Sekcja zwłok to wykaże, mówi ze, może już być po sekcji, bo to się robi max dwa dni robocze.
Do aktu zgonu wpisuje lekarz z prosektorium. a lekarz ktory wypełnia skierowanie do prosektorium moze wpisać co podejrzewa.
Jak juz przywiozło go wojewódzkie pogotowie ratunkowe, to przed/podczas masarzu serca to miał na sobie specjalny kołnierz tak jak przy zawale zatorowości ( krew nie odplywa i sie zastoj robi w naczyniach szyjnych ).
Co wykazała sekcja spróbuje się dowiedzieć, ale gada ze ciężko bo to idzie odrazu do dyrekcji.
Czasem oddziałowej to zostawiają ale w tym przypadku wątpi.
Oraz mówi, jak był dodatni covid, to wpiszą jako jedna z przyczyn zgonu.
Ale resztę tez ze, wpiszą bo za dużo dokumentów na to ze już się leczył.
Tym bardziej ze pogotowie wypelnia ze pacjent zastany w takim stanie i ze leczyl sie na to i na to.
Ale jedna z przyczyn covid-19 będzie na pewno skoro test to wykazał, tak twierdzi.
I taki jest już podciągnięty ze umarł na koronawirus.
Chyba nie do końca tak jest, bo już kilka razy wykreślano osoby zmarłe ze statystyk, kiedy po sekcji okazywało się że mimo covida bezpośrednią przyczyną śmierci byłą inna choroba.
Użytkownik ToJa edytował ten post 10 maj 2020 - 20:54