Ja chyba inny mecz oglądałem. Długimi momentami Polacy zamknięci jak w hokejowym zamku, kilka świetnych sytuacji holendrzy zjebali przez niedokładność, a w innych Szczesny ratował dupę.
Ok, bramka Buksy plus chyba jeszcze ze dwie groźne sytuacje, ale tak ogólnie to mecz pod dyktando Holandii, a tutaj ktoś w pełni odleciał i napisał, że z taką słabą Holandią to trzeba chociaż zremisować😂 Ta słaba Holandią miała ponad 60% czasu piłkę, wymieniła z 500 podań z 90% skutecznością, oddała 21 strzałów, które były wręcz próbą wejścia z piłką do bramki, a nie jakimś chuj wie czym w stylu Salomona na początku meczu.
Depay czy Gakpo z piłką przy nodze potrafili mijać obrońców jak tyczki i szczęście repry to, że oni nie mają napastnika czystej krwi, bo ten mecz mógłby się równie dobrze skończyć 5-1 i wtedy nikt by nie gadał, że fajnie grali. Wynik zaciemnia obraz całego meczu.
Te 2-1 to najmniejszy wymiar kary. Wpadnie Francja, która ma atak top i skończy się 5-1. Gra Polski będzie wyglądać tak samo jak dzisiaj i wtedy jestem ciekaw narracji.