Kontynuując temat praktyk Live Nation w temacie ich dystrybucji biletów.
Przykładowo, koncert Tool.
Rozpoczyna się sprzedaż biletów. Trybuny praktycznie od początku niedostępne.
Za 2 dni pojawia się OFICJALNA sprzedaż miejsc na trybuny z dobrym widokiem za 900 zł (cena początkowa 350) jako bilet PLATINUM.
Wchodzisz w poszukiwaniu biletu o normalnej cenie, nie ma. Chcesz Platinum? Proszę bardzo.
Tak te skurwysyny teraz od jakiegoś czasu działają.
Najtańsze bilety, przykładowo w Tauron Arenie, gdzie możesz się podciągać na konstrukcji dachu, średnio jednak mnie przekonują.
Wolałbym chyba odpuścić koncert.