Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polska piłka


10240 odpowiedzi w tym temacie

#6351 La Beneamata

La Beneamata
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 02 listopad 2017 - 17:06

Rozwój był na zakręcie. Znów pomogła zaradność działaczy, Milik i dobra wola Napoli. Przyszłość klubu jest jednak niepewna

 

Rozwój Katowice do II ligowych rozgrywek miał nie przystąpić. Brakowało pieniędzy. Nie było zawodników. Ratunkiem znów okazała się zaradność działaczy i... Arkadiusz Milik. Na rękę poszło też Napoli. Ekipę zmontował mający własne problemy zdrowotne Marek Koniarek. Udało się, bo Rozwój ma zdolną młodzież. 16-latkowie w seniorskiej drużynie to jednak próba gaszenia pożaru. Do końca roku nic tu nie wybuchnie, ale potem?
Sprzed bram stadionu przy Zgody 28 w Katowicach, wszystko wygląda normalnie. Zawodnicy powoli schodzą lub zjeżdżają się na trening. Przed budynkiem wita nas rzecznik, informuje, że trener za moment się pojawi. W środku kręcą się jego asystenci. Korytarzem przemyka wiceprezes. Prezesa spotkać nie mogliśmy, bo klub go wtedy nie miał. Pomieszczenia Rozwoju Katowice do ogromnych nie należą. „Dzień dobry” od razu można powiedzieć tu właściwie wszystkim. Do normalnego funkcjonowania kilku osobom na etacie i sztabowi szkoleniowemu, to w zupełności wystarcza. Z drugiej strony normalne funkcjonowanie jest tu pojęciem względnym.
 
Od pożegnania jeden krok i znów Milik
 
Niewiele brakowało by w tym sezonie Rozwój nie przystąpił do rozgrywek II-ligi. Rozgrywek, o które bił się przez 34 mecze poprzedniego sezonu. Utrzymanie zapewnił sobie zresztą w ostatniej serii gier. Brawa kibiców wybrzmiały, radość minęła i szybko trzeba było wrócić na ziemię. Z klubem pożegnało się ponad 20 zawodników. W żadnym innym drugoligowcu nie było takiego ich odpływu. Z Rozwoju odszedł m.in. znany z gry w ekstraklasie, kapitan drużyny Grzegorz Fonfara. Ekipa straciła jeszcze kilku doświadczonych graczy.  Trudno było łatać dziury w składzie przy pustej klubowej kasie.
 
 - Każdy klub, który szuka pieniędzy ma trudny moment. My na pewno taki mamy. Powoli sobie to jakoś ułożyliśmy. Do końca roku powinno być dobrze, dalej zobaczymy – nie ukrywał Sławomir Mogilan, wówczas wiceprezes zarządu Rozwoju. Oficjalnego prezesa klub długo nie miał. Po tym jak w wakacje po 2,5 roku działalności z drużyną pożegnał się Zbigniew Waśkiewicz na stanowisku był wakat.
 
- To była ciągła walka o to, by domknąć budżet i przetrwać. Na dłuższą metę tak się nie da. Ja pracowałem społecznie, nie brałem za to ani grosza. Któregoś dnia stwierdziłem, że kosztuje mnie to za dużo zdrowia i emocji - wyjaśnia nam Waśkiewicz. Z klubu odchodził już w momencie, w którym pieniądze na rundę jesienną się znalazły.
 
Pomógł... Arkadiusz Milik, a właściwie euro, które klub czerpie z jego przejścia do Napoli. Co prawda nieco ponad 2%, które Rozwojowi należy się od Włochów za wyszkolenie gracza, było rozłożone na cztery raty. Ostatnia przypadała na marzec 2018 roku, ale sprytni katowiccy działacze poprosili w Neapolu, by tę transzę przyspieszyć. Gra toczyła się o niemałą stawkę. 2 procent z 32 mln euro to około 640 tysięcy euro. Jedna czwarta z tej kwoty w przeliczeniu na polską walutę to 670 tysięcy złotych. Włosi problemów nie robili. Milik jeszcze raz uratował klub. Już wcześniejsze procenty z jego transferów pozwalały przetrwać. Czasem były nawet dość niespodziewane. 
 
- Kiedyś była nawet taka sytuacja, że zgłosił się do nas sam Ajax i powiedział, że przeleją nam dodatkowo kilkanaście tysięcy euro bonusu za transfer Milika, za występy w jakichś rozgrywkach. Myśmy nawet nie mieli świadomości, że należą nam się jeszcze jakieś pieniądze – przypomina sobie Waśkiewicz.
 
Sponsorzy? To nie tu
 
Wpływy z Napoli, własne kontakty, drobni partnerzy, skromna dotacja z miasta – zera w excelu powoli zaczęły znikać. Chociaż wpływy rokrocznie były mniejsze. Kiedyś samo miasto przekazywało klubowi 800 tysięcy złotych. Po awansie do I Ligi paradoksalnie było to już tylko pół miliona. Teraz jest to podobna kwota. Przy 6 milionach dla GKSu Katowice, nie robi to dobrego wrażenia. Zresztą w 1. lidze Rozwój mierzył się z całą Polską z  milionem w portfelu. Mniej nie miał chyba nikt.
 
Klub wspierany kiedyś przez Kopalnię Wujek, a później KHW, teraz na konto kompanii pieniądze wpłaca sam. Środki pozyskiwane od sponsora były bowiem mniejsze niż koszty wynajmu od niego boiska. O innych darczyńców raczej trudno. 
 
- Sponsorzy? Grając w Katowicach należy się pogodzić z tym, że sponsorzy idą do GKSu. To z jednej strony jest zrozumiałe. Poza tym na Śląsku jest cała masa klubów. My już dawno zrozumieliśmy, że na dużego sponsora szans nie mamy – wyjaśnia Waśkiewicz.
 
Klub środkami zawsze stara się gospodarować oszczędnie. Podpisuje takie umowy na jakie go stać. Nikt nie che tu powtórki z Bytomia. Polonia spadła z II ligi, narobiła długów, nie popłaciła zawodnikom i klub zlikwidowała. Potem powołano nową drużynę i przywrócono nazwę. - To draństwo – słyszymy tylko w komentarzu.
 
Tłumy na trampkarzach i młodzież w pierwszej drużynie
 
Wracając do łatania dziur w składzie – skoro pieniądze już były można było starać się skompletować drużynę. Do Rozwoju przychodzili kolejni piłkarze. - Ściągnęliśmy z 10 zawodników trochę starszych. Na bazie 10 osób trudno zbudować jednak mocny zespół – tłumaczy Mogilan. Sięgnięto też po własną młodzież.
 
- Do gry weszli chłopy 16-letni. Od juniora do seniora, to był dla nich duży przeskok. W tamtym roku w ogóle nie było ich w kadrze. Nie mieliśmy innego wyjścia– mówi trener zespołu Marek Koniarek. - Dają sobie radę - dodaje.
 
Rozwój na tej płaszczyźnie  jest ewenementem. Na szczeblu centralnym ze świecą szukać drugiej drużyny, która regularnie gra mecze chłopakami w wieku gimnazjalnym. Siłą rzeczy znalazło to przełożenie w systemie Pro Junior System. To program prowadzony przez PZPN. Kluby dostają w nim punkty za występy młodzieżowców i wychowanków w drużynie seniorskiej. Chodzi o piłkarzy do lat 21. Rozwój jest w nim na trzecim miejscu. Tyle, że od prowadzącej Siarki młodzieżowców ma młodszych.
 
-Jeśli w każdym meczu gra u nas trzech chłopaków którzy nie skończyli 17 lat, no to widać z czym się mierzymy. Za dwa lata, kiedy ci chłopcy będą starsi, nabiorą doświadczenia, będzie lepiej. To na prawdę utalentowani zawodnicy. Będą wzmocnieniami, tylko musi trochę minąć – mówi z nadzieją Mogilan.
 
Nadzieją może być też narybek Rozwoju i to co dzieje się w najmłodszych rocznikach. W trampkarzach klubu ćwiczy ponad 300 dzieciaków. - Czasem to już nawet nie ma jak przyjmować nowych, bo mamy ograniczoną liczbę boisk – słyszymy w klubie.
 
Kolejka chętnych, by być nowymi Milikami cieszy. Mogilan uważa to za wyraz dobrego szkolenia i uznania.  - Ktoś kto trenuje tu 10 lat, robi to nie dlatego, że kiedyś grał tu Arek, tylko dlatego, że mu się tu podoba. Oczywiście jak ktoś zajrzy do nas, z powodu Milika, to też się z tego ciszymy. Myślę, że za moment będziemy mieć jego następców, których chcielibyśmy wypuścić w Polskę, a może i dalej, by też odnosili sukcesy. Nie możemy żyć tylko Arkiem Milikiem – tłumaczy Mogilan. Warto dodać, że kilku kolejnych wychowanków Rozwoju już wypływa na szerokie wody.
 
Przemysław Szymiński w te wakacje trafił do Palermo. Kiedyś w Katowicach grał z Milikiem. Podobnie zresztą jak Konrad Nowak, który ma kontrakt z Górnikiem Zabrze. Pech chciał, że niedawno drugi raz zerwał więzadła w kolanie. Milik sfinansował operację kolegi w klinice w Rzymie. Miły gest. Zresztą sytuacja klubu cały czas jest reprezentantowi Polski znana. 
 
- Arek śledzi nasz każdy mecz w internecie. Często dzwoni, rozmawiamy. On dalej jest dla tego klubu bardzo bliską osobą – mówi nam Mogilan.
 
- Dużo pomaga. Przywozi chłopakom sprzęt, buty. Jak tylko może zagląda na młodzieżowe treningi Rozwoju – dodaje Waśkiewicz.
 
Król strzelców z boku
 
Od czerwca tego roku trenerem Rozwoju jest Marek Koniarek, były reprezentant Polski i król strzelców najwyższej klasy rozgrywkowej. To też osoba blisko związana z drużyną. Był tu dyrektorem sportowym, działaczem, niegdyś także szkoleniowcem, w sumie cztery razy. To on awansował z drużyną do I ligi. Na dalszą pracę w klubie nie pozwoliło zdrowie. Miał ropień w nodze. Praktycznie nie mógł chodzić. Przeszedł kila operacji. Teraz jest trochę lepiej chociaż leczenie trwa dalej. Kolejny poważny zabieg, przesunął na koniec rundy, lekarz się zgodził. 
 
Formą oderwania się od własnych problemów jest właśnie praca w Rozwoju. Korków nie założy i piłki nie kopnie, ale całe zajęcia zaplanuje, a potem stanie z boku, podpowie, dopilnuje, krzyknie. Więcej biegania mają jego asystenci - Rafał Bosowski i Michał Majsner.
 
- Ciężko jest człowiekowi, które całe życie się ruszał stanąć z boku i tylko patrzeć. Brakuje tego fizycznego zmęczenia. Widać to ciężki rok dla nas wszystkich – mówi nam Koniarek.
 
Rozwój radzi sobie jak może, rywalizując m.in. z Wartą Poznań, ŁKSem, Olimpią Elbląg w tabeli jest tuż nad strefą spadkową. Klubowa Przyszłość do końca roku jest zabezpieczona. Co będzie dalej? Trener Koniarek sparingi przed rundą rewanżową planuje. Pytanie tylko kim lub czy w ogóle Rozwój w nich zagra?

 


GKS KATOWICE & BANIK OSTRAVA


#6352 La Beneamata

La Beneamata
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 02 listopad 2017 - 17:42

Główny sponsor Pogoni chce...zmiany dyr. sportowego klubu:

 

Prezes Grupy Azoty Wojciech Wardacki w wypowiedzi dla Kuriera Szczecińskiego sugeruje, iż Pogoń Szczecin powinna pożegnać się z obecnym dyrektorem sportowym Maciejem Stolarczykiem.

 


GKS KATOWICE & BANIK OSTRAVA


#6353 FC OLKUSZ

FC OLKUSZ
  • SK1964

Napisano 02 listopad 2017 - 21:36

Blond grzywa



#6354 rabin

rabin
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • Lokalizacjawojkowice

Napisano 03 listopad 2017 - 19:42

Korona ...dziękuję dobranoc ...od lat nie widziałem tak zapierdalajacej zbieraniny w Polsce... Kurwa chyba od czasów WIELKIEJ GIEKSY

Użytkownik rabin edytował ten post 03 listopad 2017 - 19:44


#6355 butcher

butcher
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 03 listopad 2017 - 23:00

Korona ...dziękuję dobranoc ...od lat nie widziałem tak zapierdalajacej zbieraniny w Polsce... Kurwa chyba od czasów WIELKIEJ GIEKSY

 

Te wyniki skłoniły mnie do przemyślenia roli trenera w naszej piłce, a co za tym idzie to o "recepcie na sukces". W zeszłym sezonie taka rewelacja, Bartoszek wychwalany, trener roku. Zgodnie wszędzie obwieszczony "niesłusznie wyrzuconym", a tu teraz przychodzi jakiś anonimowy Gino Rossi czy inny szewc z "Niemczech" i wicelider tabeli, dwa ostatnie mecze bilans bramkowy 8:0, ostatnia porażka 15 IX i to z Lechem. To czyja to zasługa? Bartoszka? Nowego trenera? Drużyny? Dyrektora sportowego? Prezesa?

Dolcan po odejściu Podolińskiego też sobie poradził bardzo dobrze, w przeciwieństwie do jego kolejnych drużyn. Przyzwoite wyniki Wisły Płock to zasługa Brzęczka, który awansował ino drużyny zapomniał, czy jednak Kaczmarka? Słaba Cracovia to taki, w sumie uznany, Probierz, czy jednak Zieliński? Skorża w Pogoni? W ogóle casus Ojrzyńskiego i jego nieco dziwnej kariery.

Jednocześnie też jednosezonowe "wyskoki" Piasta, jakiś czas temu Ruchu, teraz zdaje się Górnika.

 

Mózg rozjebany i nic w tej układance logicznego mi nie pasuje... A też czego nam w tych klockach brakuje, że od tylu lat mamy taki marazm?

 

Chyba jedyne co się wyłania z takiego wypisu nazwisk trenerów, w zestawieniu z tą karuzelą, z tym, że niemal każdy nieco bardziej "doświadczony" ma w portfolio ładnych nascie klubów pierwszych dwóch lig, to chyba wyłania się, że to nie trener jest najważniejszy.  Bo każdy z karuzeli gdzieś kiedyś jakiś sukces osiągnął. Ważniejszy to chyba odpowiedni dobór ludzi, ich zaangażowanie itp. itd... No i tu już powoli jesteśmy na skraju z działem GieKSa piłkarsko, i np. do tematu "Kto za Mandrysza"...


Użytkownik butcher edytował ten post 03 listopad 2017 - 23:01

  • koleś, tommywie i 19mózG64 lubią to

#6356 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 04 listopad 2017 - 22:44

No i Górnik wygrał z Lechem 3-1 w hicie kolejki. Pełen stadion, wielkie nadzieje, walka o majstra, a jeszcze kilka miesięcy temu groził im spadek z I ligi, jeszcze kilka miesięcy temu graliśmy z nimi jak równy z równym.... kurwa, i niech ktoś mi powie, że gra piłkarzy jest bez znaczenia w tym wszystkim. Pewnie ruch prędzej wróci do Ex niż my awansujemy.

 

Tak ciężkiego okresu za sprawą tych pedałów najemników nie mieliśmy chyba od czasów degradacji. Nie przypominam sobie takiego marazmu od czasów startu od IV ligi. 


  • Mateusz lubi to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#6357 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 04 listopad 2017 - 22:51

Jestem chętny na zakład, że nie wróci. 500zl. Wchodzisz?

#6358 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 04 listopad 2017 - 22:54

hehe to że teraz nie wróci to ja wiem, ale ja piszę o kolejnych 10 latach ;-) Bo skoro walimy głową w mur od 9 (?) lat to dlaczego miałoby to nie trwać kolejnych 9?


"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#6359 marcin GieKSa

marcin GieKSa
  • SK1964

Napisano 04 listopad 2017 - 23:13

heh wiadomo ze teraz nie ale oni r maja juz na czym budowac.a u nas?syf do posprzatania.poza tym wtedy nie bylo gry rowny z rownym(mecz z Ksg)ino oni byli lepsi wiec nie dopisujmy historii.prosta pilka czas do konca rundy tzn, wyjebka 3/4 skladu z fosa , kedziora i reszta tych szmaciarzy no i oczywiscie Mandrysz won!


  • mily lubi to

#6360 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 04 listopad 2017 - 23:19

Znowu to samo. Na czym maja budować? Konkrety. U nich syf. U nas mniejszy syf. Tak to widzę. Wy zaś dramatyczne wizje.

#6361 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 04 listopad 2017 - 23:24

Nie wiem czy dramatyzujemy, ale aktualnie to nas chyba wszystkie kluby wyprzedziły, tzn. wróciły do ekstraklasy. Pamiętam jak Śląsk był na skraju bankructwa a jakoś wyszedł z tego i zdążył zrobić majstra.

Aktualnie gorzej to mają tylko ŁKS i Widzew, ale im się stadiony budują, więc nie źdzwiłbym się jak w następnym sezonie będziemy grać z ŁKS w lidze, a za dwa sezony z Widzewem.

Kto ma w Polsce gorzej z takich klubów co mają kibiców? Motor? Zaś oni mają stadion, to chyba tylko kluby jak Polonia Bytom czy Odra? Wygląda na to, że nawet Jastrzębie powróci do I ligi, a wydawałoby się że oni to zdechli na amen.

 

Kurwa, teraz patrzę na tabele II ligi, Motor jest liderem :D No to tylko trzeba poczekać z kilka lat i zapewne się znów spotkamy na boisku.


Użytkownik terror edytował ten post 04 listopad 2017 - 23:34

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#6362 Buziol

Buziol
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaBederowiec

Napisano 04 listopad 2017 - 23:56

Na pewno gorzej i to znacznie ma Zawisza Bydgoszcz, nie dość, że im klub zniszczyli i zaczęli od B klasy a aktualnie są w A klasie, to jeszcze nie mogą grać na własnym stadionie tylko tułają się po wioskach.



#6363 La Beneamata

La Beneamata
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 05 listopad 2017 - 00:12

Nawałka do Kurzawy – w 2012 roku vs dzisiaj;

 

634944518586232436-1-768x1079.jpg


GKS KATOWICE & BANIK OSTRAVA


#6364 19mózG64

19mózG64
  • SK1964

Napisano 05 listopad 2017 - 01:00

Na pewno gorzej i to znacznie ma Zawisza Bydgoszcz, nie dość, że im klub zniszczyli i zaczęli od B klasy a aktualnie są w A klasie, to jeszcze nie mogą grać na własnym stadionie tylko tułają się po wioskach.

Może i zniszczyli im klub aktualnie, ale oni to zdążyli spaść, wyprzedzić nas, awansować do eX, wygrać PP, zagrać w LE i znów spaść.

 

Co do Kurzawy to fajnie, że podniósł umiejętności, a nie stanął w miejscu jak na przykład nasze wymiatacze.


Kto kocha ten wierzy

GKS KATOWICE!

 

"Zrobimy wszystko by klub zagrał w Ekstraklasie, bo dla metropolii to wstyd, by tylko jedna drużyna grała w Ekstraklasie"


#6365 Miłosz1964

Miłosz1964
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 05 listopad 2017 - 08:51

GieKSa Chrystusem klubów


Dołączona grafika


#6366 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 05 listopad 2017 - 12:18

Nic nie wychodzi poza spotkanie HE HE HE...
  • Scarface WNC lubi to

#6367 Scarface WNC

Scarface WNC
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaKATOWICE

Napisano 05 listopad 2017 - 13:42

Nic nie wychodzi poza spotkanie HE HE HE...

Trochę się spózniłem z informacja. O parę miesięcy kurwa. :)))

Jedyne co wyszło to oknem, a dokładnie wypadło... ;)
Ale to już nie jest tajemnica.


Użytkownik Scarface WNC edytował ten post 05 listopad 2017 - 13:47


#6368 Homer

Homer
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 listopad 2017 - 19:56

Legia ma pomysł na ligę: – Dajcie nam swoje pieniądze, a my was będziemy godnie reprezentować

http://weszlo.com/20...-reprezentowac/



#6369 Krzyś

Krzyś
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaLigota

Napisano 10 listopad 2017 - 20:46

Artur Boruc, chyba jedyny z L jakiego darzę dużym szacunkiem.

Spoko gość i super torman.

#6370 ToJa

ToJa
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 listopad 2017 - 20:49

Ja wręcz przeciwnie, ma w sobie coś irytującego, pierwsza z tych jego super interwencji jaka mi przychodzi na myśl to ta szmata z Irlandią ;-) 


Ja to w sumie dobra dziewczyna jestem. 
Tylko ludzie czasem mnie wkur*iają...


#6371 koleś

koleś
  • SK1964

Napisano 10 listopad 2017 - 20:51

Taaak zamiast truskawki na torcie, mam starego piernika.

40 sekunda meczu:

"W pierwszych minutach oddaliśmy inicjatywę drużynie z Urugwaju"


  • tommywie, adamooo i Addie96 lubią to

#6372 szwedzik

szwedzik
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 listopad 2017 - 20:53

Ja tam nie widzę szmaty tylko murawę gorsza niż jest w C klasie. Boruc zawsze miał jaja i też go lubię ,mimo że z tej Legii.
  • Krzyś lubi to

#6373 Krzyś

Krzyś
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaLigota

Napisano 10 listopad 2017 - 20:55

Taaak zamiast truskawki na torcie, mam starego piernika.
40 sekunda meczu:
"W pierwszych minutach oddaliśmy inicjatywę drużynie z Urugwaju"


mam to samo:)))

Ale się umie ustawić, jak mało kto;/



#6374 Krzyś

Krzyś
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaLigota

Napisano 10 listopad 2017 - 20:57

Ja wręcz przeciwnie, ma w sobie coś irytującego, pierwsza z tych jego super interwencji jaka mi przychodzi na myśl to ta szmata z Irlandią ;-)

No to cię dziwię, że to Ty piszesz.

A pewne zdarzenie z Glasgow?

#6375 ToJa

ToJa
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 listopad 2017 - 20:58

Ja tam nie widzę szmaty tylko murawę gorsza niż jest w C klasie. Boruc zawsze miał jaja i też go lubię ,mimo że z tej Legii.

Tak, zapewne to była wina murawy ;-)  

 

 

No to cię dziwię, że to Ty piszesz.

A pewne zdarzenie z Glasgow?

O żaden Glasgow, mecz reprezentacji z Irlandią Północną w eliminacjach.


Użytkownik ToJa edytował ten post 10 listopad 2017 - 20:59

Ja to w sumie dobra dziewczyna jestem. 
Tylko ludzie czasem mnie wkur*iają...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

1 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych


    Bonus