Skocz do zawartości


Zdjęcie

Anty LGBT, homo, itp


334 odpowiedzi w tym temacie

#301 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 18 styczeń 2021 - 22:18

https://www.pch24.pl...ia,81307,i.html

„Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie znieważenia pomników tęczową flagą. Powód? Śledczym nie udało się znaleźć sprawców przestępstwa".

To sytuacja, która kompromituje organy ścigania – tak sprawę komentuje dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej. – Sytuacja jest kuriozalna. Sprawa bezczeszczenia pomników wstrząsnęła całą Polską. Nie twierdzę, że sprawcami przestępstwa były osoby zatrzymane latem, bo od wyroków jest sąd, ale fakt, że policja i prokuratura nie potrafią nawet wskazać potencjalnych winnych i znaleźć dowodów w sprawie, to jest to coś nie do pomyślenia. Swoją nieudolnością prokuratura wysyła jasny sygnał wszystkim lewicowym przestępcom: możecie atakować katolików, nic wam nie grozi, bo i tak was nie zlapiemy.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#302 ToJa

ToJa
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 19 styczeń 2021 - 13:14

Nie potrafią wykonać zadania więc mówi się trudno, umorzymy. Szkoda że szary człowiek nie może tak zrobić w pracy, szefie nie umiem tego zrobić, olejmy to 🤣

Ja to w sumie dobra dziewczyna jestem. 
Tylko ludzie czasem mnie wkur*iają...


#303 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 20 styczeń 2021 - 10:22

„Uważamy za niepokojące to, że węgierski system prawny zawęża instytucję rodziny i małżeństwa do par heteroseksualnych” - tak ONZ zareagowała na 9. poprawkę do konstytucji Węgier, która stwierdza, że rodzina to związek kobiety i mężczyzny.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#304 mhtn

mhtn
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 20 styczeń 2021 - 10:31

Usłyszane dzisiaj w RMF: jakaś julkolewicowa dupa z Holandii czy Belgii wpadła na pomysł usunięcia z talii kart: króla, damy i waleta i zastąpieniem ich kolorami: złoty, srebrny i jakiś tam, powód? Król nie może być ważniejszy od damy... wydała już podobno taką talię kart, która sprzedała się w paru tyš, jak dobrze słyszałem związek brydżowy już zastanawia się nad jej propozycją

Autentycznie obawiam się co przyniesie przyszłość

#305 paulek

paulek
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaTychy

Napisano 21 styczeń 2021 - 06:16

wczoraj w któryś wiadomościach ultrakomuchy wyśmiały ; )



#306 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 22 styczeń 2021 - 12:40

https://www.pch24.pl...ny,81497,i.html

Kolejny przykład jaki to pis jest antylgbt.

Kiedy podpisy obywateli popierające projekt zostały pozytywnie zweryfikowane przez Kancelarię Sejmu, Marszałek uznał, że zgłoszony projekt jest niemożliwy do rozpatrzenia. Komitet Inicjatywy Ustawodawczej złożył na tę decyzję skargę do Sądu Najwyższego. Ten orzekł, że skarga na decyzję Marszałka Sejmu wpłynęła po terminie. W komunikacie SN można przeczytać, że zdaniem sądu, skarga kasacyjna wpłynęła z uchybieniem czternastodniowego terminu przewidzianego w ustawie na zaskarżenie postanowienia Marszałka Sejmu.

„Tymczasem skargę nadano w urzędzie pocztowym w terminie. Powszechnie znana i stosowana w postępowaniu przed sądami jest zasada, że to data nadania listu jest jednocześnie datą doręczenia” – podkreśla Fundacja.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#307 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 16 luty 2021 - 21:08

Biuro ds. Praw człowieka ONZ zbiera nazwiska wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób sprzeciwiają się agendzie LGBT. Prosi tęczowych aktywistów z całego świata o donosy.

Politycy, przywódcy religijni i organizacje z całego świata, które bronią życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz tradycyjnej rodziny, prawdopodobnie trafią na czarną listę biura ONZ ds. praw człowieka. Głównym źródłem informacji o przeciwnikach ruchu LGBT będą organizacje promujące tęczową agendę. „Kim są ludzie, którzy argumentują, że obrońcy praw człowieka osób LGBT propagują tak zwaną ideologię gender?” - można przeczytać w wezwaniu Biura ds. praw człowieka opublikowanym w zeszłym miesiącu i skierowanym do grup LGBT.

W szeroko sformułowanym wezwaniu biuro prosi o przykłady „publicznych wypowiedzi lub oświadczeń przywódców politycznych i / lub religijnych”, kwestionujących „prawa człowieka” osób LGBT. ONZ pyta o ich argumentację, oraz zwraca uwagę, czy skutecznie udało im się cofnąć pro-homoseksualne przepisy. „Czy ich strategie bezpośrednio lub pośrednio wpłynęły również na prawa kobiet i dziewcząt?" – dodają.

ONZ w swoim oświadczeniu potępia kwestionujących „ideologię LGBT” jako wyznawców teorii spiskowych. Przekonuje, że „teoria gender” nie jest ideologią, ale naukową prawdą. Zdaniem biura, grupy pro-life i prorodzinne nie tylko sprzeciwiają się prawdziwej „teorii gender”, ale są „wykorzystywane do podsycania przemocy i dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową oraz ich szczególny wpływ na prawa seksualne i reprodukcyjne”.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#308 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 26 luty 2021 - 08:24

https://www.tysol.pl...-gender-studies

[Tylko u nas] Krysiak: Feministyczny "Mein Kampf", czyli jak trzech prowokatorów ośmieszyło gender-studies

Większość z nas intuicyjnie rozumie, że Gender Studies to nie nauka, a toksyczna, lewicowa ideologia. Co, jednak jeżeli wam powiem, że trójka naukowców dowiodła tego czarno na białym, ośmieszając przy tym feministyczne żurnale? Że opublikowali oni artykuły, w których zachęcano do analizowania psich gwałtów w parku, chwalono austriackiego akwarelistę, proponowano “zemstę na białej rasie” i zachęcano heteroseksualnych mężczyzn do samo-penetracji, a wszystko... zostało przez akademików wzięte na poważnie? Czy to brzmi zbyt absurdalnie? Sami się przekonajcie! Oto historia Grievance Studies Affair, która ostatecznie ośmieszyła progresywną pseudonaukę!

Nie każdy super bohater nosi płachtę

Świat nauk humanistycznych cierpi na ciężkie odrealnienie. Choroba ta trwa od dekad, bo przynajmniej od końca lat 60-tych. Pomijając materialne mury uniwersytetów, nawet sam język socjologii, kulturoznawstwa i innych „nauk krytycznych” jawi się niezrozumiałym. Heteronormatywność, gender-performance, cis-płciowość, TERFizm, freyseksualność, czy mikro-agresje – to tylko niektóre z absurdalnych konceptów zasilających jego slang. Dla postronnych może wydawać się to realną domeną wiedzy, poważną nauką, która odkrywa nie tylko świat, ale i swój własny potencjał.

Błąd! To wszystko fasada, za którą nie kryje się żaden dom. To majaki, które udają spójną wiedzę. Tego przynajmniej postanowiła dowieść trójka akademików - pani Pluckrose (pisarka) oraz panowie Lindsay (matematyk) i Boghossian (wykładowca akademicki) – publikując w 2017/2018r. serię kompletnie zmyślonych, kompletnie absurdalnych artykułów naukowych.

Opublikować artykuł to może każdy! - pomyśli może jakiś czytelnik. I to prawda! Nasza trójka za miejsce publikacji obrała sobie jednak tzn. peer-reviewed journals, czyli naukowe żurnale o (teoretycznie) najwyższych standardach admisji. Takie, w których kilku ekspertów z danej dziedziny dokonuje rewizji artykułu-kandydata i dopiero po licznych czytaniach i poprawkach, gdy spece są zadowoleni, dany artykuł jest publikowany.

Nasza trójka prowokatorów napisała takich artykułów-kandydatów ponad 20 w 10 miesięcy (przeciętny akademik z prawdziwej dziedziny nauki publikuje około jednego artykułu na rok), z czego cztery zostały opublikowane, a cztery dalsze dołączyłyby do ich grona, gdyby nie fakt, że prowokacja została zdemaskowana. Reszta nie została odrzucona dlatego, bo szwankowała w nich metodologia czy dane, ale dlatego, bo... teksty były „za mało radykalne”.

Jak bardzo absurdalne były te teksty? – pytałem sam siebie, poznając całą sprawę. Nie byłem przygotowany jednak na absurdalną rzeczywistość!

Psie gwałty i queerowy performance płci

„W jaki sposób ludzcy towarzysze kontrolują, wzmacniają i reagują na przemoc wśród psów? Jakie problemy otaczają queerowy performance płci i seksualności oraz jak wygląda ludzka reakcja na stosunki homoseksualne wśród czworonogów? I na koniec: czy psy cierpią z powodu opresji ze względu na przypisywaną im przez ludzi płeć?" - takie pytania zadawał jeden z opublikowanych przez prowokatorów artykuł. A żeby przetłumaczyć to z pseudo-naukowego na polski: z kim kopulują zwierzaki w parku i jak reagują na to ludzie, oraz dlaczego jest to element prześladowania gejów i kobiet?


Artykuł, mimo multum zagadnień, opierał się na prostym założeniu: ludzie przenoszą swoje uprzedzenia na psy i można to zaobserwować na spacerach. Trójka prowokatorów nakłamała więc, że zaobserwowała i przepytała kilka tysięcy osób w pewnym parku w Portland, w stanie Oregon. Dla zachowania anonimowości, żadne dane osobiste przepytywanych nie zostały zarejestrowane (jak więc żurnal odróżniał takie dane od tych wyssanych z palca? Wcale!), zanotowane zostały jednak psie imiona oraz „przypisywana im przez właścicieli płeć”. Obiektem obserwacji były też faktyczne psie genitalia, ale nie zrównywano ich z „płcią” - prawdopodobnie po to, by nie urazić potencjalnie transseksualnej tożsamości czworonogów.

Wnioski badania były zatrważające! Okazało się bowiem, że ataki seksualne hetero-psów na suki nie były karane. Przeciwnie, patriarchalni właściciele zachęcali swoje zwierzaki do wskakiwania na samice (takie są pewnie skutki braku Konwencji Stambulskiej...)! Co więcej, badanie wykazało też, że jeżeli dochodziło do przemocy, agresorami byli zawsze mężczyźni, którzy kopali suki – badacze „naliczyli” aż 39 takich przypadków. Co więcej, najbardziej prześladowane były psy z tendencjami homoseksualnymi – heteronormatywni właściciele reagowali ponoć panicznie na dwa samce próbujące w kopulację.


Wnioski artykułu były takie, że patriarchat promieniuje ze świata homo sapiens na inne gatunki (jeden rozdziałów tekstu nazywał się nawet „Psy represjonowane”) i że potencjalnym rozwiązaniem leczącym samczą dominacje u mężczyzn byłoby... prowadzanie ich samych na smyczach. I karanie, gdy zaczną się źle zachowywać. Gdyby prawo na to pozwalało, rzecz jasna.

Mimo kompletnie sfabrykowanych danych artykuł został nie tylko opublikowany - „Gender, Place & Culture - A Journal of Feminist Geography” (tak, istnieje feministyczna geografia!) nagrodził go jako „przykład idealnej pracy naukowej” w 25-lecie swojego istnienia.

Feminazistki

Dałoby się opublikować pełną nienawiści retorykę Hitlera jako naukowe mądrości? Nie tylko dałoBY się, ale już się DAŁO – bo to właśnie zrobiła nasza trójka w artykule pt. „Our Struggle is My Struggle", „Nasza walka jest moją walką”. Tak, nawet sam tytuł artykułu był dosłownym tłumaczeniem nazistowskiego bestsellera.

Żeby tekst został zaakceptowany, nie potrzeba było wiele. Trio napisało nowoczesny wstęp, a potem zaczęło żywcem cytować akwarelistę. Jedyną ważną zmianą była zamiana krytyki Żydów na krytykę... białych mężczyzn.


Specjaliści po fachu, oceniający artykuł, byli zachwyceni: według jednego z nich, tekst skupiał się na ważnym problemie i cechował się przemyślaną metodologią.

Tylnymi drzwiami

Heteroseksualni mężczyźni są transfobami, jeżeli wykluczają możliwość zbliżeń seksualnych z osobami z penisem. To dyskryminujące. I trzeba to zmienić.

Takie było założenie innego opublikowanego artykułu trójki prowokatorów. Największy problem autorzy (każdy artykuł pisany i publikowany był pod pseudonimem) widzieli w tym, że heteroseksualni mężczyźni nie są zainteresowani byciem pasywnym partnerem podczas analnej penetracji. Nie jest to jednak – jak nauczał artykuł – nic normalnego, nic inherentnego dla heteroseksualnych mężczyzn, a jedynie efekt wyuczonej homo- i transhisterii. Artykuł prezentował jednak rozwiązanie rzekomego problemu – ćwiczenie czyni bowiem mistrza! Heteroseksualnym mężczyznom tekst polecał regularną samo-penetrację, najpierw małymi, a potem większymi obiektami. To miało zwalczyć ich niechęć do całego zjawiska i uczynić z nich bardziej tolerancyjnych towarzyszy łóżkowych osób z zaburzeniami identyfikacji płciowej. Czego się wszak nie robi w imieniu Tolerancji?!

Jeden z recenzentów artykułu, który miał ocenić, czy zostanie on opublikowany, czy nie, nie mógł ukryć swojego zachwytu. „Przepraszam za tak wiele pytań, ale wasze badanie jest tak podniecające, że nie mogę się powstrzymać.” - napisał. Inny dodał zaś, że artykuł jest „fantastyczny”.

Wiele więcej – różnorodność głupoty

Ostatni opublikowany artykuł (inne czekały na publikację; cały proces może trwać miesiące lub lata) wyjaśniał, czemu otyłość powinna być postrzegana na równi z body-buildingiem. Jeszcze inny wskazywał restauracje z ładnymi kelnerkami jako gniazdo samczego upokarzania kobiet. Inny zaś noszący znamienny tytuł „Kiedy śmieją się z ciebie, a ty o tym nie wiesz...” - krytykował satyrę jako amplifikator ucisku w społeczeństwie.

W sumie o całej sprawie można by pisać w nieskończoność – Grievance Studies Affair, prowokacja genialnej trójki, jest źródłem śmiechu i grozy, które nadal nie wyschło. Wniosek z tej historii jednak jest krótki i spójny: Gender Studies nie są nauką i nie da się w nich odróżnić parodii od „na serio”.

Tylko co teraz z tym fantem zrobić, bo przecież Gender Studies od dawna nie są już tylko przedmiotem studiów na amerykańskich uczelniach. Tego rodzaju zajęcia są promowane jako poważny kierunek studiów i rzetelna nauka – również w Polsce.


Czy wolno krzywdzić młodych, wysyłając ich na taki kierunek? Jak traktować ludzi, którzy używają argumentów z Gender Studies w realnych dyskusjach? Czy śmiać się, czy płakać?

I może najważniejsze – kiedy Polska pójdzie w ślady Węgier, które w 2018r. odcięły publiczne finansowanie dla Gender Studies na państwowych uniwersytetach i wygnały precz ten zabobon paradujący jako prawdziwa nauka?
  • marcin_89, Fuhrer i Edy lubią to
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#309 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 13 marzec 2021 - 22:05

Warto pamiętać, jakie są źródła ideologii (trans)gender.

Należą do nich - na przykład - eksperymenty Johna Money'a, twórcy/propagatora konceptu "gender identity" (tożsamość płciowa), który w 1966r. polecił operację zmiany, dopasowania płci u niemowlaka z uszkodzonym penisem.

Chłopiec (David) miał żyć jako dziewczynka, by udowodnić, że płeć społeczna jest decydująca, a ta biologiczna nie istnieje. Penis chłopca został usunięty, zaczęto mu podawać hormony.

Money "monitorował" rozwój chłopca - podczas odwiedzin zmuszał Davida i jego bliźniaka, Briana, do rozbierania się do naga i odgrywania aktów seksualnych, w których David był "pasywną partnerką". Money robił podczas tych "zabaw" zdjęcia.

Mijały lata, Money zbierał pochwały za swoje eksperymenty, popularyzował ideologię (trans)gender, a zdrowie psychiczne obu dzieci pogarszało się. U brata Davida rozwinęła się schizofrenia, sam David cierpiał na depresje. Nie potrafił odnaleźć się jako kobieta - był samotny.

Obaj chłopcy popełnili później samobójstwo - Brian przez przedawkowanie antydepresantów, David - strzelając sobie w głowę.
Money'a spotkała krytyka, on jednak podsumował ją jako "prawicowe uprzedzenia".
Jego pomysły żyją do dziś, propagowane przez progresywną lewicę i jej media.

P.S. Money był też znanym obrońcą pedofilów - "dobrowolne kontakty seksualne" między dorosłymi i dziećmi były wg niego ok.

I to nie są wszystko jakieś super tajne informacje - wystarczy sekundę (!) poguglać, by przekonać się, skąd wzięła się ideologia (trans)gender.

https://twitter.com/...1045334016?s=19
  • Fuhrer i Edy lubią to
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#310 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 18 maj 2021 - 22:01

Ambasadorowie listy piszą a w Ikei torby lgbt.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#311 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 28 maj 2021 - 07:13

Główny Urząd Statystyczny dopuści zaznaczanie małżonków tej samej płci. To triumf LGBT pod rządami PiS.

Główny Urząd Statystyczny uległ pod naciskiem organizacji LGBT. W spisie powszechnym pojawi się możliwość zaznaczenie „małżonka tej samej płci”.

Już w kwietniu 43 organizacje zwróciły uwagę prezesowi Głównego Urzędu Statystycznego Dominikowi Rozkrutowi na kwestię „małżeństw homoseksualnych”. Zdaniem środowisk LGBT nieuznawanie przez GUS małżeństw osób tej samej płci narusza prawa człowieka.

Niemniej środowiska LGBT nie są w pełni usatysfakcjonowane. Osoby niebinarne i transpłciowe przed formalnym uzgodnieniem płci zmuszone są dalej do wpisywania „fałszywych danych” na temat własnej płci.

A to dlatego, że w formularzu musi się ona zgadzać z tą zakodowaną w numerze PESEL. Polskie Towarzystwo Seksuologiczne już od dawna domagało się od urzędników „kształtowania odpowiednich postaw wobec osób transpłciowych, opartych o rzetelną wiedzę i respektowanie praw człowieka”.

Osobom LGBT udało się jedynie przeforsować uwzględnianie w spisie małżeństw homoseksualnych, które zostały zawarte za granicą. A których to polskie państwo nie uznaje.

„Z przepisów prawa ani praktyki jego stosowania nie wynika jednak jednoznacznie, czy osoby te są stanu wolnego, a w konsekwencji, czy mogłyby np. zawrzeć kolejny związek małżeński na terytorium Polski z osobą innej płci od ich płci metrykalnej. Obecnie, przy wypełnianiu spisu osoby te, funkcjonujące w próżni prawnej, mogą mieć uzasadnione wątpliwości, czy skoro zawarły związek małżeński za granicą, mogą być uznane za osoby stanu wolnego” – czytamy w liście otwartym do prezesa GUS.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Kampania przeciw Homofobii czy Lambda Warszawa zwracały uwagę na obawy osób LGBT, że formularz w obecnej postaci „naraża je na odpowiedzialność karną i wykroczeniową”. Bo zgodnie z przepisami karana jest nie tylko odmowa udziału w spisie, ale również przekazanie danych „niezgodnych ze stanem faktycznym”.

Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat dwóch.

Prezes GUS stwierdził, że „w przypadku osób pozostających w jednopłciowych związkach małżeńskich zawartych za granicą udostępniony formularz spisowy nie ogranicza możliwości wskazania przez te osoby ich sytuacji faktycznej”. „Pomimo braku uregulowania w polskim prawie jednopłciowych związków małżeńskich w formularzu spisowym osoby te mają możliwość zaznaczenia odpowiedzi ‚żonaty/zamężna’, która będzie uznana przez statystykę publiczną za zgodną z prawdą. Tym samym udzielenie takiej odpowiedzi przez ww. osoby nie może być podstawą do pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej” – uznał Rozkrut.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#312 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 21 czerwiec 2023 - 20:36


Na stronie Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opublikowano zarządzenie rektora o tytule "procedury traktowania zgodnie z deklarowaną tożsamością płciową".

Data zarządzenia rektora prof. Krzysztofa Szoszkiewicza to 10 maja. W dokumencie przywołano szereg artykułów polskiej konstytucji, m.in. art. 30, który traktuje o "przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka", a także art. 32, który dotyczy zakazu dyskryminacji. Wskazano także statut Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w sprawie Polityki Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej uczelni.

"Procedura traktowania zgodnie z deklarowaną tożsamością płciową"

"W Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu wprowadza się procedurę traktowania zgodnie z deklarowaną tożsamością płciową, stanowiącą załącznik i integralną część zarządzenia" – czytamy w pierwszy paragrafie zarządzenia. Drugi stanowi, że dokument wchodzi w życie z dniem podpisania.

Jak informuje portal wPolityce.pl, "z przedstawionej na stronie internetowej uczelni procedury wynika, że osoba, która identyfikuje się z inną płcią niż jej płeć biologiczna, ma złożyć wniosek dot. odmiennego traktowania do rektora uczelni. Z osobą tą następnie przeprowadzane są konsultacje. Gdy rektor zaakceptuje deklarowaną tożsamość płciową osoby wnioskującej, wystawia prośbę o jej poszanowanie. Jak można przeczytać w karcie wspomnianej procedury, na tej podstawie osoba wnioskująca "w ma prawo oczekiwać traktowania zgodnie z postulowaną płcią i imieniem" przez "członków wspólnoty Uniwersytetu".


Niezastosowanie się do zaleceń „stanowi podstawę do wystąpienia ze skargą zgodnie z Polityką antymobbingową i antydyskryminacyjną UPP”.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#313 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 17 styczeń 2024 - 21:09

https://stopzwiazkompartnerskim.pl/

O związkach partnerskich

"Proponowane zmiany stoją w rażącej sprzeczności z art. 18 Konstytucji RP definiującym małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, który znajduje się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej."

"Wsłuchując się w zapowiedzi polityków koalicji rządzącej, a także obserwując rozwój sytuacji w krajach Europy Zachodniej, nie można mieć wątpliwości, że obecnie zapowiadane kroki są jedynie wstępem do ustanowienia w niedalekiej przyszłości pełnej „równości małżeńskiej”. Oznacza to przyznanie parom jednopłciowym jeszcze szerszego zakresu praw, na czele z prawem do adopcji dzieci. Pociąga to za sobą także ryzyko rozwoju praktyk mających znamiona handlu ludźmi, a więc surogacji."
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#314 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 17 styczeń 2024 - 21:20

https://kurier-pol-a...owych-u-dzieci/

Media donoszą, że w Lublinie doszło do zmiany na stanowisku dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego. Nowa dyrektor, Kamila Ćwik, zapowiedziała, że – w ramach rozwoju oddziału ginekologii dziecięcej – szpital ma stworzyć „kompleksowy program opieki nad osobami transpłciowymi”. A elementem tej opieki będzie… transplantologia narządów płciowych.

Dla wyjaśnienia, doktor Kamila Ćwik, nie jest doktorem nauk medycznych tylko doktorem nauk ekonomicznych, co zapewne w pełni kwalifikuje ją do wprowadzania procedur chirurgicznych w celu stałego okaleczania dzieci. Dzieci, które normalnie wymagałyby wsparcia psychiatrycznego.

Pani doktor ma jednak wielkie plany i ambicje i planuje w najbliższym czasie uruchomienie Klinicznego Oddziału Ginekologii Dziecięcej.

Oddział ma zajmować się nie tylko profilaktyką i leczeniem chorób układu rozrodczego, ale także stworzyć kompleksowy program opieki nad osobami transpłciowymi. Oddział ma działać także w zakresie transplantologii narządów płciowych.

Do tego potrzebna jest zmiana przepisów. Rozpoczęliśmy już rozmowę z Ministerstwem Zdrowia w zakresie transplantologii narządów płciowych. Dzisiaj jest to formalnie niemożliwe, aczkolwiek istnieje coraz większe zapotrzebowanie. …….
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#315 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 17 styczeń 2024 - 21:45

Były szef kanadyjskiej grupy aktywistów tzw. “ruchu LGBT” został aresztowany i oskarżony o wielokrotne przestępstwa na tle seksualnym wobec dzieci. Sean Gravells był prezesem North Peace Pride Society od 2018 roku.
Szef kanadyjskich struktur sodomickich, aresztowany za pedofilię. Dan McLaughlin, rzecznik Prokuratury okręgu Kolumbii Brytyjskiej, powiedział kanadyjskim mediom państwowym, że 39-letni Gravells został oskarżony o molestowanie osoby poniżej 16 roku życia, posiadanie pornografii dziecięcej i import lub dystrybucję tejże pornografii.

Zarzuca się, że Gravells, który w poście na Facebook z 2022 roku wskazał, że rozpoczął pracę w WESCO Distribution, molestował dzieci w Fort St. John i w jego pobliżu. W reakcji na aresztowanie, Stowarzyszenie North Peace Pride Society, które było w ostatnich latach sponsorowane przez różne kanadyjskie banki i instytucje lokalne, błyskawicznie usunęło ze swojej strony internetowej biografię pedofila.
  • ejr lubi to
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#316 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 17 styczeń 2024 - 23:32


Rok ograniczenia wolności dla szefa Fundacji Pro-Prawo do Życia za naukową prawdę o homoseksualizmie

Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia, został w dniu 17.01.2024 skazany prawomocnym wyrokiem sądu w Gdańsku na rok ograniczenia wolności oraz zapłatę 15 tys. zł kary za organizację kampanii społecznej informującej o badaniach naukowych dotyczących powiązań między homoseksualizmem a pedofilią.

Mariusz Dzierżawski został skazany za organizację kampanii społecznej w ramach której Fundacja Pro-Prawo do Życia informuje Polaków m.in. o wynikach badań naukowych dotyczących powiązań między homoseksualizmem a pedofilią. Zdaniem sądów dwóch instancji, publiczne mówienie o tych sprawach stanowi zniesławienie aktywistów LGBT.

Akt oskarżenia przeciwko Dzierżawskiemu skierowało do sądu Stowarzyszenie Tolerado z Gdańska, zarzucając Fundacji zniesławienie. W oskarżeniu podniesiono m.in. zarzut, że Fundacja podaje do wiadomości publicznej wyniki badań naukowych wskazujące na to, iż pedofilia jest częstszym zjawiskiem w środowisku homoseksualnym.


W dniu 17.01.2024 sąd II instancji przychylił się do opinii aktywistów LGBT oraz wyroku sądu I instancji i stwierdził, że tego typu stwierdzenia zniesławiają oraz pomawiają osoby o „orientacji homoseksualnej”, narażając je na poniżenie w oczach opinii publicznej, co może im utrudniać m.in. „działalność edukacyjną” wśród dzieci. Mariusz Dzierżawski, jako osoba odpowiedzialna za działania Fundacji, został skazany na karę 1 roku ograniczenia wolności poprzez wykonywanie prac społecznych oraz zapłatę 15 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.

– Dzisiejszy wyrok przypomina najgorsze czasy totalitarne. Dzisiejszy wyrok to nic innego, jak zaprzeczanie faktom, które są niewygodne dla aktywistów i ideologów LGBT – mówi Mariusz Dzierżawski.

– Istnieje szereg badań naukowych wskazujących na nieproporcjonalnie duży odsetek pedofilów wśród homoseksualistów. Lider aktywistów LGBT ze Szczecina trafił jakiś czas temu do więzienia za pedofilię. Same środowiska LGBT wielokrotnie otwarcie wyrażały swój pozytywny stosunek do seksu z dziećmi. Część aktywistów LGBT działała na rzecz legalizacji pedofilii. Organizatorzy największej w Polsce warszawskiej „parady równości” LGBT publicznie chwalili się tym, że uczestnikiem i promotorem „parady” był w przeszłości niemiecki polityk, który domagał się legalizacji pedofilii. Były rzecznik tej „parady równości” mówił sam o sobie, że jest pedofilem i że nie zgadza się na zakaz mówienia o tzw. „pozytywnej pedofilii”. Aktywiści LGBT z Poznania wydali broszurę, w której opisują orgie seksualne z udziałem młodych chłopców. Do mediów społecznościowych bez przerwy trafiają nowe nagrania obrazujące, jak aktywiści LGBT obnażają się przed dziećmi i wykonują przed najmłodszymi tańce erotyczne. Media donoszą o kolejnych zatrzymaniach aktywistów LGBT, którzy stali na czele dużych grup pedofilskich, które wykorzystywały dzieci seksualnie i produkowały dziecięcą pornografię. Słyszeliśmy wstrząsające doniesienia o wyrokach wobec homoseksualnych pedofilów, którzy kupowali dzieci od matek-surogatek tylko po to, aby je gwałcić. To wszystko fakty, które można łatwo i szybko zweryfikować. Tego typu przykłady można długo mnożyć, jednak tęczowi rewolucjoniści oraz sprzyjające im sądy nie tylko udają, że takie sytuacje nie mają miejsca, ale również grożą każdemu, kto przypomni o tym w przestrzeni publicznej – mówi Dzierżawski.

– Za pomocą ograniczania wolności i surowych kar finansowych zamierza się uniemożliwić dotarcie do Polaków z informacjami opartymi o fakty, badania naukowe i dane statystyczne. Nie zamierzamy się ugiąć przed tymi prześladowaniami – podsumowuje Mariusz Dzierżawski, który zapowiada organizację kolejnych, ogólnopolskich kampanii społecznych w ramach akcji „Stop pedofilii”.

Źródło: Fundacja Pro-Prawo do Życia
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#317 Fuhrer

Fuhrer
  • SK1964

Napisano 18 styczeń 2024 - 13:14

Czyżby przebudzanie się Europy?

 

Organizacje pozarządowe związane z #LGBT nie otrzymają już ani centa z Ministerstwa Kultury. Takie praktyki dobiegły końca, wracamy do normalności" - słowacka minister kultury Martina Šimkovičová. 

 

Można? Można! Nota bene pani blond minister wygląda bardzo politycznie niepoprawnie jak na dzisiejsze czasy. Za mało opalona. :)

 

Andrew Stapel w serwisie X: „"Organizacje pozarządowe związane z #LGBT nie otrzymają już ani centa z Ministerstwa Kultury. Takie praktyki dobiegły końca, wracamy do normalności" - słowacka minister kultury Martina Šimkovičová. https://t.co/UkDKXKnwk5” / X (twitter.com)



#318 griszag

griszag
  • SK1964

Napisano 18 styczeń 2024 - 16:20

Za to u nas dostaną
  • Bartek84, Fuhrer i ejr lubią to

#319 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 18 styczeń 2024 - 22:04

Wyrok na Dzierżawskiego to złamanie art 73 i 54 konstytucji o wolności badań naukowych i wolności wyrażania poglądów.

Przedsmak tego co nas czeka. Już teraz mają konstytucję gdzieś, jak podczas kowida. Jeszcze nowa pandemia za rogiem, jakieś stowarzyszenia chcą nakaz masek w instytucjach medycznych, rada powołana przez MZ jest typowo prozamordystyczna i antynaukowa także będzie nieciekawie.
  • Fuhrer lubi to
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#320 mały

mały
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 19 styczeń 2024 - 02:08

Do tego dojdzie bezwzględna policja z cichym przyzwoleniem naginania prawa i mamy obrazki z zachodu w domu.
  • ejr lubi to

#321 Fjodor1964

Fjodor1964
  • SK1964
  • LokalizacjaImielin

Napisano 23 styczeń 2024 - 02:16

Usłyszane dzisiaj w RMF: jakaś julkolewicowa dupa z Holandii czy Belgii wpadła na pomysł usunięcia z talii kart: króla, damy i waleta i zastąpieniem ich kolorami: złoty, srebrny i jakiś tam, powód? Król nie może być ważniejszy od damy... wydała już podobno taką talię kart, która sprzedała się w paru tyš, jak dobrze słyszałem związek brydżowy już zastanawia się nad jej propozycją

Autentycznie obawiam się co przyniesie przyszłość


Jako brydżysta grywający amatorsko, ale sportowo, wierzę jednak w mądrość kolegów po karcie.

Kurde, wtedy król pik będzie złoty a nie czarny, a dama kier srebrna, a nie czerwona? Herezja.

Użytkownik Fjodor1964 edytował ten post 23 styczeń 2024 - 02:19

#babieslivesmatter
#unbornlivesmatter


#322 ejr

ejr
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaMysłowice

Napisano 23 styczeń 2024 - 08:12

Wyrok na Dzierżawskiego to złamanie art 73 i 54 konstytucji o wolności badań naukowych i wolności wyrażania poglądów.

Przedsmak tego co nas czeka. Już teraz mają konstytucję gdzieś, jak podczas kowida. Jeszcze nowa pandemia za rogiem, jakieś stowarzyszenia chcą nakaz masek w instytucjach medycznych, rada powołana przez MZ jest typowo prozamordystyczna i antynaukowa także będzie nieciekawie.

2024 generalnie będzie stał pod znakiem cenzury. Tak ustaliła wspaniałomyślna elita w Davos. Wszystko co nie będzie informacją od globalistów będzie dezinformacją. Jedno wielkie Ministerstwo Prawdy.



#323 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 23 styczeń 2024 - 22:06

Za czasów kadencji Kamińskiego policja złożyła do sądu ponad 400 wniosków o ukaranie działaczy Fundacji Pro prawo do życia





Poważne czasopismo naukowe Journal of homosexuality w jednym z artykułów:

"Rodzice nie powinni patrzeć na pedofila, który kocha ich dziecko jako na rywala ale jako partnera w wychowywaniu chłopca, kogoś kto powinien być witany w domu"

Inne czaopismo gejowskie z 1995 roku

"Jesteśmy dumni że ruch gejowski jako jeden z nielicznych zdobył się na odwagę powiedzenia głośno że dzieci są naturalnie seksualne i zasługują na prawo seksualnej ekspresji z kimkolwiek kogo wybiorą"


Użytkownik Bartek84 edytował ten post 23 styczeń 2024 - 22:06

Bóg, Honor, Ojczyzna.

#324 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 23 styczeń 2024 - 23:24

Austria, Bad Ischl

https://x.com/Songue...4707236338?s=08
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#325 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 30 styczeń 2024 - 21:36

Kolejny przykład zepsucia. To krok w celu legalizacji małżeństw homo


Nowy centrolewicowy rząd zmienił stanowisko Polski w TSUE w sprawie LGBT i praworządności. Wiceminister zapowiedział wycofanie pism procesowych.

Polskie władze wycofują z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pisma procesowe z czasów rządu PiS – podał we wtorek portal stacji RMF FM. “Zamierzamy zmienić stanowiska w co najmniej kilkudziesięciu sprawach” – oświadczył wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. Ustalenia stacji wskazują, że chodzi m.in. o LGBT i praworządność.

“Tych postępowań, które zawisły w TSUE i dotykają Polski w sposób bezpośredni lub pośredni jest około 30” – powiedział wiceminister Śmiszek. Jak dodał, “teraz trzeba będzie te stanowiska, absolutnie niezgodne ze standardami europejskimi, zmieniać. Te sprawy dotyczą np. statusów sędziowskich, Trybunału Konstytucyjnego czy KRS”.

Na pierwszy ogień poszła sprawa dotycząca pochodzącej z Rumunii osoby transpłciowej – podaje RMF FM. “Zmieniliśmy obrzydliwe, transfobiczne, dyskryminujące stanowisko rządu PiS” – stwierdził Śmiszek.

Chodzi o urodzoną w Rumunii kobietę, która po wyjeździe do Wielkiej Brytanii dokonała zmiany płci. Identyfikuje się obecnie jako “trans-mężczyzna” i używa zaimka “on”. Uzyskała w Wielkiej Brytanii prawo jazdy, paszport, a w 2020 roku (przed brexitem) – “certyfikat uznania płci”. Po powrocie do Rumunii, osoba ta napotkała na problemy, bo tamtejsze władze odmówiły uznania płci wpisanej do dokumentów brytyjskich. Wniosek o wydanie aktu urodzenia z nowymi informacjami został odrzucony, ponieważ – zgodnie z rumuńskim prawem – akt zmiany płci można zarejestrować jedynie po zatwierdzeniu go prawomocnym orzeczeniem sądu.

Do rumuńskiej sprawy przed TSUE przystąpiły polskie władze, argumentując, że przyznanie racji tej osobie może zagrażać tożsamości narodowej i porządkowi publicznemu.


Rozprawa odbyła się 23 stycznia 2024 r. w Luksemburgu. “Zmieniliśmy o 180 stopni stanowisko Polski, ze względu na poszanowanie tej osoby, uznanie jej prawa do swobody przemieszczania się, jak i z uwagi na konieczność poszanowania praw człowieka, których rząd PiS-u nie przestrzegał” – powiedział wiceminister.

Zmieniając swoje stanowisko, Polska dołączyła tym samym do Komisji Europejskiej, Niemiec i Holandii, uznając, że należy zaakceptować zmianę płci potwierdzoną brytyjskim dokumentem.


Jesteśmy najbardziej rzetelnymi mediami w Polsce
24 stycznia odbyła się z kolei rozprawa dotycząca praworządności. Nowy polski rząd także wycofał stanowisko przygotowane za rządów PiS.

Sprawa dotyczyła sędzi Sądu Okręgowego w Słupsku Agnieszki Niklas-Bibik, która jako pierwsza – spośród polskich sędziów – została zawieszona po zadaniu pytań prejudycjalnych do TSUE – przypomina RMF FM.

Zabrano jej kilkadziesiąt spraw. Jej pytanie dotyczyło tego, czy można sędziego z dnia na dzień odsunąć od orzekania, przenosić bez jego zgody do innego wydziału, a także czy można zabrać mu dotychczasowe sprawy.

Stacja ustaliła, że na rozprawie w Luksemburgu pełnomocnik polskiego rządu Sylwia Żyrek przedstawiła ustnie nowe, inne stanowisko.

Wcześniej polskie władze argumentowały, że UE nie ma żadnych kompetencji do tego, by zajmować się praworządnością w Polsce, a także że TSUE nie może się wypowiadać w kwestiach polskiego sądownictwa.

rmf24.pl / Kresy.pl

Użytkownik Bartek84 edytował ten post 30 styczeń 2024 - 21:37

Bóg, Honor, Ojczyzna.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych