To nie jest oczywisty temat niestety - dlatego warto się nad nim pochylić - dlaczego ubezpieczyciel nie chce mi wypłacić ubezpieczenia?
To może pozwolę sobie ten problem opisać w podziale na trzy rodzaje ubezpieczeń.
Osobowe - tutaj jest najmniejsze pole do wątpliwości. Jeśli towarzystwo ma 'problem' z wypłatą odszkodowania to zazwyczaj wina jest po jednej z dwóch stron - agenta lub klienta. Dlaczego? Z tego powodu, że często sam agent nie do końca zna produkt jaki oferuje i trochę 'nagina' rzeczywistość - klient dokładnie nie czyta OWU (nie oszukujmy się, mało kto czyta), potem się dzieje coś co teoretycznie wg agenta jest objęte ochroną, faktycznie nie jest i...jest problem. Takie sytuacje mają miejsce, dlatego ważne jest żeby mieć zaufanego agenta, a przede wszystkim razem z nim odnaleźć potwierdzenie jego słów w dokumentach. Druga sprawa - czasami sam klient nie przyzna się do czegoś co mu dolega w momencie podpisania umowy, następnie sprawa się komplikuje już w momencie trwania ochrony ubezpieczeniowej - i towarzystwo ubezpieczeniowe ma pełne prawo odmówić wypłaty świadczenia, jeśli klient wprowadził towarzystwo w błąd w momencie zawarcia umowy. Poza tymi przypadkami przy dobrze skonstruowanej polisie nie może zdarzyć się sytuacja, że towarzystwo nie wypłaci świadczenia. Oczywistą sprawą jest, że do wypłaty świadczenia często jest badana dokumentacja, to może trwać, ale to jest zgodne z zapisami i taka jest procedura. Na co zwrócić uwagę?
- ubezpieczenie życia - sprawdzić czy nie ma w ubezpieczeniu definicji śmierci - może się okazać, że ubezpieczenie obowiązuje tylko w przypadku śmierci w wyniku NW - wtedy w innym wypadku TU nie wypłaci świadczenia. Najlepszą opcją jest ubezpieczenie gdzie śmierć to śmierć - nieistotna jest przyczyna (zazwyczaj w pierwszych dwóch latach wyłącza się samobójstwo)
- niezdolność do pracy - niezdolnością nie jest L4 na 2 tygodnie. Zazwyczaj chodzi o trwałą niezdolność orzeczoną przez ZUS, stan trwający już 12 miesięcy - naprawdę rzadki przypadek, do tej pory miałem taki jeden przypadek - stwardnienie rozsiane. Bardzo rzadko klienci 'korzystają' z tej umowy.
- trwałe uszczerbki - trzeba zwrócić uwagę od jakiego uszczerbku TU wypłaca świadczenie - zazwyczaj nie od 1% i złamana ręka nie zawsze oznacza wypłatę świadczenia. Druga rzecz to wypłata po zakończeniu leczenia - leczenie to też rehabilitacja! Przy np. uciętej ręce nie ma wątpliwości, ale skomplikowane leczenie oznacza, że świadczenie zostanie wypłacone po zakończeniu leczenia (lecz zazwyczaj nie później niż rok od zdarzenia) - żeby miarodajnie ocenić uszczerbek.
- poważne choroby - tutaj ważny jest zakres i jakie choroby dane TU ubezpiecza, a także w którym momencie wypłaca świadczenie. Najlepsza opcja to wypłata całości w momencie diagnozy danej choroby. Nie ma jednego TU z najlepszym zakresem - to się nieustannie zmienia. Część towarzystw płaci w transzach, część od razu - ja preferuję tą drugą opcję.
- pobyt w szpitalu/operacje - tutaj ważne jest po ilu dniach płaci TU - większość po min. 3-5 dniach w szpitalu. Tutaj jest relatywnie prosta sprawa - wypłata jest na podstawie wypisu ze szpitala.
To tak w skrócie. Jest sporo miejsc, gdzie można się 'potknąć' w momencie ubezpieczenia - dlatego warto poświęcić na ten proces chwilę czasu i dobrze przemyśleć. Wszelkie swoje wątpliwości pod tytułem 'czy ta polisa na pewno ubezpiecza mnie od...' warto rozstrzygać z agentem drogą mailową - jeśli udowodni się agentowi wprowadzenie w błąd to można dochodzić odpowiedzialności.
Majątkowe - tutaj sprawa jest zdecydowanie bardziej skomplikowana, bo często przedmiot ubezpieczenia jest nieoczywisty. Najczęstsze przyczyny braku wypłaty są takie jak powyżej - wprowadzenie w błąd przez agenta i brak dokładnej informacji od klienta. Co to oznacza? Może dwa przykłady w rozbiciu na nieruchomości i firmy:
Nieruchomości:
- włamanie do domu klienta - TU odmawia wypłaty z powodu nieodpowiednich zabezpieczeń - każde TU definiuje jakie zabezpieczenia musi posiadać dom/mieszkanie/lokal żeby mogło być ubezpieczone od włamania. Wiesz jakie? Zazwyczaj Twój agent też nie wie i to jest przerażające. To jest najczęstszy powód braku wypłaty - brak odpowiednich zamków w drzwiach, źle zabezpieczone drzwi do piwnicy (o ile TU ją ubezpiecza).
- zniszczony telefon/tablet/coś w tym rodzaju - coraz częściej ubezpieczamy domy w formule AllRisk - tam także takie sprzęty są ubezpieczone najczęściej na terenie ubezpieczonej nieruchomości! A klient takowy sprzęt zniszczy na przykład w pracy i tak to zgłasza...więc wracamy do znajomości ubezpieczenia i dobrego agenta, który wie jak należy zgłosić szkodę, żeby nie było problemu.
Firmy:
- klient prowadzi działalność na zasadzie magazynu wysokiego składowania - magazyn ma 13 m wysokości. Polisa jest dla obiektów do 7 m wysokości... Tutaj mi ręce opadły. Kto jest winny? Pewnie agent, który nawet nie pokusił się o wizytę na miejscu lub nie zna produktu jaki oferuje. Kluczowa jest wizja lokalna (przy domu też ma duże znaczenie) i dokładne zbadanie przedmiotu ubezpieczenia - ubezpieczyciel nie ma kłopotu z odpowiedzialnością jeśli dokładnie wie co i od czego ubezpiecza.
- firma zajmująca się projektowaniem i konstruowaniem lakierni dla fabryk samochodowych i lotniczych - co jest bardzo ważne. Firma ma siedzibę w Polsce, natomiast główna działalność to USA, Niemcy, Hiszpania i Wielka Brytania. Co zastaliśmy w polisie? Po pierwsze wyłączenie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej prowadzonej działalności na terenie USA. Tragedia. Skąd taki błąd? Albo brak informacji od firmy, że taką działalność prowadzą lub - znów - błąd agenta. Co jest o tyle ciekawe, że polisa była sprawdzana przez jedną z najlepszych kancelarii prawnych w kraju... Dwa - brak informacji w polisie o tym, że firma pracuje dla przemysłu lotniczego - ma to olbrzymie znaczenie przy wypłacie jakiegokolwiek odszkodowania. Znów błąd w informacji na linii klient - TU, winnego ciężko ustalić. Może być tak, że polisa była zawierana x lat temu, firma się mocno rozwinęła, polisa co roku odnawiana jest z automatu, ktoś zapomniał ją uaktualnić i problem gotowy.
Jak widać problem jest złożony i dlatego tak ważne jest poświęcenie trochę czasu na odpowiednią polisę, a także dobra współpraca ze swoim agentem.
Komunikacyjne - tutaj się nie wypowiem, gdyż się po prostu tym nie zajmuje - nie znam się na komunikacyjnych.
Z powyższych powodów proponuję każdemu audyt posiadanych polis - czy to majątkowych, czy osobowych - żeby sprawdzić czy polisa realnie ma zadziałać tak jak myślicie, że zadziała. Większość z Was 'coś' posiada - ale czy na pewno wiecie co tam w środku jest i jak zadziała? Jeśli macie wątpliwości - zapraszam do kontaktu.