Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marsz Niepodległości 2014


80 odpowiedzi w tym temacie

#51 Jurek

Jurek
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 12 listopad 2014 - 15:17

Forajter to nie jest ten radny z Giszowca?



#52 F64

F64
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 12 listopad 2014 - 15:40

Skoro nastąpiła taka odcinka od sporej grupy kibicowskiej (i jesli nadal będzie podtrzymywana) ktora huraganila z psami to nie zdzwiwie sie jak za rok większość ekip będzie miała  wyjebane na kolejny marsz i skupi sie na lokalnych obchodach 11.11. Ciekawe jak wtedy daleko i w jakiej liczbie Marsz zajdzie. Szkoda ze zaczyna sie wytykanie palcami na tych dzieki ktorym w duzej mierze sa tam gdzie sa.  Marsz bardzo udany pod kazdym wzgledem.


  • terror i Mateusz lubią to

#53 Scarface WNC

Scarface WNC
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaKATOWICE

Napisano 12 listopad 2014 - 15:48

Forajter to nie jest ten radny z Giszowca?

No co ty Fajfer to jest ten żużlowiec!



#54 Jurek

Jurek
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 12 listopad 2014 - 16:13

No co ty Fajfer to jest ten żużlowiec!

 

ale Adam brat Tomasza, czy Oskar brat Macieja?

 

żaden z nich nie jest z Warszawy, więc śmierdzi mi to wajchą...



#55 Scarface WNC

Scarface WNC
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • LokalizacjaKATOWICE

Napisano 12 listopad 2014 - 16:34

ale Adam brat Tomasza, czy Oskar brat Macieja?

 

żaden z nich nie jest z Warszawy, więc śmierdzi mi to wajchą...

Oni zawsze wszyscy są z Warszawy, a potem się okazuje że z Radomia, Ciechanowa, Siedlec, Sochaczewa itd



#56 MisiekLedziny

MisiekLedziny
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 12 listopad 2014 - 17:42

https://fbcdn-sphoto...15b80d654aab0d7



#57 wojciech1964

wojciech1964
  • Czytelnicy

Napisano 12 listopad 2014 - 21:40

http://demotywatory....-niepodleglosci



#58 iwan

iwan
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 12 listopad 2014 - 23:16



#59 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 13 listopad 2014 - 00:03

I tak chyba najlepiej byłoby się skupić teraz na lokalnych obchodach, które każdy miały pod kontrolą. RN poszło w złą stronę.


Przyjaźń jest wszystkim!


#60 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 13 listopad 2014 - 00:15


Przyjaźń jest wszystkim!


#61 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 13 listopad 2014 - 00:16

Od 4:10. No kurwa jak to nie jest prowokacja policji to ja tego nie rozumiem. Nie wyobrażam sobie by żaden półmózg, nawet z wiejskiej ekipy, leciał tak w straż i ludzi.


Przyjaźń jest wszystkim!


#62 cichy1964

cichy1964
  • SK1964
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 13 listopad 2014 - 07:02

Wiesz co to frajerstwo i kim jest frajer?

Zwał jak zwał jeśli dla Ciebie ten koleś co bije dziadka jest ok to nie mam więcej pytań



#63 marcin GieKSa

marcin GieKSa
  • SK1964

Napisano 13 listopad 2014 - 08:55

No ale nie oszukujmy sie ze czesc osob jedzie tam tylko aby ponapierdalac sie z policja mozna to było zrozumiec gdyz trza było napierdalac wczesniej lewactowo ale teraz?gdzie byli ci wszyscy walczacy z systemem jak podwyzszano wiek emerytalny albo byla afera tasmowa?Co roku sie pisze o prowokacjach, o psach latajacych po cywilnemu i po raz kolejny nie idzie opanowac tych prowokacji?Zal  Ruchu Narodowego bo naprawde była(?) szansa aby zaistniec na scenie politycznej bo jezeli taki oszołom Korwin Mikke potrafił przekroczyc 5 % to tym bardziej mogł to zrobic RN , tak wszystko sie poszło jebac bo zamiast przyciagac zwyklych Kowalskich ktorzy sa wkurwieni na sytuacje w kraju to RN ich raczej w tej sytuacji nie przyciagnie.


  • Suchoparek i MaciekTZN lubią to

#64 RAFIK

RAFIK
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 11:44

Od 4:10. No kurwa jak to nie jest prowokacja policji to ja tego nie rozumiem. Nie wyobrażam sobie by żaden półmózg, nawet z wiejskiej ekipy, leciał tak w straż i ludzi.

 

No przecież oczywiste, że to psy !

 

Cały marsz wychodził z Mostu gdzie nagle psiarnia na rondzie waszyngtona już zaczeła sie ustawiać w szyki bojowe a za chwile wpadają jakieś typy w patriotycznych barwach w Marsz Niepodległości... Czysta prowokacja tak samo jak w 2012 roku tylko teraz troche pomyśleli i przydziali biało-czerwone barwy. A faktem jest, że nie potrzebnie dali sie sprowokowac i lecieli sie napierdalać z psiarnią gdzie po pierwsze żadnego pożytku z tej chaji nie było a po drugie chyba każdy myślący człowiek mógł sie spodziewać takiego przebiegu sytuacji, ze sprowokuja


  • Rafał lubi to

#65 K64

K64
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 12:00

akurat typy, które wpadają w czoło marszu to są te same typy, które z niego wybiegły chwile wcześniej

 

widać to na tym samym materiale od około 3 minuty

 

po prostu ktoś zauważył psiarnie blokującą wyjście z mostu po schodach i zaczęło się robienie sztucznego wiatru


  • terror lubi to

#66 RAFIK

RAFIK
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 12:05

ahaaa no jak wybiegli z marszu to pewnie to nie są psy....



#67 K64

K64
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 12:19

RAFIK przypomnij sobie marsz z 2011 roku

 

co drugi za rogiem widział antife/prowokatorów i siał niepotrzebny popłoch

 

przecież nie było wtedy uliczki w Warszawie do której pewne grono osób nie zajrzało

 

niestety na marszu jest zbyt dużo "prowokatorów" po stronie samego marszu, w takim sensie, że biegają w kominach tam i z powrotem bez przyczyny

 

każdy wie jak działa psychologia tłumu.

 

 



#68 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 12:22

Sytuacja na moście była komiczna. Dym został rozkręcony przez grupki osób w kominach które nie wiadomo po co chciały się przebić przez czoło MN, wątpie aby to były psy, bo tam mało kto miał powyżej 18-20 lat. Ci co tam lecieli w linku od Kosy, to pewnie chcieli 'pomóc' tym co się nie zdołali już przebić. Dodam, że pewnym momencie ta grupka zaintonowała na moście "Kto nie skacze ten z policji"... niezłe mózgi.

A dlaczego chcieli się przebić? Może doszło do nich info o 'grupie szturmowej' idącej od parku/ronda waszyngtona?

 

 

Co do psów, Ja odniosłem nawet wrażenie, że psy były zesrane, w drodzę do Warszawy, z Warszawy i w samej Warszawie, zazwyczaj szaleją, a teraz skupili się na defensywie, uprzejmi, wszystko tłumaczyli etc.. Myślę, że władze zaczeły sie obawiać, że w razie zbyt gwałtownych kroków, z tego marszu może się zrobić niezły burdel. Bo nie ma co ukrywać, w takim tłumie, w tak dynamicznej atmosferze, nie trudno o błąd i ofiarę/y śmiertelne.

A jakby poszło info, ze jest trup, to z tych kilkuse osób dymiących, zrobiłoby się kilka tysięcy.


Użytkownik terror edytował ten post 13 listopad 2014 - 12:24

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#69 RAFIK

RAFIK
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 12:58

K64 pamiętam ten marsz i w 2011 roku był rozpierdol na samym początku Marszu za nim się jeszcze zaczął na placu Konstytucji a kolejny dym był na rozdrożu co spalili samochód z tvnu. 

 

Terror, przecież w psiarni teraz są same łby po 18 lat...

Gdzieś widziałem filmik nim jeszcze zaczeła się chaja na tym rondzie waszyngtona to szła grupa ok. 40 osobowa i jeden krzyknął "białe kaski robią laski" rzucili trzy race coś tam po skakali i pospierdalali.

Dla mnie typowa prowokacja. Byłem i widziałem na własne oczy i byłem w miejscu takim gdzie to wszystko się działo i byłem też za psiarnią jak sie ciulali i jak pisałem na początku przylatywały jakieś typy w dresach czy bojówkach i zakładali kamizelki policyjne.

 

I w całych tych zajściach nie zauwazyłem aby byli uprzejmi. Na samym początku jak zajechaliśmy do wawy to nas trzepali i grozili, że nas zaraz zamkną itd.

A w trakcie samej awantury to już nawet nie komentuje.



#70 MisiekLedziny

MisiekLedziny
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 13:32

Dokładnie. Pierwsze spisywanie na dworcu w Katowicach, drugie na centralnym ( + trzepanie ). Jak wróciliśmy do Katowic to psiarnia przez chwile nie chciała nas wypuścić z dworca, ale ustąpili.



#71 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 13 listopad 2014 - 22:48

Wypowiedź kończąca temat zadym:

 

Tym razem będzie niewyborczo.

Nie jestem kibicem, prawilniakiem czy chuliganem, ale nie jestem też idiotą. Uważam że nie należy wypierać się swoich, nawet jeżeli dalecy są od ideału.
Podczas przemówień kończących tegoroczny Marsz Niepodległości Adam Małecki zbeształ kibiców, którzy chwilę wcześniej obronili manifestantów przed atakiem policji. Wypowiedź ta jest skandaliczna i taki ktoś nie powinien już nigdy dostać mikrofonu, chyba że do wyczyszczenia.
Kibice nie są aniołkami, czasami wywodzą się ze środowisk wykluczonych społecznie. To nie ich wina, że taki los zgotował im demo liberalny system, który trawi nasz kraj. Czują oni jednak, że bez wspólnoty narodowej i normalności nie poradzą sobie. Dlatego też lgną do narodowców. Ci jednak jak widać wolą być grzeczną prawicą i nie chcą mieć nic wspólnego z zadymami.
Zadymy bywają różne, ta akurat była potrzebna. Gdyby nie masowość marszu już dawno temu przeszedł by do historii. Bez ruchu kibicowskiego skończyło by się na porządnym pałowaniu.

 


  • kosa, PRT i F64 lubią to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#72 marcin GieKSa

marcin GieKSa
  • SK1964

Napisano 13 listopad 2014 - 23:20

Chyba faktycznie czas zakonczyc ten temat i nie ma nawet sensu komentowac tego co wkleił Terror.



#73 F64

F64
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 14 listopad 2014 - 10:35



#74 lolo1989

lolo1989
  • SK1964

Napisano 14 listopad 2014 - 19:39

Smutne jest to, że bardzo dużo materiałów nie ujrzy światła dziennego. Smutne jest to, że szary Kowalski i tak przyklaskuje tym kurwom w mundurach. A ta pizda na każde pytanie odpowiada to samo, że zachowali się zgodnie z prawem.



#75 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 14 listopad 2014 - 21:49

Dokąd zmierza Marsz Niepodległości?

Marsz Niepodległości 2014 już za nami. Tradycyjnie nie obyło się bez tego, z czego słyną kolejne odsłony Marszu Niepodległości, tj. z ulicznych walk, za którymi, jak co roku, nie wiadomo, do końca, kto stał. Niektórzy jednak nie mieli co do tego wątpliwości, z Adamem Małeckim na czele, który nie wahał się chyba nawet przez moment, by ze sceny vis-à-vis Stadionu Narodowego dosyć szybko zdiagnozować sytuację i wskazać ad hoc winnego, nazywając tych wszystkich, którzy ścierali się wówczas na flankach Marszu z "państwem prawa", nie do końca tego chcąc, będąc niejako przymuszonymi przez sytuację, "idiotami, debilami, ćwierćmózgami i kretynami".

Pomińmy może fakt tego, że wielu spośród tych "idiotów, debili, ćwierćmózgów i kretynów" to zwykli ludzie, którzy, podobnie jak i ja tudzież wielu innych moich kolegów i koleżanek, znaleźli się w ferworze walk zupełnie przypadkiem - bo też o nic innego, jak o wywołanie tych walk nie chodziło, tak się bowiem jakoś dziwnie składa, że policja może ochraniać setki czy tysiące rozmaitych inicjatyw, ale tylko w przypadku Marszu Niepodległości szykuje się do tego wydarzenia niczym do wojny, czając się jeno, by móc wkroczyć do akcji i pokazać wrażym uczestnikom tej imprezy, po czyjej stronie leży siła - skupmy się zaś przez moment na samym wątku osławionych kiboli.


Jak już wcześniej poniekąd wspomniałem, kiedy trwały walki podczas przemówień liderów Ruchu Narodowego, grono "idiotów, debili, ćwierćmózgów i kretynów" było daleko bardziej liczniejsze od początkowego, bo też liczyło sobie całkiem sporą grupę tych, którzy nie mieli wyjścia, znaleźli się bowiem w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu. Kto był i widział te wydarzenia własnymi oczyma, temu nie przyszłoby do głowy używać wobec niektórych słów jak te cytowane powyżej. Zresztą pozostaje pytanie, czy aby lontu pod beczką prochu, jakim był Marsz Niepodległości 2014, nie podpalono już znacznie wcześniej, kontrolując od samego początku wszystkie zdążające do stolicy autokary, i to nie raz, a mnóstwo razy, rewidując ich pasażerów, rekwirując rozmaite transparenty etc. Ktoś, kogo ma się za bandytę niejako na starcie, jeśli ma tylko po temu okazję, stara się odgryźć, a czyni to w taki sposób, jaki pozwalają mu na to okoliczności.

Dlaczego o tym piszę? Bo warto zwrócić uwagę na to, że w wykastrowanym społeczeństwie polskim jedynie pewne grupy, potocznie zwane bandytami stadionowymi, mają na tyle ikry, by w dość zdecydowany sposób zamanifestować swą niechęć do systemu, który pluje nam wszystkim w oczy i śmieje się prosto w twarz, wiedząc, że ma za sobą cały aparat represji. Może to czynią nieudolnie, może niewłaściwie, a może po prostu w akcie totalnej desperacji chcą zamanifestować światu, że nie godzą się na taką rzeczywistość, jaką im zafundował demoliberalny postsolidarnościowy reżim, który ponoć niektórzy również chcą obalić, rzeczywistość szarego blokowiska, braku pracy, perspektyw i widoków na przyszłość, rzeczywistość, w której jedyną niemal rozrywką jest piwo i papieros z kolegami na ławce w dzielni, a od czasu do czasu wyjazd na mecz, umilany przez smutnych panów ze służb, którzy bandytom stadionowym swą obecnością muszą najwyraźniej udowodnić, że "państwo prawa" wciąż istnieje i ma się dobrze. Dlatego może warto się zastanowić nad tym, co Ruch Narodowy winien uczynić, by nie zmarnować potencjału tych młodych i, co trzeba przyznać, odważnych ludzi, niskich bowiem lotów krytykanctwo pod ich adresem na pewno nie posłuży wspólnej sprawie, jaką jest śmierć, którą należy zadać opresyjnemu systemowi.

Rozumiem, że Ruch Narodowy, który, mimo szumnych deklaracji o obalaniu Republiki Okrągłego Stołu, ostatnimi czasy nieco bardziej jeszcze się ugładził i poszedł w stronę dyskursu z demoliberalizm, trudno bowiem inaczej nazwać uczynienie ze zdobyczy demokracji w zasadzie jedynego oręża w walce ze znienawidzonym systemem, nie może sobie pozwolić - jeśli nie chce totalnej marginalizacji czy nawet delegalizacji - na to, by od pewnych rzeczy się nie odcinać, jednak może to czynić w taki sposób, by nie dotknąć słowem i nie odsunąć od siebie tych, którzy kiedyś, kiedy na rozmaite marsze przychodziło kilkadziesiąt, w porywach do kilkuset, osób, a za węgłem czaiła się Antifa z kastetami w garści, stanowili główne zaplecze tychże imprez. Nie twierdzę wcale, że Ruch Narodowy winien się wycofać z wszelkich działań na niwie ideologicznej, nie twierdzę, że powinien porzucić uczestnictwo w wyborach, zwłaszcza kiedy są to wybory na szczeblu municypalnym, nie twierdzę, że powinien dopuszczać się afirmacji brutalnej siły, twierdzę jednak, iż powinien mieć świadomość tego, że obok Bolesława Piaseckiego czy Wojciecha Wasiutyńskiego działali też, w ramach tego samego środowiska, Zygmunt Przetakiewicz i Zygmunt Dziarmaga, "Delije", kibice belgradzkiej Crvenej Zvezdy, dosyć szybko stali się sprawnym materiałem bojowym, fanatycy Hajduka Split ginęli w Slawonii za Vukovar, bitew na ulicach Budapesztu nie wygrywały quasi - narodowe wypindrzone laseczki z profilem publicznym na facebooku, jeno m.in. Fradi czy Újpest, a posłowie Jobbiku, nim stali się posłami i założyli na siebie garnitury, spędzili dużo czasów na ulicach, dowożąc co lepiej zbudowanych a rozwścieczonych sytuacją w kraju robotników na kolejne manifestacje.

I tutaj pojawia się w końcu pytanie: dokąd zmierza Marsz Niepodległości? Czy aby nie przypadkiem do urn wyborczych, za pomocą których niektórzy mają w końcu doczekać się upragnionych, jak się zdaje, synekur? Takie można odnieść wrażenie, kiedy spogląda się wielkich działaczy narodowych pod krawatami, którzy najwyraźniej brzydzą się walczącą na ulicach tłuszczą, tłuszczą, dodajmy, która decydowała niegdyś o charakterze wielu imprez ruchu narodowego, jeszcze przed tym, nim stał się Ruchem Narodowym. Jako osoba, która dobrze życzyła tej inicjatywie i cały czas ma nadzieję, że pójdzie jeszcze ona w dobrą stronę, chcę wierzyć, że jest inaczej, nie mogę jednak przymykać oczu na sprawy, które wielu obserwatorów zauważa, i to niekoniecznie będących tytanami intelektu.

Marsz Niepodległości to główny i w zasadzie chyba jedyny przejaw masowej aktywności Ruchu Narodowego - o czym zresztą świadczy poniekąd m.in. nazwa Straży Niepodległości Marszu, do której nota bene wciąganie maleńkich a kruchych dziewczątek jest jakimś totalnym nieporozumieniem - a większość zapału poświęca się przygotowaniom do kolejnej odsłony tego wydarzenia. Nie twierdzę wcale, że Marsz jest czymś złym, wręcz przeciwnie, tylko nie może być tak, iż cały rok wszystkie niemal myśli krążą wokół niego, a koniec końców okazuje się być jeno imprezą dla ugładzonych patriotów, podobno narodowców, na której nie ma miejsca na słuszny bunt robotników, rolników, nawet osławionych kiboli, za to jest miejsce na piękne słówka kilku egzaltowanych intelektualistów, którzy tak naprawdę nie wiedzą, co czynić, prócz tego chyba, żeby jak najlepiej wypaść w społecznym odbiorze, wszak bowiem wybory za pasem. Przyznaję, ja też nie wiem, przynajmniej na chwilę obecną, co dalej, a po tym Marszu Niepodległości wiem jeszcze mniej, mam jednak głębokie przekonanie, graniczące z pewnością, że jeśli rzeczywiście niektórym, w co nadal chcę wierzyć, chodzi o zawalenie się tego znienawidzonego systemu, to nie powinno się z nim grać niemal wyłącznie według jego zasad.

Mariusz Borecki

Karpacki Związek Wielkiej Polski

 


Użytkownik terror edytował ten post 14 listopad 2014 - 21:51

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych