapu do choćby tego sprzed dziesięciu lat. Kiedyś rap był muzyką chłopaków z blokowisk nawijających o czymś, co miało jakikolwiek sens (nie mówię tu tylko o jebaniu policji). Z resztą rap to temat rzeka, ponieważ każdy ma inny gust i każdemu będzie się podobać coś innego, np. niektórzy będą fanami Slums Attack, a innym spodoba się horrorcore w wykonaniu Słonia, czy uliczny rap Chady. Z resztą dzisiaj zrobiła się moda na bycie raperem, bo co? Jeden z drugim napisze byle jaki tekst pod przysłowiowych gimbusów, którzy nabijają wyświetlenia i high life. Później sprzedają ciuchy po wygórowanej cenie, robią koncerty nie za 15zł tylko za 50zł, po czym mówią, że rap jest dla każdego ;-) Z resztą nie wiem, czy ktoś zwraca uwagę na takie rzeczy, ale raperzy zrobią wszystko dla wyświetleń i dobrej sprzedaży, np. Borixon w utworze, pt. "Vitaminy" pierdoli o tym, że zmienia swoje życie, wszystkie narkotyki to kurwy, a później nagrywa kawałek z Popkiem, pt. Kokainowy Baron. No kurwa... szanujmy się. Na temat Popka, czy Bedoesa XD nie będę się wypowiadał, bo każdy wie jak to wygląda, z resztą ten biznes to jedno wielkie dno, CHOCIAŻ jest kilku raperów trzymających dobry poziom od kilku/kilkunastu dobrych lat ;-) Z resztą hip-hop ma łączyć, nie dzielić, a to tylko i wyłącznie moja opinia. Bez spin.    

[bekabeka!]

Czasy się zmieniają, to muzyka i przekaz tez się zmienia. Dla rodziców naszych rodziców słuchanie kultu czy TSA to pewnie też był szok:). Ludzie hiperbolizuja stary hip hop bardzo często z jednego powodu, po prostu byli wtedy młodzi i przeżywali jakieś tam mile chwile przy tej muzyce, co wpływa na jej dzisiejszy odbiór.

[Jack]

Moim zdaniem nie można porównywać dzisiejszego rapu do choćby tego sprzed dziesięciu lat

 

Ja pamiętam jak już w latach 2000-2005 było to samo pitolenie - jaki to rap był wspaniały w latach 90, jak to wtedy to się robiło z pasją, a nie dla hajsu, standardowa paplanina o komercji, itp. itp.

 

Faktem jest też, że największe obecne gówno jakiegoś popka czy innego "rapera" będzie za 20 lat mega rapowym klasykiem, bo już teraz mam miejsce takie zjawisko.

 

Czas uszlachetnia największe muzyczne gówno.

 

Ja też dawniej hejtowałem jakichś Ascetoholixów, Doniów i innych, a dziś te "komercyjne piosenki" sprzed lat typu "Suczki", od Pięć dwa Dębiec - "To my Polacy", albo te "Otwieram Wino" od Pezeta z Sidneyem, to są przyjemne dla ucha klasyki, gdyż człowiekowi zwyczajnie w świecie przypominają się czasy gimnazjum, gdy te piosenki były na topie. To jest właśnie to co bekabeka opisał.

 

Z resztą ten sam schemat jest nie tylko z rapem, to samo mam z jakimiś popowymi piosenkami z lat 90', które wtedy wydawały się jakimś szrotem zabawowym, a dziś człowiek traktuje je jak jakąś muzykę klasyczną. Słuchając takiego radia złote przeboje, to ja się czuję, jakbym oglądał album ze zdjęciami z dzieciństwa.

Użytkownik Jack edytował ten post 09 maj 2017 - 08:55

[Junior]

Tyle, że tak jest jak się słucha klasyków, nawet tych mega komercyjnych, ale taki Tede który nawija o chuj wie czym przez syntezator nigdy nie będzie nawet ocierał się o jakikolwiek klasyk.

Albo tekst o chuligański rap patatataj hahhaha.

Teraz dużo wychodzi dobrego hip hopu, JWP, Polska Wersja, Małach Rufuz, nowy Włodi itp. Wiadomo, że gusta są różne ale czasem uciekanie na siłę w nowe trendy nie zawsze wszystkim wychodzi dobrze.

Zauważyli, że w USA taki rap stał się hitem i na siłę chcą go wciskać, bo można "mejking hajs".

[Lars]

dziś te "komercyjne piosenki" sprzed lat typu "Suczki", to są przyjemne dla ucha klasyki

No, jak chuj.

 

To, że taki Gang Albanii może być klasykiem, świadczy tylko o tym, że większość ludzi, to idioci. Co innego słuchanie dla beki, tak jak za moich czasów pojawił się Nagły Atak Spawacza z hitami typu Komar, co powiedzmy może być w dzisiejszych czasach powiedzmy jak piosenka o ciapatym śpiewana przez Popka, ale już kurwa te mega biedne kawałki o wciąganiu, imprezach przez Borixona, który chwile wcześniej bierze Witaminy, bo "wszystkie narkotyki to kurwy, zrujnowaly me życie doszczętnie", WTEM...

 

"Kapitan kox kox, pociągnie dziś w nos..kapitan kox zajebie dziś w nos" to jest żałość w chuj.

 

Ale ja stary jestem, nie znam się i lubię Metallikę. Pozdro mordeczki, z fartem, elo.

[Miłosz1964]

Muza z prawdziwym przekazem!

[PRT]

dokładnie, przykład Dixy, kiedyś się jarałem, ale kurwa chopy ok. 40 lat a od 3 płyt nawijanie o ulicy, elo elo mordeczki... dramat.

[Lars]

Zresztą kurwa, jebać rapsy

 

[silny]

Jeśli mowa o dobrym rapie to ten całkiem nieznany albumik poniwien podpasować każdemu rapowemu dinozaurowi:

 

Użytkownik silny edytował ten post 09 maj 2017 - 10:34

[Atest]

Tomek tys jest meloman :)
Tede rzadzi.

[bekabeka!]

Tyle, że tak jest jak się słucha klasyków, nawet tych mega komercyjnych, ale taki Tede który nawija o chuj wie czym przez syntezator nigdy nie będzie nawet ocierał się o jakikolwiek klasyk.

Albo tekst o chuligański rap patatataj hahhaha.

Teraz dużo wychodzi dobrego hip hopu, JWP, Polska Wersja, Małach Rufuz, nowy Włodi itp. Wiadomo, że gusta są różne ale czasem uciekanie na siłę w nowe trendy nie zawsze wszystkim wychodzi dobrze.

Zauważyli, że w USA taki rap stał się hitem i na siłę chcą go wciskać, bo można "mejking hajs".

Płyta tede SPORT podobno już jest klasykiem, więc nie trafiles. Zresztą nie będę go bronił, bo nie jestem jego fanboyem.

Użytkownik bekabeka! edytował ten post 09 maj 2017 - 13:00

[Eric Cantona]

[Eric Cantona]

[Eric Cantona]

[Simao]

A Rychu Peja jeszcze trzyma poziom?
Nigdy nie byłem fanem rapu, piosenki typu 'suczki' lub 'artyści' którzy byli puszczani w komercyjnych stacjach nigdy mi do gustu nie przypadli. W szkole paru 'kumatych' polecało moleste, ewenement by złapać bakcyla no ale zostałem przy rocku :)
Pisaliście o typie Borixon. Odsłuchałem 4 minuty jednej z jego piosenek i więcej nie dałem rady 😀