Skocz do zawartości


Zdjęcie

System edukacji


216 odpowiedzi w tym temacie

#26 PRT

PRT
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaMysłowice

Napisano 09 styczeń 2014 - 23:22

Powiem więcej, na tej starożytności to i 4 miesiące się traciło, a gdy klasa nalegała na przejście na I i II Wojnę Światową to tłumaczenia były w stylu "to nie jest aż tak istotne" lub "najważniejsze są działania według klucza". A w kolejnym roku szkolnym powtórka z rozrywki.

 

"Musimy iść zgodnie z podstawą programową"  - w sumie racja, taki nauczyciel musi się stosować do programu, który został ustalony na górze. 

 

Gdzieś słyszałem, że chcą już wprowadzać do szkół tablety z e-bookami zamiast podręczników - ciekawe ile w tym prawdy, bo jak tak będzie to te bajtle nawet pisać nie będą umiały.. .



#27 jajo1964

jajo1964
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • Lokalizacja40-173

Napisano 10 styczeń 2014 - 00:02

Co do zaświadczenia o dysleksji to większość osób z tych, które ja znam i je posiadają ma je załatwione :)

Natomiast jeśli chodzi o nauczanie języków... Uczniowie są przygotowywani do napisania egzaminu, nie ma czegoś takiego jak nauka języka w praktyce.

System edukacji, program nauczania i podstawa programowa w Polsce to nieporozumienie. Po cichu tworzone jest społeczeństwo debili - wiadomo, głupim narodem lepiej się rządzi ;) 

Strasznie wkurwiające jest też to, że szkoła nie uczy też ani trochę praktycznego życia. Nie ma żadnych zajęć technicznych, jeśli ktoś nie ma wzorca w domu to może nie umieć wbić gwoździa... Tak jak napisałem wyżej za kilkanaście lat będziemy mieli społeczeństwo debili a na dodatek nieudaczników.


Crazy Boys!

#28 19łysy64

19łysy64
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 styczeń 2014 - 00:16

Co do zaświadczenia o dysleksji to większość osób z tych, które ja znam i je posiadają ma je załatwione :)

Natomiast jeśli chodzi o nauczanie języków... Uczniowie są przygotowywani do napisania egzaminu, nie ma czegoś takiego jak nauka języka w praktyce.

System edukacji, program nauczania i podstawa programowa w Polsce to nieporozumienie. Po cichu tworzone jest społeczeństwo debili - wiadomo, głupim narodem lepiej się rządzi ;) 

Strasznie wkurwiające jest też to, że szkoła nie uczy też ani trochę praktycznego życia. Nie ma żadnych zajęć technicznych, jeśli ktoś nie ma wzorca w domu to może nie umieć wbić gwoździa... Tak jak napisałem wyżej za kilkanaście lat będziemy mieli społeczeństwo debili a na dodatek nieudaczników.

Będzie nowy zawód wbijacz gwozdzi :) Dobra fucha co ty chcesz  :hihi:



#29 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 10 styczeń 2014 - 07:54

"Musimy iść zgodnie z podstawą programową"  - w sumie racja, taki nauczyciel musi się stosować do programu, który został ustalony na górze. 

 

Gdzieś słyszałem, że chcą już wprowadzać do szkół tablety z e-bookami zamiast podręczników - ciekawe ile w tym prawdy, bo jak tak będzie to te bajtle nawet pisać nie będą umiały.. .

 

To dobrze o ile licencja na ksiazke dla ucznia nie bedzie wynosic tylko co drukowana.

 

Pojebane to jest, ze co roku trza bylo kupowac nowe podreczniki - rocznie ok 400-500zł wydatku dla rodzicow na 1 dziecko na ksiazki, a wydawnictwa co roku robily myk z "wydanie poprawione".


"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#30 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 10 styczeń 2014 - 09:48

Tablety, ebooki, programowanie na informatyce, prawdziwe lekcje przedsiębiorczości, korzystanie na większości lekcji z Internetu itd. -> to powinna być przyszłość edukacji.

 

Ja mogę napisać ze swojej perspektywy, czyli matematyki. Korepetycji udzielam od 2004 roku, a więc dziesięć lat. Jest to już jakiś wycinek.

 

Wiele osób, szczególnie z roczników 80', narzeka na spadek poziomu edukacji w Polsce. Tylko że jest to takie narzekanie z serii kiedyś było lepiej powtarzane przez każde pokolenie. Po wprowadzeniu nowej matury wydatnie zwiększył się poziom polskiej edukacji. W światowych rankingach badających umiejętności matematyczne (badania skupiają się na logicznym myśleniu i dochodzeniu do wyniku, a nie sztucznym kuci wzorów na pamięć) jesteśmy jako naród coraz wyżej.

 

Dużo osób mi mówi - "kiedyś wymagano w liceum całek, indukcji matematycznej, a teraz tego nie ma. Poziom poszedł w dół." Głupie myślenie. Po prostu przerzucono wiele rzeczy na pierwszy rok studiów, bo uznano (i słusznie!), że te umiejętności nie są niezbędne uczniom po skończeniu szkoły średniej. Oczywiście można polemizować czy np. indukcja matematyczna nie powinna być jednak dalej w liceum, ale ogólny kierunek jest bardzo dobry. Tak samo jak karty wzorów na maturze, gdzie korzystając tylko z nich można zdać maturę na 100%. Wiele "starszych" osób też to oburza - "to jak to myśmy musieli znać wszystkie wzory, a tutaj pozwala się nic nie umieć". Kolejny błąd w myśleniu - po prostu teraz stawia się na umiejętność wykorzystywania informacji, które mamy podane na tacy, a nie głupie klepanie wzorów z pamięci. Dobry kierunek, bo w dzisiejszych czasach większość ludzi jest non stop podłączona do sieci i znajdzie tam każdy wzór i odpowiedź na każde pytanie -> ważne by nauczyć ludzi korzystać z danych. Bo wbrew pozorom to jest problemem. Nie jest koniecznością by ktoś znał wzory skróconego mnożenia, ale wymagajmy by mając je podane umiał pod nie podstawić liczby i policzyć. Świat dzisiaj składa się z milionów algorytmów i musimy nauczyć ludzi umieć je znaleźć (ale nie wykuć!) i następnie z nich skorzystać.

 

Ja na przykład wymagam od licealistów by umieli dzielić pisemnie, ale myślę że za pięć lat nie będę nikogo do tego przymuszał, bo samo liczenie stanie się mało ważne - od tego będą komputery. Już teraz sam wynik jest punktowany bardzo nisko, bo liczy się umiejętność wykorzystywania wiedzy, a poprawność obliczeniowa (oczywiście też ważna) spada niżej. Jak komuś machnie się jeden minus, to kiedyś często dostawał zero punktów. Teraz może i zdobyć 80% za zadanie. I to jest dobry kierunek. Ważne by nauczyć młodych ludzi korzystania z komputerów, tabletów i kalkulatorów (o tak - masa osób nie wie co to są za magiczne przyciski M+, M-, MRC), bo to od tego będzie zależeć czy dadzą sobie potem radę w życiu. A nie od wkuwania wzorów i regułek na pamieć.

 

W dzisiejszej matematyce na poziomie szkoła podstawowa - liceum brakuje jedynie młodszej kadry nauczycieli umiejących pokazać matematykę poprzez nowinki techniczne - programy komputerowe itd. Problemem i to dość dużym jest także strata czasu i energii przez nauczycieli na robotę papierkową. Oczywiście ta musi być, ale w obecnym stanie jest w zbyt dużej ilości. To tak jak porównać ilość papierów podczas prowadzenia firmy w UK, a w Polsce.


  • Homer lubi to

Przyjaźń jest wszystkim!


#31 Szafa

Szafa
  • SK1964
  • LokalizacjaLigota/Piotrowice

Napisano 10 styczeń 2014 - 12:19

Ja na pierwszych latach studiów miałem przedmiot "planowanie kariery". Pierwsze wrazenie było takie, że to kolejny zbędny przedmiot, którym wupełniono dzure w programie. Okazało się, jednak że dzieki kilku prostym cwiczeniom kobieta otworzyła nam oczy.

Wygladalo to mniej wiecej tak:
-znajdz oferte pracy, jaka chciałbys objac po studiach
-napisz swoje CV
-zidentyfikuj roznice w umiejetnosciach wymaganych a juz posiadanych.

Proste, a jak zaskakujace. Jak sie łatwo dymyslic umiejetnosci wymaganych posiadalismy niewiele, ale chodziło o to zeby uzmysłowic sobie to na 2 roku, a nie po obronie.

Tego typu cwiczenia powinno sie wykonywac juz na poziomie gimnazjum, bo moze miec to duzy wplyw na wybor szkoly sredniej, a przynajmniej profilu klasy.

Zeby przekonac ze warto, moge podac przyklad znajomej, ktorej polecilem wykonanie podobnego zadania. Jakie było jej zdziwienie, kiedy okazalo sie ze nie tylko nie potrafi znalezc oferty jaka chciałaby objac, ale jakiejkolwiek podpadajacej pod jej kierunek stodiow :)

Co do informatyzacji w szkole, bardzo jestem ciekawy jaki bedzie miala wplyw na przedmioty typy wspomniana przez Gana biologia, gdzie 95% wymaganego materiału to definicje, procesy i schematy ktore mozna "wygooglac" w 3 sekundy. Wymaga to diametralnie innego podejcia, i obawiam sie ze decydenci w MENie i innych instytucjach, bedacy juz innej daty niz wiekszosc z nas nie jest na to niestety gotowa.

#32 Naujox

Naujox
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 styczeń 2014 - 13:45

Tu nie chodzi o gotowość. Tu chodzi o wąskie horyzonty i brak kompetencji.

 

Kilkadziesiąt lat okupacji sowieckiej pozostawiło swój ślad.


"Rozwój polega na tym, że nieliczni przekonują wielu. Nowe myśli muszą się gdzieś pojawić, zanim będą mogły stać się poglądami większości." - Friedrich August von Hayek

http://imgur.com/WO4QcqL.png

#33 Szafa

Szafa
  • SK1964
  • LokalizacjaLigota/Piotrowice

Napisano 10 styczeń 2014 - 14:27

Ale mi bardziej chodziło o to, ze ludzie nie korzystajacy na codzien z nowoczesnych rozwiazan, nie sa w stanie docenic ich istatnosci, a tymbardziej stworzyc dlugofalowy program szkolenia oparty o ich wykorzystanie. Osoba, ktora kompletnie nie rozumie działania nowoczesnych urzadzen i mozliwosci jakie ich wykorzystanie nisie, bedzie unikała tego tematu jak ognia, bo moze on jedynie obnazyc jej braki w tej dziedzinie.

Trzeba tez zrozumiec ze w dzisiejszych czasach edukacja nie konczy sie wraz z ukonczeniem szkoly, a bedzie (w wiekszosci przypadkow) trwala cala zawodowa kariere. Nic nie jest dane raz na zawsze i trzeba mlodych uczyc przede wszystkim myslec, a nie tluc do glowy formułki.
  • majster1964 lubi to

#34 RAFIK

RAFIK
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 styczeń 2014 - 18:11

Jeżeli chodzi o naukę języków obcych to wtrące swoje trzy grosze...

Ja miałem przez ok. 8 lat niemiecki w szkole i zdania nie umiałem powiedzieć. Wyjechałem do niemiec do roboty i w rok czasu nauczyłem się więcej jak przez te 8 lat w szkole. Jak macie możliwość to uczcie się bo kiedyś się może przydać, a jak znasz język to gdzie by kto nie był czuje się jak u siebie.

 

Jeżeli chodzi o cały program nauczania to idealnym przykładem na to, że polski system edukacji jest gówno warty są te filmiki na youtubie "matura to bzdura" nauka powinna być w praktyce. Wyobraźcie sobie uczyć się np. boksu z książki albo trenera który całą lekcje rysuje na tablicy chipka z prawidłową gardą. Tak wyglądały lekcje w moim technikum, typ malował jakiś układ elektryczyny w godzine, drugą o nim pierdolił jakieś głupoty, a na ostatnie 20 minut kazał go przerysować...

Tak jak ktoś napisał wyżej to wszystko jest celowe by ogłupić naród i wprowadzić w nim poczucie bezradności, mentalność małych dzieci, że bez władzy/rządu obywatel se nie poradzi. A jak wiadomo dziecmi lepiej sie steruje


  • Naujox lubi to

#35 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 styczeń 2014 - 20:10

Chyba powinniśmy najpierw zdefiniować po co jest szkoła i jakie ma obowiązki, badź powinna mieć.

Myk z szkolnictwem jest taki, że wizji szkolnictwa jest tyle, ile ideologi, prądów filozowicznych, etyk, kultur czy systemów politycznych.

Niektórzy piszą, że szkoła ogłupia, a kilka zdań później sugerują, że szkoła powinna bardziej skupiać sie na praktyce, czy przystosowaniu do zawodów - przecież to jest dopiero turbo ogłupiające - wykształcić w konkretnym zawodzie i niech zapierdala od 18-19 roku życia. Takie troche mało rzeczowe narzekanie ;-)


"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#36 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 10 styczeń 2014 - 21:33

Lepiej jakby u nas nie uczono tylko jak pisać CV, ale także jak zakładać firmę, spółkę i wszystkie inne aspekty biznesowe. W UK dzieci mają takie tematy i to nie są zadania abstrakcyjne jak u nas - wymyśl firmę i zrób jej budżet - tylko opierające się na realnych przykładach.


Przyjaźń jest wszystkim!


#37 Misiek

Misiek
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 styczeń 2014 - 21:38

O czym wy gadacie w ogóle? 90% dzieciaków w gimnazjum to takie parapety, że nie potrafią tabliczki mnożenia, dno i metr mułu.

 

A co do narzekań, to słabo u nas z językami obcymi, no ale czemu się dziwić, jak wszystkiego się uczy z czytania, a na lekcjach nauczyciele w większości mówią po polsku :)



#38 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 10 styczeń 2014 - 21:49

O czym wy gadacie w ogóle? 90% dzieciaków w gimnazjum to takie parapety, że nie potrafią tabliczki mnożenia, dno i metr mułu.

 

 

A myślisz że starsi umieją?


Przyjaźń jest wszystkim!


#39 Misiek

Misiek
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 styczeń 2014 - 21:51

Pewnie też nie. 



#40 Gała

Gała
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaWełnowiec

Napisano 10 styczeń 2014 - 21:56

Mimo, że system edukacji i naczania pozostawia wiele do życzenia i jest pełen absurdów to tak jak Misiek sugeruje nie wszystko jest spowodowane właśnie tym - teraz kur*a nadeszły czasy #yolo #swag i tym podobnych $hajs się zgadza co można zaobserwować zbytnio nie zagłębiając się w temacie

 

Łatwiej jest narzekać na coś, podczas gdy oblewa się oficjalnie moczem podstawowe aspekty



#41 Junior

Junior
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 10 styczeń 2014 - 23:01

Polowa z Was zapierdalala na baje a teraz wielcy moralizatorzy :lol:


  • Lars lubi to

"Bardzo się irytuję kiedy czytam, że GKS wygrał albo przegrał, a potem okazuje się, że chodzi o... GKS Bełchatów. Przepraszam, ale GKS jest tylko jeden, tak samo jak Ruch, Górnik, Wisła, Motor, Lech albo Legia. Z całym szacunkiem, ale kiedy mowa o innych drużynach tak samo się nazywających, powinno dodawać się miasto dla pełnej identyfikacji. Niech Bełchatów osiągnie w polskiej piłce tyle co Katowice - wtedy porozmawiamy."

06 kwietnia 2009, Paweł Czado.


#42 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 10 styczeń 2014 - 23:19

I połowa też nie umie tabliczki mnożenia :)


Przyjaźń jest wszystkim!


#43 Shellu

Shellu

    Mentor Kosy

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaBukowa 1

Napisano 10 styczeń 2014 - 23:27

Tabliczka mnożenie czyli do 10x10?

 

Jak można tego nie umieć?


"Shellu to znakomity kolega i mój autorytet. Od zawsze się na nim wzorowałem!" - Kosa.

#44 Homer

Homer
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 styczeń 2014 - 23:36

Tabliczka mnożenie czyli do 10x10?

 

Jak można tego nie umieć?

 

Kumpel pracował w magazynie i jednym z warunków jak przyjmowali nowych ludzi do pracy to było żeby umieli liczyć bo ci ludzie musieli składać jakieś paczki według zamówienia, w każdej paczce było ileś czegoś tam, nieważne...

Matematyka na poziomie IV-V klasy podstawówki.

Według jego relacji jakaś połowa (mówimy tu o dorosłych ludziach od 20 do 50 lat) odpadała przy pytaniu typu ile jest 6 razy 7 albo 8 razy 5.

I to często byli ludzie z maturą.

 

Potem się czyta, że ileś tam tysięcy Polaków jest w spirali długów bo wzięli kredyt w firmie pożyczkowej na 3 tysiące z oprocentowaniem 30% miesięcznie. Skąd taki może wiedzieć ile zapłaci za pół roku przy takim oprocentowaniu jak nie wie ile jest osiem razy osiem



#45 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 10 styczeń 2014 - 23:41

Uczyłem kilka osób ponad 25 lat i większość z nich właśnie miała problem z tabliczką mnożenia.

 

Jedna była nawet kelnerką, ale w sumie to dobrze że umiała się wewnętrznie do tego sobie przyznać, przyjść na kilka lekcji i teraz śmiga nawet w dzieleniu pisemnym. 


Przyjaźń jest wszystkim!


#46 Naujox

Naujox
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 11 styczeń 2014 - 01:25

Najwazniejsza kwestia jest sama dyskusja, jak na nasze forum bardzo owocna.


"Rozwój polega na tym, że nieliczni przekonują wielu. Nowe myśli muszą się gdzieś pojawić, zanim będą mogły stać się poglądami większości." - Friedrich August von Hayek

http://imgur.com/WO4QcqL.png

#47 bekabeka!

bekabeka!
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 11 styczeń 2014 - 04:47

z ciekawosci i ogolnie dla rozwoju moze Whyduck poleci jakies tutoriale/ksiazki dla rozwoju w temacie informatyki. moze ktos  sie ogarnie i wezmie za to jak bedzie na poczatek wiedzial gdzie szukac.

 

dzieki apropo info drukarki zaczela dzialac.



#48 mac

mac
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 11 styczeń 2014 - 10:39

Dla początkujących seria książek "http://helion.pl/ser...irst-rusz-glowa". Jedne lepsze drugie gorsze, ale ogólnie trzymają poziom, chodz czasem potrafia troche przynudzic.  Ogólnie polecam.



#49 Basu

Basu
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 11 styczeń 2014 - 10:48

Teraz, w czasach języków wysokopoziomowych, pogramowanie jest łatwe jak nigdy przedtem. Dobry kompilator robi połowę roboty za człowieka, do tego dochodzą edytory wizualne (chociaż ja z nich nie korzystam, wolę mieć kontrolę nad tym, co się dzieje), milion tutoriali w necie i sporo for, gdzie zawsze człowiekowi pomogą (w szczególności www.stackoverflow.com).

A jak człowiek jest inteligentny, dobrze ogarnia programowanie i ma doświadczenie, to 5-cyfrowa pensja nie jest niczym niezwykłym. Więc warto się uczyć.

#50 Atest

Atest
  • SK1964
  • LokalizacjaEKSTRAKLASA ALBO ŚMIERĆ

Napisano 11 styczeń 2014 - 10:55

Czy uczenie sie programowania w Javie w pierwszej klasie liceum to dobry poziom czy nędza?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych