Ja jestem. Quack czyta czasem z ukrycia. Ejr też jest. Snavv też z ukrycia.
DariuszJ to był gorzelikowy propagandzista nie z tej ziemi. Jak tylko zdał sobie sprawę, że nie sprzeda tutaj nikomu tych swoich idiotyzmów to zabrał manatki i zniknął.
Werner był z Wełnowca.
ten Dariusz to byl bardziej pro niemiecki i śląski niż sam Gorzelik.nawet chyba jakas ksiazke napisal.