Skocz do zawartości


Zdjęcie

Świat


7903 odpowiedzi w tym temacie

#551 Bouni_Ledziny

Bouni_Ledziny
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 07 luty 2017 - 21:28

Z tych mniejszych to Kaufland. Z tych wiekszych Auchan przebija czesto konkurencje.


Auchan też wprowadza zakupy na dowóz.

#552 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 07 luty 2017 - 21:43

http://blog-n-roll.p...u”#.WJorZpl97IV

 

O marksizmie kulturowym (NWO).

 

Przyczyną niepowodzenia rewolucji była fałszywa chrześcijańska świadomość zachodniej klasy robotniczej. Dlatego też należało podjąć walkę z kulturą świata zachodniego – a przede wszystkim z chrześcijaństwem i jego instytucjami.

 

Należało stworzyć nowy proletariat – składający się z kryminalistów, kobiet i wszelkiego rodzaju „uciskanych” mniejszości – zwalczając jednocześnie  robotników przemysłowych, jako tych, którzy ośmielili się okazać wzgardę  „niosącym kaganek oświaty i postępu rewolucjonistom”.

Nowym polem bitwy miała się odtąd stać się kultura, poczynając od tradycyjnej rodziny i wszystkich otaczających ją instytucji i organizacji społecznych - kościołów, szkół, mediów, rozrywki, organizacji obywatelskich, kanonu literatury, nauki i historii.

Wszystkie te kwestie miały zostać radykalnie przekształcone i porządek społeczny oraz kulturowy miał zostać stopniowo odwrócony do góry nogami, a na szczycie nowej piramidy władzy miał się znaleźć nowy proletariat (pod kuratelą stosownych kadr rewolucyjnych, ma się rozumieć).

A postulaty tej wywrotowej ideologii to najpełniej sformułowała Szkoła Frankfurcka, utworzona w 1923 roku w Niemczech:

 

1. Stworzenie “przestępstwa” rasizmu i praw przeciw tzw. mowie nienawiści.
2. Ciągłe zmiany w programach szkolnych, aby zwiększyć zamęt i dezorientację.
3. Propaganda masturbacji w szkołach, w połączeniu z homoseksualizacja dzieci i ich deprawowaniem za pomocą eksponowania pornografii w klasie.
4. Systematyczne podważanie autorytetu rodziców i nauczycieli.
5.  Imigracja na wielką skalę, mająca zniszczyć tożsamość narodową i ułatwić wybuch przyszłych wojen.
6. Systematyczna promocja nadmiernego picia i używania narkotyków “rekreacyjnych”.
7. Systematyczna promocja zboczeń seksualnych w społeczeństwie.
8. Nierzetelny system prawny, z uprzedzeniami wobec ofiar przestępstw.
9. Uzależnienie od świadczeń państwowych.
10. Kontrola i totalne ogłupianie medialne.
11. Zachęcanie do rozpadu rodzin.
12. Wszechobecny atak na chrześcijaństwo i opróżnianie kościołów.

 

Willi Münzenberg, jeden z czołowych ideologów Szkoły Frankfurckiej, tak podsumował  jej dalekosiężne plany:


               “Skorumpujemy Zachód tak, że zacznie śmierdzieć. 
Musimy zorganizować intelektualistów i użyć ich do zapaskudzenia zachodniej cywilizacji.
Dopiero gdy zniszczymy wszelkie jej wartości i uczynimy życie w niej niemożliwym, 
będziemy mogli narzucić dyktaturę proletariatu”.
 

A narzędziem tej rewolucji jest dziś ”Bruksela” po cichu, lecz konsekwentnie, realizująca Manifest z Ventotene i obradująca w gmachu, którego patronem jest autor tegoż manifestu.  

 


  • Krzyś, Mayek i Edy lubią to
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#553 Budus

Budus
  • SK1964
  • LokalizacjaWitosa

Napisano 08 luty 2017 - 14:38

Tesco Kraków

Zakupy z półki od razu do siatki

 

Scan&Shop - tak nazywa się nowy sposób zakupów, który Tesco właśnie uruchomiło w hipermarkecie w Krakowie. Dzięki niej zakupy mogą być szybsze i wygodniejsze.
Tesco nie boi się technologicznych nowinek. Po sklepie internetowym, kasach samoobsługowych i elektronicznych etykietach cenowych, brytyjska sieć uruchomiła pilotaż programu Scan&Shop. To rozwiązanie, które ma przyspieszyć zakupy i dodatkowo zwiększyć ich komfort.

Kupując bowiem z wykorzystaniem tej usługi, nie musimy wyciągać towarów z wózka na taśmę przy kasie. I dodatkowo w trakcie robienia zakupów cały czas wiemy, ile mamy za nie zapłacić.

Jak to działa? Skaner lub komórka do ręki

Przy wejściu na halę w krakowskim sklepie Tesco przy ulicy Kapelanki pojawiła się duża półka ze specjalnymi skanerami dla klientów. Jeżeli chcemy zrobić zakupy, korzystając z usługi Scan&Shop, musimy zabrać jeden z nich do sklepu. Nie można ich ot tak zabrać z gniazdek, w których się ładują. Najpierw na niewielkim ekranie musimy zaakceptować regulamin zakupów i potem zaświeci nam się gniazdko ze skanerem, który zabieramy na zakupy.

 

Skaner możemy nieść w ręce, możemy też w chwili, gdy go nie używamy, przymocować do wygodnego uchwytu na wózku.

 

Skanerem skanujemy kody kreskowe towarów, które pakujemy do wózka… Przy czym uwaga! Warto od razu chować je do toreb w wózku. Potem przy kasie nie musimy zakupów wykładać na taśmę.

 

Po zeskanowaniu urządzenie wyświetla nam zarówno nazwę i cenę towaru, który chcemy kupić, jak i wystarczy jedno dotknięcie ikony wózka na jego ekranie, by zobaczyć pełną listę zakupów wraz z informacją o łącznej cenie zakupów.

Warzywa lub owoce kupujemy podobnie, jak wcześniej w Tesco. Czyli korzystamy z wag, które drukują kody kreskowe – je również skanujemy. W wypadku pieczywa skanujemy dodatkowe kody przy półkach.

 

Co miłe, skaner dodatkowo informuje nas o promocjach związanych z wybranym przez nas produktem. O ile takie oczywiście są.

 

Na koniec jedziemy z wózkiem do wydzielonego boksu z kasami samoobsługowymi. Tam bierzemy do ręki skaner przy kasie i wykorzystujemy go do sczytania z ekranu naszego skanera informacji o zakupach. Płacimy.

Czasem dodatkowo może pojawić się obsługa, która sprawdzi, czy to za co płacimy odpowiada temu, co włożyliśmy do toreb - wtedy ich rozładunek może być konieczny. Personel sklepu może też interweniować, kiedy młody człowiek próbuje kupić w ten sposób np. piwo.

Do obsługi rozwiązania Tesco zatrudniło dodatkowych pracowników – średnio po 8 osób w każdym z hipermarketów ze Scan&Shop.

 

W całej tej procedurze zakupów możemy też skorzystać z naszej komórki. Zamieni się ona w skaner do usługi Scan&Shop, jeżeli wcześniej zainstalujemy na niej specjalną bezpłatną aplikację - jest dostępna w wersji na telefony z Androidem oraz iPhony.

Jeszcze w lutym Scan&Shop będzie dostępny w dwóch kolejnych sklepach Tesco - w Łodzi i w Poznaniu. Jeżeli testy przebiegną poprawnie, nowe skanery zawitają również do innych sklepów brytyjskiej sieci w Polsce.

Rozwiązanie to funkcjonuje już od kilku miesięcy w 14 sklepach w Europie Środkowej. I cieszy się tam ponoć rosnącą popularnością.

 



#554 Atest

Atest
  • SK1964
  • LokalizacjaEKSTRAKLASA ALBO ŚMIERĆ

Napisano 08 luty 2017 - 15:51

Czytałem o czyms  jeszcze nowocześniejszym.Możesz ładowac wszystko do siaty i wychodzisz ze sklepu.

Przy drzwiach jest tylko bramka,która skanuje wszystko w jednej chwili i rachunek sciaga z karty.Nic więcej.



#555 Jas

Jas
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 16:24

Czytałem o czyms  jeszcze nowocześniejszym.Możesz ładowac wszystko do siaty i wychodzisz ze sklepu.

Przy drzwiach jest tylko bramka,która skanuje wszystko w jednej chwili i rachunek sciaga z karty.Nic więcej.

 

Masz chyba na myśli coś takiego:

 


  • Atest lubi to

#556 Guest_BGC64_*

Guest_BGC64_*
  • Anonimowi

Napisano 08 luty 2017 - 17:19

Gorzej jeśli ty jesteś przygotowany do takich nowoczesnych rozwiązań,a ten chuj ochroniarz tego nie kuma i trzeba spierdolić pomimo akceptacji przez bramkę( Świecą wtedy światełka i słychać miły dźwięk)


Użytkownik BGC64 edytował ten post 08 luty 2017 - 18:52


#557 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 08 luty 2017 - 21:03

https://www.facebook...hc_ref=NEWSFEED

Kilka dni temu pisałem o translatorach które zlikwidują barierę językową wysyłając na bezrobocie osoby po lingwistyce etc.  Nowoczesny translator dla turystów ;-) Ciekawe co będzie za XX lat.


Użytkownik terror edytował ten post 08 luty 2017 - 21:03

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#558 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 08 luty 2017 - 22:48

Naszego pokolenia jeszcze nie wyślą na bezrobocie. Na razie wielu lingwistów ma pracę także przy tych translatorach. No i w każdym języku są zwroty i wyrazy nieprzetłumaczalne na inny. Ale na pewno już za kilkadziesiąt lat angielski będzie takim podstawowym językiem w każdym kraju.


Przyjaźń jest wszystkim!


#559 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 08 luty 2017 - 23:36

kazde pokolenie balo sie okreslonych rzeczy, a przyszly te rzeczy i ludzkosc dalej funkcjonuje. Problemem moze nie byc automatyzacja tylko po prostu przeludnienie. Oczywiscie z tym sie moze wiazac automatyzacja, ale zasadniczym problemem i tak jest to, ze za duzo ludzi jest na swiecie i zyja oni w nedzy. Lepiej by bylo, jakby ich nie bylo, jakby okreslone rejony swiata nie byly zaludnione. Wtedy byloby to z pozytkiem dla zdrowia pozostalej czesci (mam na mysli glownie jedzenie). Brzmi to moze okrutnie, ale czy warto zyc w nedzy. Chrzescijanie powiedza, ze kazde zycie sie liczy, bo Bog, bo cos tam. Niestety prawda jest taka, ze lepiej, jakby ludzi bylo mniej. Lepiej jakby mniej ludzi zylo w nedzy. Wtedy nie trzebaby sie obawiac robotow i ewentualnego zaniku miejsc pracy, lub powiekszenia sie pracy za grosze



#560 Guest_BGC64_*

Guest_BGC64_*
  • Anonimowi

Napisano 09 luty 2017 - 01:54

No i mniej tych jebanych urlopów na żądanie!

#561 19mózG64

19mózG64
  • SK1964

Napisano 09 luty 2017 - 21:19

Się wtrącę:

"W ostatnim czasie można odnieść wrażenie, że jedynym niezbędnym źródłem informacji rynkowych są konta społecznościowe Donalda Trumpa, którego wypowiedzi potrafią wyraźnie ruszyć dolarem amerykańskim. Nie inaczej było dzisiaj kiedy usłyszeliśmy zapowiedź „czegoś fenomenalnego” w zakresie podatków, co nowy prezydent ma przedstawić w przeciągu kolejnych 2-3 tygodni.

Komentarz pojawił się podczas rozmowy z przedstawicielami głównych amerykańskich linii lotniczych i nie do końca wiadomo czy dotyczył podatków w ogólnym ujęciu, czy tylko w zakresie tej konkretnej branży. Jedno jest pewne – wypowiedź pokryła się z bardzo dynamiczną reakcją wzrostową USD na wybranych parach."

https://comparic.pl/...d-strzela-gore/


Kto kocha ten wierzy

GKS KATOWICE!

 

"Zrobimy wszystko by klub zagrał w Ekstraklasie, bo dla metropolii to wstyd, by tylko jedna drużyna grała w Ekstraklasie"


#562 Guziecpunx

Guziecpunx
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 16 luty 2017 - 01:54

kazde pokolenie balo sie okreslonych rzeczy, a przyszly te rzeczy i ludzkosc dalej funkcjonuje. Problemem moze nie byc automatyzacja tylko po prostu przeludnienie. Oczywiscie z tym sie moze wiazac automatyzacja, ale zasadniczym problemem i tak jest to, ze za duzo ludzi jest na swiecie i zyja oni w nedzy. Lepiej by bylo, jakby ich nie bylo, jakby okreslone rejony swiata nie byly zaludnione. Wtedy byloby to z pozytkiem dla zdrowia pozostalej czesci (mam na mysli glownie jedzenie). Brzmi to moze okrutnie, ale czy warto zyc w nedzy. Chrzescijanie powiedza, ze kazde zycie sie liczy, bo Bog, bo cos tam. Niestety prawda jest taka, ze lepiej, jakby ludzi bylo mniej. Lepiej jakby mniej ludzi zylo w nedzy. Wtedy nie trzebaby sie obawiac robotow i ewentualnego zaniku miejsc pracy, lub powiekszenia sie pracy za grosze

 

 

 

Zacznij depopulacje od siebie, wszystkologu.

https://overpopulationisamyth.com/


Użytkownik Guziecpunx edytował ten post 16 luty 2017 - 01:54

Don't stop believing.

#563 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 16 luty 2017 - 09:43

Po co się tak spinasz?
To co wkleiles nie ma bezpośredniego związku z tematem.
Napisalem, że problemem jest jedynie ale w kontekście zdrowotnym, tzn. że ludzkość ma problem z dostarczaniem dobrego jedzenia. Bo z głodu nie umrzemy, ale jakiej jakości jest mięso w sklepie? Gorszej niz było 20 lat temu. Filmik fajny i mówi o budowaniu infrastruktury i przenoszeniu jedzenia z jednego miejsca na drugie, jednocześnie mówiąc, że nie ma problemu z przeludnieniem. Ale jeżeli Ci ludzie są głodni, to są. Bo jakby żyli w innych rejonach świata to by nie byli. Nie kłóci się to z moją teza. Ale już się spiales.

#564 WzG

WzG
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 16 luty 2017 - 10:04

Oczywiście, że ma bezpośredni związek z tematem, ale widzę, że zawsze musi być tak jak Ty piszesz i Ty zawsze musisz mieć rację. Nigdy ludzi nie będzie za dużo, energi jest zawsze tyle samo, kwestia tylko gdzie ona się ulokuje. Kwestia złej jakości jedzenia jest prosta, globalozacja i wielkie korporacje zniszczyły gospodarkę, przejęły władzę nad produkcją jedzenia i robią wszystko by produkcja była najtańsza dodając sterydy, czy też tworząc gmo itp to nie jest wina za dużej ilości ludzi, a chorej polityki wielkich korporacji. Mamy być konsumentami, my nie mamy posiadać, jesteśmy niewolnikami ekonomicznymi. Ten konsumpcjonizm zniszczył zdrowy rozsądek, jeden ma się najeść snickersami, a drugi może zdechnąć z głodu, chore, tym bardziej chore jak jedzenia brakuje dla dzieci.

Ps. Jeśli kiedykolwiek był by problem z przeludnieniem ( chociaż to niemożliwe) to nikt nie ma prawa decydować kto ma odejść z tego świata.
  • kosa, terror i PRT lubią to

#565 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 16 luty 2017 - 10:25

kwestia tylko gdzie ona się ulokuje.

 

tylko? To jest zasadnicza istota tematu. Nie to, ze na swiecie jest w kurwe miejsca i jest on w stanie przyjac i 30 miliardow ludzi, tylko to, ze w tej chwili (!) nie ma infrastruktury, nie ma dostepu do jedzenia we wielu miejscach na ziemi.

 

Fajne te filmiki i maja racje, tylko co z tego. Ktos mowi "nie jest nas za duzo, tylko zle sa dobra dysponowane". No tak. To jest fakt. Amerykanie marnuja jedzenie? Tak, marnuja. Ale jezeli zyjemy w takiej rzeczywistosci, to trzeba w niej sie obracac, a nie mowic, ze ogolnie to jedzenie jest. Fajnie, tylko to nie zmienia tego, ze wielu ludzi go nie ma pod reka, czyli jest ich za duzo na danych terenie, albo sa w ogole zle ulokowani.

 

Skoro ludzie tu na forum boja sie automatyzacji, to tak naprawde czego sie boja? A zreszta pisali o tym. Mimo ze sie nie zgadzam, ze tak bedzie, to glowna obawa dotyczy tego, ze jest nas za duzo i czesc ludzi zastapia roboty. To nie mow, ze ja mam racje i musi byc tak jak pisze, bo byly tu takie same obawy, nie tylko moje (moje sa w inna strone, niz automatyzacja, ale ogolna rozkminka jest taka, ze w obecnej sytuacji jest za duzo ludzi, lub moze byc problem za duzej liczby ludzi). Ale za duzo ludzi nie globalnie na swiecie, tylko tutaj, w danym miejscu.

 

Ha kurwa, ostatnie zdanie to jakas kiepska manipulacja, jakobym byl za eksterminowaniem wybranych grup ludzi. W chuj to slabe.


Użytkownik Mayek edytował ten post 16 luty 2017 - 10:27


#566 griszag

griszag
  • SK1964

Napisano 16 luty 2017 - 13:48

Nie wydaje mi się, że WzG do Ciebie to odniósł.

#567 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 16 luty 2017 - 20:12

Problemem jest nadmierna konsumpcja bogatszej części świata, z tą tez się bierze przecież GMO, aby móc modyfikować ziarna zbóż dzięki czemu uprawa będzie wydajniejsza, bo aktualnie coś 70% upraw (kukurydza etc.) jest wykorzystywana pod pasze dla trzody chlewnej. Powoli stawało się to nie wydajne, nie dało się tyle tego obrobić naturalnymi metodami. GMO uratowało sytuację.

Dlatego jak dla mnie wegetarianizm ok, sam mogę tego nie popierać w praktyce, ale jestem świadomy, że kiedyś temat będzie trzeba rozwiązać. Mo i też ważne są pobudki, bo jak ktoś jest wege,  bo "biedne zwierzęta"  to jest debil.

 

Ludzie kiedyś jedli raz, dwa razy w tygodniu mięso i jakoś żyli, napierdalali się w wojnach, pracowali po 12 h, nic nie stoi na przeszkodzie aby mocno ograniczyć jedzenie mięsa na jedzenie bogatsze w białka warzywne. Tak sobie radzą np. w Detroid, na porzuconych działkach powstają takie miejskie warzywniki, spółdzielnie warzywne etc. W Niemczech też to widziałem, ale tam to działało na zasadzie mody/hobby a nie bieżącej potrzeby.

Tak chyba będzie wyglądać niedaleka przyszłość - ludzie wypchnięci na margines społęczeństwa będą tworzyć samowystarczalne komuny żyjące częściowo poza systemem.


  • Seba i Carlos91 lubią to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#568 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 16 luty 2017 - 20:26

bo jak ktoś jest wege, bo "biedne zwierzęta" to jest debil.
A jak ktoś jest z powodu Twojej teorii, to nie debil.

#569 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 16 luty 2017 - 20:42

No może nie debil od razu, za mocno to napisałem, ale taka argumentacja nie trzyma się kupy i cała robota idzie na marne bo co by wegetarianie nie mówili nie zmienią faktu, że od zawsze zwierzęta zabijano, kiedy była taka potrzeba. Żadne praczłowiecze argumenty ludzi nie przekonają, jeszcze to tego w taki sekciarski sposób że "zero mięsa albo chuj" i w ogóle subkultura motzno i bar złoty osioł.

To dopiero dzisiejszy, "modernistyczny i egalitarystyczny", świat uprzedmiotowił zwierzęta totalnie, urządzając sztampową ich hodowlę w skrajnie niehumanitarnych warunkach. I to właśnie ten świat nadmiernej konsumpcji trzeba podsadzać, czyli uderzać w źródło problemu, a nie w jego efekty jakim jest uprzedmiotowienie zwierząt. Nie wspominając o tym, że najczęsciej wegetarianie są lewusami i zdecydowanie czesciej atakują jakiś rolników czy myśliwych których stosunek to zwierząt jest 100 razy przyjaźniejszy niż panów w garniturach z wielkich ubojni.


  • Bill X lubi to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#570 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 24 luty 2017 - 15:01

Redakcja kwartalnika "Magna Polonia" chce wysłać redaktora na tydzień do Syrii. Jakby się ktoś chciał dorzucić to zapraszam tutaj - https://zrzutka.pl/3mdbf3


Przyjaźń jest wszystkim!


#571 Guest_Bend_*

Guest_Bend_*
  • Anonimowi

Napisano 24 luty 2017 - 19:24

Ludzie kiedyś jedli raz, dwa razy w tygodniu mięso i jakoś żyli, napierdalali się w wojnach, pracowali po 12 h

 

No.

Zapomniałeś dodać, że w tych wspaniałych czasach, kiedy "jakoś żyli", średnia długość życia była około dwa razy mniejsza niż obecnie.

 

Jeszcze 200 lat temu, człowiek mający 50 lat, to już był stary dziad.


Użytkownik Bend edytował ten post 24 luty 2017 - 19:25


#572 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 24 luty 2017 - 19:38

MIT: W wiekach średnich ludzie nie żyli więcej niż 30 lat.
 
Średnia długość życia oscylowała wtedy w granicach 30 wiosen. Jednak wynikało to z wysokiej śmiertelności niemowląt i starszych dzieci. Gdy człowiek przeżywał ten najbardziej zagrożony okres i stawał się dorosłym, istniała bardzo duża szansa, że będzie żył więcej niż 30 lat. Dożywano 60, 70 roku życia. Przykład? Nasz król Władysław Jagiełło, który żył 82 lub 72 lata. Za seniorów uważano osoby, które osiągnęły więcej niż 50 lat.

 

 


  • Mayek lubi to

Przyjaźń jest wszystkim!


#573 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 24 luty 2017 - 19:53

Kosa rozwiał wątpliwości, zresztą, daleko szukać nie trzeba. Bo taka tendencja utrzymywała się nie 200-300 lat temu, lecz jeszcze przed II WŚ. Np. na GŚ to nawet po II WŚ. Nie bez podstawy w śląskiej tradycji jest tak ważny ten "niedzielny obiad" z roladą - rodziny na GŚ często tylko w niedziele jadły mięso...


"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#574 Guest_Bend_*

Guest_Bend_*
  • Anonimowi

Napisano 25 luty 2017 - 09:28

Nie, kosa nie rozwiał żadnej wątpliwości. Zauważyłem taką tendencję, że parówkowe artykuły typu "obalanie mitów" stają się bardzo często robieniem mitów.

 

To co kosa wrzucił to taki bullshit, że aż oczy bolą. Ludzie nie żyli mniej jak 30 lat, ale średnia wieku była około 30 lat. No fajnie.

Król Jagiełło dużo żył, więc mit obalony!

No i Król Jagiełło to był zapewne ten co tylko raz w tygodniu jadł mięso :lol:

 

Wejdźcie se na google, wpiszcie se "historia średnich długości życia", i macie pełno zestawień, a nie jakieś "obalanie mitów" z wykopu.

 

Wiadomo, że ta różnica w średnich długościach życia to jest wypadkowa wielu czynników (medycyna, higiena, genetyka, żywienie, tryb życia i warunki mieszkalne), a nie tylko jedzenia mięsa, ale jak słyszę gadkę, typu "kiedyś ludzie -czegoś- nie robili, a jakoś żyli", to dostaję białej gorączki.

 

Kiedyś psowi mojego ojca strasznie jechało z pyska, tak że w całym mieszkaniu waliło. Mówiłem ojcu, żeby polazł z nim do weterynarza, a to on na to : "coo!!? z psym? fto to widzioł z psym łazić do doktora! kiedyś w budzie  na placu były psy i żyły i nic im nie byo".

i tak dwa miesiące w smrodzie żył. W końcu sam się wkurwiłem, wziąłem psa do weta, okazało się że miał tylko kamień nazębny i jeden ząb do usunięcia.

No ale kiedyś psom się kamienia nazębnego nie usuwało i "jakoś żyły"!11


Użytkownik Bend edytował ten post 25 luty 2017 - 09:30


#575 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 25 luty 2017 - 12:33

:lol:  :lol:  :lol:


  • Carlos91 lubi to

Przyjaźń jest wszystkim!





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych