261 odpowiedzi w tym temacie

[Bartek84]

Kontynuacja dyskusji z tematu Polska.

 

"Is fecit, cui prodest - ten uczynił, kto odniósł korzyść" - jestem w 100% przekonany, że był to zamach, który doprowadził do władzy absolutnej dla peo. Nie mają teraz żadnych zahamowań, bo kto im co zrobi? Media, wojsko, policja, biznes, gospodarka, prawo, edukacja - mają wszystko więc hulaj dusza.

 

 

Osobiście w zamach nie wierzę, w to że procedur nie było to tak...żaden zamach w tamtych czasach nic nie wywrócił a la śmierć Kaczyńskiego, bo i tak wszystko wskazywało wyraźnie że Bronek wygra...to że o rok się przyśpieszyło to inna sprawa...

 

 

 

53 do 47 wygrał komorowski, więc czy ja wiem czy to było aż takie pewne.

 

 

tak masz racje.a potem Tusk nie bacząc na nic zapalał miłością do Ukrainy i był największym zwolennikiem sankcji przeciw Rosji.nie bal się ze Rosja go wyda ze zaplanował zamach.chyba ze Putin tez się boi ze go odstrzeli.

 

 

Nie znam jego motywu, opieram się na tym co stało się potem czyli oddanie śledztwa Rosji, brak zainteresowania wrakiem, seryjny samobójca itp. itd.

 

Zdjęcia żałobników mówią same za siebie.

 

 

 

 

 

[Jurek]

 

 

 

 

 

53 do 47 wygrał komorowski, więc czy ja wiem czy to było aż takie pewne.

 

 

jakby nie katastrofa i histeria z tym związana, to by połowy z tego Kaczyński nie zebrał, więc masz odpowiedź kto zyskał, a kto stracił.

[Bartek84]

Miałem przeczucie, że pierwszy odpiszesz. Co zyskał kaczor?

Użytkownik Bartek84 edytował ten post 21 grudzień 2014 - 20:07

[Jurek]

Poparcie społeczne, mobilizację elektoratu. Nie twierdze ze zabił brata, ale najwiecej na tej sytuacji zyskał.

[spdr]

Nie zgodze się. Zyskał jedynie współczucie i to na bardzo krótko. Prowokacje z krzyżem i ogromna medialna nagonka jeszcze bardziej rozwarstwiła elektorat na "rozsądną" cześć (PO) i na kato motłoch z ciemnogrodu  (PIS). Przez co większość osób wachających się miedzy po a pisem po tym medialnym praniu mózgu była już za po. Bronek nie miał w zasadzie konkurencji i zasiadł na tronie. Potem kolejne pranie mózgu w postaci cyrku nazwanego śledztwem katastrofy i większosć Polaków już nawet nieinteresowało co było przyczyną byleby tylko nie słyszeć o Smoleńsku.

A takie słowa jak mgła, brzoza, tupolew, Smoleńsk to do dziś synonimy ciemnogrodu, zacofania i teorii spiskowych.

Ludziom tak to zbrzydło że nawet jakby teraz wyszły fakty potwierdzające zamach to by nikt nie uwierzył.

[kosa]

Wielu rzeczy nie wiadomo o Smoleńsku - np. gdzie kto dokładnie siedział w samolocie. Przecież to nawet jak się jeździ z wycieczkami, to ma się rozpiskę a co dopiero gdy lecą najważniejsze osoby w kraju. Wraku nie ma w Polsce do dziś i pewnie już go nie dostaniemy. Zastanawiający jest czas tragedii. Zastanawiające jest też, to że jacyś międzynarodowi dziennikarze mieli niby też lecieć tym samolotem, a wsadzono ich do innego. Był też temat jakiegoś hangaru tam na lotnisku, który bardzo szybko został po tragedii rozebrany. Jest więcej pytań niż odpowiedzi, ale oczywiście jak się je zadaje to staje się oszołomem. A jak zadaje je się za często i jest dziennikarzem/politykiem/wojskowym/ekspertem to różne złe rzeczy mogą się zdarzyć. 

 

Mnie jednak najbardziej zastanawiam, że Kaczyński tak lekko przyjął tą śmierć. Oczywiście popłakał, biadolił, ale jakby był pewny jakiegoś zamachu czy coś, to raczej by się zesrał byleby wyciągnąć prawdę na wierzch. Przynajmniej jakby moja siostra zginęła w takim zamachu/katastrofie, to bym sam szturmował Kreml czy Smoleńsk i przywiózł ten wrak do kraju.

Użytkownik kosa edytował ten post 23 grudzień 2014 - 01:04

[Mayek]

Kaczynski nie mial mozliwosci tego zrobic. Moim zdaniem wiedzial, ze jest bezsilny.

[kosa]

Wydaje mi się, że nikt nie byłby w stanie czegoś zrobić, ale każdy by próbował.

[Jurek]

Mnie jednak najbardziej zastanawiam, że Kaczyński tak lekko przyjął tą śmierć. Oczywiście popłakał, biadolił, ale jakby był pewny jakiegoś zamachu czy coś, to raczej by się zesrał byleby wyciągnąć prawdę na wierzch. Przynajmniej jakby moja siostra zginęła w takim zamachu/katastrofie, to bym sam szturmował Kreml czy Smoleńsk i przywiózł ten wrak do kraju.

 

w to czy lekko przyjął to bym raczej nie wchodził. Każdy taką tragedie przeżywa na swój sposób. Jeden epatuje dramatem, inny schowa to w sobie. Nie sądze żeby przeszedł koło tego obojętnie.

 

Inną sprawą jest to słynne 'dociekanie prawdy'. Dla niego zamach to czysta cyniczna gra nastawiona strikte pod elektorat. Tu mają być wątpliwości i niedomówienia, żeby wokół tego budować kapitał polityczny. Dla obu stron wygodniejszy jest brak jednoznacznego wyjaśnienia wątpliwości, bo wtedy łatwiej szczuć ludzi na siebie.

[Picapao]

[terror]

Bo prawdziwy mężczyzna cierpi wewnętrznie, tłumiąc rozpacz ;-) Kobiety się uzewnętrzniają ;p

 

Co do zachowania Jarosława, jeżeli brać pod uwagę, że był to zamach czyli likwidacja 'elit' politycznych Polski, atak na Polskę, ostateczne pozbawienie suwerenności itd. to większą desperacje i rozpacz powinni okazywać zwykli szarzy ludzie.

Bo tracąc bliską osobę nadal jesteś tym kim byłeś, nie tracisz punktu oparcia. Niszcząc historię, pozbawiając ziemi, pozbawiając przeszłości i przyszłości jest się gorzej niż sierotą, bo to jest atak na duszę i korzenie.

Wartoa pamiętać, że w Smoleńsku (i w różnych innych wątpliwych okolicznościach) nie zgineli tylko politycy lecz przedewszystkim elity wojskowe jak ge. Gilarski która jako jeden z nielicznych walczył o przywrócenie w WP ceremoniału wojskowego II RP.

[Bartek84]

Postawa jarka wygląda jakby mu średnio zależało na prawdzie. Więcej zainteresowania wykazują zwykli ludzie tj. solidarni 2010, czy doktorzy i profesorowie z konferencji smoleńskich. W wolnej chwili spróbuję opisać w jednym wątku, w miarę krótko, wątpliwości, niewyjaśnione i dziwne rzeczy związane z katastrofą.

[borg]

Postawa jarka wygląda jakby mu średnio zależało na prawdzie. Więcej zainteresowania wykazują zwykli ludzie tj. solidarni 2010, czy doktorzy i profesorowie z konferencji smoleńskich. W wolnej chwili spróbuję opisać w jednym wątku, w miarę krótko, wątpliwości, niewyjaśnione i dziwne rzeczy związane z katastrofą.

to zacznij od tego czemu na poczatku byl wyciek paliwa,potem sztuczna mgla,potem bomba próżniowa,potem trotyl i wybuch w kabinie pilotow a potem chyba pancerna brzoza,a na koncu celowe zle naprowadzanie na pas.

[cichy1964]

Wiadomo ,że wątpliwości jest wiele ale Kaczyński dowodów żadnych nie ma,że to był zamach i pewnie sam w tą teorie do końca nie wierzy.Politycznie da się na tym coś ugrać to wykorzystuje to.

[Basu]

a potem chyba pancerna brzoza

Pancerna brzoza jest przecież oficjalną wersją...

[Grzesiu]

Dowody są tylko zakopane pół metra pod ziemią. Samym dowodem pośrednim jest strosunek ruskich do tej sprawy. 

[Picapao]

PO zablokowała w Strasburgu apel o międzynarodowe śledztwo smoleńskie. Na wniosek europosłów Platformy Obywatelskiej w ostatecznym dokumencie rezolucji PE nie znalazł się zapis wzywający do międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku. Korespondentka RMF FM w Brukseli ujawnia kulisy negocjacji ws. rezolucji, w której znalazło się wezwanie Rosji do zwrotu wraku rządowego Tu-154 oraz czarnych skrzynek tupolewa, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem.

 

 

Wrak rządowego TU- 154M.

 

 

Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM, w pierwotnym, kompromisowym tekście, poza wezwaniem do zwrotu wraku i jego czarnych skrzynek, był także apel o przeprowadzenie międzynarodowego śledztwa. Na dokument - z takimi zapisami - była już nawet wstępna zgoda wszystkich grup politycznych w europarlamencie.

 

Jednak - jak ustaliła dziennikarka RMF FM - wczoraj po południu posłowie PO zażądali odrębnego głosowania w sprawie wraku i skrzynek, a osobnego w sprawie międzynarodowego śledztwa. Takie rozdzielenie tych spraw umożliwiło odrzucenie podczas dzisiejszego głosowania na sesji plenarnej wniosku o międzynarodowe śledztwo.

 

Poseł PO Jan Olbrycht tłumaczył, że to konsekwentne postępowanie, "bo wybór drogi prawnej, jakiej dokonał rząd Donalda Tuska, był słuszny". Eurodeputowani PO poparli natomiast zapis o zwrocie wraku i skrzynek, bo jak powiedział Olbrych, "tutaj widzą problem".

 

 

Parlament Europejski o katastrofie TU-154

 

Parlament Europejski wezwał w piątkowej rezolucji do niezależnego międzynarodowego śledztwa ws. zabójstwa lidera rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa. W dokumencie, który mówi też o stanie demokracji w Rosji, znalazła się wzmianka o konieczności zwrotu wraku polskiego Tu-154.

 

Parlament Europejski "wzywa władze rosyjskie do niezwłocznego zwrócenia Polsce wraku polskiego samolotu rządowego Tu-154 oraz wszystkich jego czarnych skrzynek; podkreśla fakt, że poziom zależności rosyjskiego sądownictwa od władz, podważa możliwość przeprowadzenia jakiegokolwiek bezstronnego i uczciwego dochodzenia" - dokładnie takie zdanie znalazło się w rezolucji. O jej przyjęcie przez Parlament Europejski zabiegali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.

 

Europosłowie przypomnieli, że pomimo licznych wezwań rosyjskie władze odmawiają zwrócenia Polsce wraku i czarnych skrzynek Tu-154.

 

 

Źródło: interia.pl, RMF24.pl

 

A tu głosowanie z 2012 roku http://sejm.gov.pl/S...NrGlosowania=26

 

 

[NICKczemNICK]

dzisiaj znów głośno o katastrofie i od razu taka ciekawostka:

 

http://wpolityce.pl/...rzutka-w-rmf-fm

[Jaworzno]

Dorn przemawia właśnie na Polsat News i jest najebany

[Branik_GT]

Cała ta sprawa smoleńska wywołuje we mnie mieszane uczucia.

Osobiście nie wierzę w zamach z różnych przyczyn. Na tą katastrofę składało się wiele czynników, fatalne warunki atmosferyczne, lotnisko jak z filmu z lat 40', presja na pewno ze trzeba wylądowac z Prezydentem, wadliwe procedury itd. wszystko to się skumulowało i doszło do katastrofy. Po za tym kto by chciał zabic Kaczyńskiego ? Ani dla rosji nie był aż takim zagrożeniem żeby go zlikwidowac a nie widzę innych chętnych.
Z drugiej strony boli mnie to że po 5 latach wrak leży u ruskich. Jak to możliwe ?? Na Ukrainie zestrzelili samolot na linii frontu po killku miesiącach wrócił do Holandii. A tu ? Coś tu nie gra. I jeszcze nie umiem wyobrazic sobie tego że zwykła brzoza potrafiła ściąc skrzydło. No jak to... to nie logiczne.
Po za tym jak czarne skrzynki mogą dalej byc w rosji ??? A u nas tylko kopie ?
Jak ostatnio w Alpach pilot rozjebał samolot już po 2 dniach wiedziano wszystko co i jak a wrak wyglądał jak zmiksowany kotlet. Nic nie było.
To wszystko sprawia że można miec wątpliwości. A minęło już 5 lat.

[Mayek]

Jak nie widzisz chętnych to znaczy, że nie masz pojęcia o polityce międzynarodowej. Kaczyński wszystkim fikal a donald bierze z polykiem. Dalej sadzisz, że nie ma chętnych? Zajebali brata i uciszyli drugiego.

[butcher]

Ani dla rosji nie był aż takim zagrożeniem żeby go zlikwidowac a nie widzę innych chętnych.

 

Aha, a taki dziennikarzyna Litwinienko, taka Anna Politkowska - też dziennikarzyna - aż tak zagrażali ustrojowi, że trzeba było ich zdjąć? (no chyba, że był to totalny przypadek i nieznana choroba)...
Dziennikarzyny! A co dopiero PREZYDENT, który chciał się stawiać... i nawet raz się postawił (Gruzja)

 

W świetle wydarzeń ukraińskich myślisz, że nie da się nakreślić linii Litwinienko-Politkowska-Kaczyński-Niemcow (kolejność nieważna)?


Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, nie twierdzę jednoznacznie, że był to zamach. Ale myślę, że jest taka możliwość - z prostego względu - nikt nigdy tej sytuacji nie wyjaśnił...

[mac]

w każdym razie do wyjaśnienia katastrofy wrak nie jest potrzebny...

 

 

http://polskaniepodl...two-niestosowne

[mariano64]

Do wypowiedzi Butchera można np. dorzucić jeszcze prezesa koncernu paliwowego Total, którego samolot przy starcie w Rosji zahaczył na pasie startowym o pług, który prowadził nietrzeźwy kierowca. Kierowcy pługa oczywiście nic się nie stało (stanął przed sądem), a z samolotu nie było co zbierać. Nie trzeba dodawać, że de Margerie od wielu lat głównie działał na rynku rosyjskim.

 

Zgadzam się z tym, że teoria zamachu jest bardzo naciągana, jest niewiele przesłanek ku temu żeby uznać zamach. Z drugiej jednak strony na pewno były osoby, które były zadowolone po tej tragedii. Rząd od pięciu lat nie zrobił nic, żeby wyjaśnić tą sprawę, główne dowody są w Rosji. Co chwilę prokuratura ujawnia jakieś rewelacje - a to ostatnio oskarżyli kontrolerów rosyjskich, a to dzięki "nowej technologii" odczytano kolejne fragmenty rozmów itd. Wystarczy zapytać rodziny ofiar nie zamieszane w politykę co sądzą o tym wszystkim.

[borg]

Aha, a taki dziennikarzyna Litwinienko, taka Anna Politkowska - też dziennikarzyna - aż tak zagrażali ustrojowi, że trzeba było ich zdjąć? (no chyba, że był to totalny przypadek i nieznana choroba)...
Dziennikarzyny! A co dopiero PREZYDENT, który chciał się stawiać... i nawet raz się postawił (Gruzja)

 

W świetle wydarzeń ukraińskich myślisz, że nie da się nakreślić linii Litwinienko-Politkowska-Kaczyński-Niemcow (kolejność nieważna)?


Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, nie twierdzę jednoznacznie, że był to zamach. Ale myślę, że jest taka możliwość - z prostego względu - nikt nigdy tej sytuacji nie wyjaśnił...

jak juz o czyms piszesz to sprawdz kim byl ten Litwinienko.