Witam wszystkich,
W Katowicach jak grzyby po deszczu powstają rady dzielnic. Za tydzień odbędą się wybory do siedmiu z nich, w tym po raz pierwszy w Bogucicach. Zakończyło się też zbieranie podpisów na Koszutce, ich sprawdzanie na Giszowcu, trwa zbiórka na Dąbrówce, chodzą ploty o zbieraniu podpisów na Załężu a i Paderewa czy Tauzen długo nie będzie czekać na swoją szansę.
Powodów tej eksplozji samorządności jest wiele, poza rozczarowaniem radą miasta, Prezydentem i współpracą z UM, zniecierpliwieniem i gwarantowaną kasą z budżetu miasta - czy to 150 000 zł dla rad dzielnic, czy 300 000-500 000 zł w ramach budżetu obywatelskiego (przy realizacji którego wypadałoby dzielnicom mówić jednym głosem). W skali dzielnic czy potrzeb kasa nie jest duża, ale to i lepiej, bo przecież my też musimy nauczyć się pewnych rzeczy i tego jak działa miasto, jak wyglądają urzędowe procedury. Im więcej będziemy wiedzieć, tym o większy budżet obywatelski będziemy walczyć.
Założyłem temat, żeby porozmawiać o tych radach, czy waszym zdaniem mają sens - a jeśli tak, to jak moglibyśmy wykorzystać ich istnienie z kibicowskiego punktu widzenia. Generalnie pieniądze są na inwestycje i wydarzenia, więc jeśli w dzielnicy nie ma względnie płaskiego boiska, otwierają się możliwości jego budowy. Jeśli boisko jest, organizacja festynu piłkarskiego czy pikniku staje się prostsze niż kiedykolwiek. W ten sposób "Zagraj na Bukowej" można by wnieść na zupełnie inny poziom, przedłużając etap przygotowawczy do turnieju.
Nie będę też ukrywał, że jestem inicjatorem powołania rady dzielnicy na Dąbrówce, toteż chciałbym zwrócić się o wsparcie w przekazywaniu informacji o zbiórce podpisów znajomym, rodzinie etc. Zbieranie głosów nie należy do najprostszych i każda realna pomoc byłaby mile widziana.
Zainteresowanych zapraszam 18.03 o 17:30 do SP nr 47 na spotkanie informacyjne dot. rady na Dąbrówce Małej.
Z chęcią pomogę też w organizacji tematu w waszej dzielnicy.
