bud, ja też się cieszę:)
Ale gdyby nie Szarapowa ...
Isia dostała się do półfinału "kuchennymi drzwiami", ale też chwała jej za to, że wykorzystała dar od losu:)
Gra tyle lat, jest w czołówce, ale tak naprawdę, nie wygrała najważniejszych imprez.
O Olimpiadzie nie wspomnę ...
Na teraz jednak, cieszmy się chwilą.