Skocz do zawartości


Zdjęcie

System edukacji


216 odpowiedzi w tym temacie

#76 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 16 styczeń 2014 - 12:52

przepytalem 7 znajomych i nikt ze starymi nie gadal o seksie, wszyscy maja okolo 23-27, nikt nie gada z rodzicami o seksie (!), kazdy sie rucha i nikt nie ma dzieci (bo nie chce). Kazdy cos ma w glowie.

Zdarzaja sie wpadki ale kurwa, nas nikt nie uczyl i wiemy co i jak. Na chuj dzieci w przedszkolu uczyc? Jezeli jest cos z seksem w nazwie w przedszkolu to trzeba to torpedowac!

 

12 latki z brzuchem sa w duzej wiekszosci dlatego, ze sie wywodza z patologicznych rodzin a nie dlatego, ze nie ma edukacji sekualnej. Tylko tego nikt nie przyzna bo u nas zaden polityk nie mowi, ze rodzina X jest patologiczna czy dzielnica X jest patologiczna. Wszyscy sa super i rowni i w ogole:)

Ja nie znam 12 latek w ciazy, nawet 17 latek. Nie mam patologicznego srodowiska. Dlatego wiem, ze to jest przyczyna a nie brak edukacji. Zobaczcie relacje w TV jak sie wypowiada matka takiej 14. Ma tak ryj przepity zwykle, ze moja babcia ma ladniejsza cere i jest bardziej zadbana (ma kajs 75 lat) niz takie 35 letnie przepite "matki".


  • Bart lubi to

#77 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 16 styczeń 2014 - 12:56

Na wszystko przychodzi czas, w przedszkolu powinno się pokazywać elementarz, a nie cipy.

#78 RAFIK

RAFIK
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 16 styczeń 2014 - 13:04

Po za tym jakbym miał dziecko to wolałbym sam wytłumaczyć i objaśnić jak to dziala i co do czego niż jakiś stary flak miałby to tłumaczyć mojej córce czy synowi

#79 Szafa

Szafa
  • SK1964
  • LokalizacjaLigota/Piotrowice

Napisano 16 styczeń 2014 - 13:07

przepytalem 7 znajomych i nikt ze starymi nie gadal o seksie, wszyscy maja okolo 23-27, nikt nie gada z rodzicami o seksie (!)


No i po to wlasnie maja byc te lekcje, oczywiscie nie na poziomie przedszkola, ale np gimnazjum, gdzie hormony zaczynaja buzowac. Ze starymi nikt nie gada, bo poruszanie takich tematow z rodzina jest mega krepujace. Niby jest internet i wszystko mozna wygooglac, ale chyba lepiej zeby dzieci dowiadywaly sie np o metodach antykoncepcji z wiarygodnego zrodla, niz forum gimnazjalistow gdzie za najlepsza metode bedzie pewnie uznane "na brzuszek" zaraz po "do pyzia"

Zyby nie było, nie mam zamiaru bronic uporczywie idei wychowania seksualnego, tylko uwazam ze w odpowiednim wydaniu moze byc wartosciowe

#80 Atest

Atest
  • SK1964
  • LokalizacjaEKSTRAKLASA ALBO ŚMIERĆ

Napisano 16 styczeń 2014 - 13:12

Jedna podstawowa rzecz Szafa.Można wywnioskować,że dla Ciebie współżycie dzieci w wieku 12 lat nie jest niczym nadzwyczajnym.

Przyjmujesz ,że tak jest i trzeba im jakoś pomóc jeśli juz do tego dochodzi.

Otóż nie.To jest kurwa patologia i zawsze nią będzie.Dzieci nie trzeba uczyć antykoncepcji tylko tego,że w takim wieku takie zachowania sa patologiczne i nie do przyjęcia.


  • mami7 i Bart lubią to

#81 Szafa

Szafa
  • SK1964
  • LokalizacjaLigota/Piotrowice

Napisano 16 styczeń 2014 - 13:19

Jedna podstawowa rzecz Szafa.Można wywnioskować,że dla Ciebie współżycie dzieci w wieku 12 lat nie jest niczym nadzwyczajnym.
Przyjmujesz ,że tak jest i trzeba im jakoś pomóc jeśli juz do tego dochodzi.
Otóż nie.To jest kurwa patologia i zawsze nią będzie.Dzieci nie trzeba uczyć antykoncepcji tylko tego,że w takim wieku takie zachowania sa patologiczne i nie do przyjęcia.


Oczywiście, że nie jest to normalne, ale nie można też udawać że takich sytuacji nie ma. To co sie dzieje w gimnazjach to głowa mała.

Z mojej strony koniec tematu

#82 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 16 styczeń 2014 - 13:21

Szafa, przedstawilem ci wyjasnienie dlaczego taka edukcja jest zbedna. Nas nikt nie uczyl, nie mamy bajtli, ktos czasami wpadnie bo ma wypadek przy pracy, takie ryzyko. Atest ci tez wytlumaczyl. Starczy nie byc patola i wszystko jest ok.

Do nas przychodzi patologiczna europeizacja od dupy strony. Nie płace ale edukowanie dzieci bo u nich jest patologia to nam sie tez narzuca taka patole. Polacy sa zdrowi i nie dupia sie w wieku 12 lat i nie ruchaja koz (jak niedlugo wiekszosc szwedow i dunczykow;).

Ktos na tym zarabia i komus zalezy zeby spedalic chlopcow, zeby nie mieli agresji i sie nie sprzeciwiali zakazom, o to chodzi w tym calym gender.



#83 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 16 styczeń 2014 - 19:41

Przecież gender to nie wychowanie seksualne, tylko ideologia.

W tym nie chodzi o to, że ograniczają się oni do edukacji seksualnej na zasadzie "co to jest sisiak" etc. ale oni im tam oficjalnie wciskają, że nie ma żadnych różnic pomiędzy dziewczyną, a chłopakiem prócz narządów płciowych.

Chłopak i dziewczyna tak samo czują, myslą, powinni mieć takie same pasje, zainteresowanie, rolę w społeczeństwie etc.

Jest to nic innego jak powracanie do haseł z Rewolucji Francuskiej - "L'âme n'a pas de sexe" - dusza nie ma płci.

Szafa niestety został zmanipulowany.

Takie projekty jak gender to nic innego jak prosta droga do standaryzacji społęczeństwa, burzenia tradycji i instytucji rodziny.

Szafa, jak Twój syn za xx lat stanie sie jakimś pedałem, badź emo ciołkiem to zmienisz zdanie.


  • Edy lubi to

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#84 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 16 styczeń 2014 - 22:42

No dlatego pierdolą o tych lalkach, spodoba mu się jednak lalka z cipą i 3 letni Jasio w przyszłości napisze książkę "ja Janina" i będzie w sejmie kurwa. Co za popierdolone czasy.


  • jajo1964 lubi to

#85 Naujox

Naujox
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 19 styczeń 2014 - 09:29

O tym właśnie mówię...

 

http://www.wykop.pl/...harvardzie-eng/


  • pooceq lubi to

"Rozwój polega na tym, że nieliczni przekonują wielu. Nowe myśli muszą się gdzieś pojawić, zanim będą mogły stać się poglądami większości." - Friedrich August von Hayek

http://imgur.com/WO4QcqL.png

#86 jajo1964

jajo1964
  • Zarejestrowani użytkownicy
  • Lokalizacja40-173

Napisano 28 styczeń 2014 - 00:30

Total kurwa sraka intelektualna


Crazy Boys!

#87 Belfer

Belfer
  • SK1964

Napisano 09 czerwiec 2020 - 22:43

Wyciek tegorocznych matur chyba jednak nie jest plotką. Spekuluje się o powtórce matury dla tych, którzy znali wcześniej pytania. Z jakiej racji? Adekwatna kara to minimum 10-cio letni zakaz przystąpienia do egzaminu, a nie "hulaj dusza, piekła nie ma" i oszukiwanie pozostałych abiturientów. Jednemu czy drugiemu skutecznie pokrzyżowało by się plany na przyszłość i już nikomu takie durne pomysły nie będą przychodzić do głowy. To jest zbyt poważny egzamin żeby nie wyciągnąć poważniejszych konsekwencji. Jego wyniki, a także przebieg odzwierciedlają w jakimś stopniu nie tylko poziom edukacji, ale również stan państwa.


Ekstraklasa dla Katowic! 


#88 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 09 czerwiec 2020 - 22:45

przez to, ze spierdolilem egzamin maturalny za pierwszym razem, jestem teraz w punkcie, w ktorym jestem. Czy moglbym byc w lepszym? Mozliwe. Czy raczej bylbym w gorszym? Wydaje mi sie, ze z duzym prawdopodobienstwem moge powiedziec, ze bylbym w duzo gorszym.

 

To nie jest powazny egzamin. Studia sa przereklamowane. Nie podniecajmy sie tak matura. Powinien byc na niej prog 60% i wielu ludzi nie powinno jej zdawac, bo teraz poziom edukacji jest taki, ze kazdy musi mature zdac, bo jak nie, to idiota. Widzial ktos takie cos w zyciu, ze kazdy musi byc prezesem banku? No nie. To czemu kazdy musi zdac mature? Debilizm.


  • Foxu, marcin_89 i ToJa lubią to

#89 Belfer

Belfer
  • SK1964

Napisano 09 czerwiec 2020 - 22:53

Pewnie, że nie musi. Powinno się odejść od zdecydowanie idiotycznego myślenia, że szkolnictwo zawodowe jest czymś gorszym bądź szkolnictwem drugiej kategorii. Zdecydowana część osób podchodzących do matury robi to ponieważ "tak właśnie ma być", a na studiach jest to szczególnie widoczne. Piszesz jednak o rzeczach, które są związane bezpośrednio z system edukacji, a ja akurat nie o tym. To jest jak najbardziej poważny egzamin z perspektywy instytucji państwa i jeśli ktoś powagę tej instytucji (hurr durr) naraża w taki sposób to powinien mieć zakaz przystępowania do tego egzaminu przez kilka/kilkanaście lat, to by się głupoty odechciało. Tak jak z prowadzeniem pojazdów mechanicznych po pijaku bardzo często stosuje się zakaz ich prowadzenia (zauważam w tym analogię).

Natomiast podany przez Ciebie próg jest jednak dośc mocno zawyżony, choć obecny rzeczywiście nie należy do najbardziej wymagających. 


Ekstraklasa dla Katowic! 


#90 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 09 czerwiec 2020 - 22:57

60% nie jest zawyzone. Takie sa progi zdawalnosci egzaminow na studiach, albo umiesz, albo nie. Inzynier jak postawi most dobry w 60%, to on sie rozpierdoli. Jak stomatolog ci zrobi w 60% dobrą proteze, to ona ci peknei do roku itd. Nalezy od ludzi wymagac jak najwiekszych procentow wg ich mozliwosci.

 

Ja nie dostane 60% z maty, to sie nie zajmuje matematyka. Na 30% bym sie pewnie nauczyl, tylko co by dobrego z tego przyszlo? Nic.



#91 Belfer

Belfer
  • SK1964

Napisano 09 czerwiec 2020 - 23:13

Może nie jest zawyżone żeby iść na studia, ale zawyżone w kwestii otrzymania pełnego wykształcenia średniego. Zdanie matury przecież nie zawsze wiąże się z podjęciem studiów.

Żeby Twój próg zdawalności był realny to według mnie trzeba by było zrezygnować z matur obowiązkowych.

Natomiast most zbudowany dobrze w 90 % dalej może grozić zawaleniem, a proteza zrobiona w 90 % dalej będzie w 1/10 zła. Czy zatem wszystko w naszym kraju grozi zawaleniem (wątpię, by wszyscy inżynierowie osiągali ze "swoich" matur 100 %)? Chyba, że źle zrozumiałem Twoją wypowiedź :piwo:

Ekstraklasa dla Katowic! 


#92 Mayek

Mayek
  • SK1964

Napisano 09 czerwiec 2020 - 23:23

Co przemawia za tym, ze ma byc latwo dostac pelne srednie wyksztalcenie? Srednie to nie jest podstawowe. To juz cos trzeba umiec. Zreszta juz teraz jest tak, ze wszyscy maja studia, bo studia sie staly takim wymaganiem minimum od zycia, ze musisz te studia miec, bo inaczej jestes przegrywem. Idiotyzm. Normalnie powinny byc do kazdego wyksztalcenia progi co najmniej 50% i jak ktos tego nie ma... no to nie ma. To nie jest kajzerka ze sklepu, ze se kazdy moze kupic. Jakby nie bylo tych pojebanych studiow socjologiczno-kulturoznawczych zaocznych, to by nikt nie mial pokusy mowic, ze kto montuje klimatyzacje, czy serwisuje urzadzenia jest gorszy (ba, ja to uwazam, ze socjologia zaocznie to nie wyksztalcenie, wyzej oceniam tych, co dobrze klime montuja).


  • Belfer lubi to

#93 terror

terror
  • Zarejestrowani użytkownicy

Napisano 10 czerwiec 2020 - 05:39

Przecież socjologi, kulturoznawstwa etc zaocznie nie ma od lat, tzn nabory sa ale kierunki sie nie otwierają. I niby dlaczego formuła zaoczna jest zła ? Dużo lewactwa w twoich postach widzę. Zwiększyć znaczenie państwowych argzaminow, wszędzie państwo. Powinno być to zliberalizowane ze prywatne uczelnie same decydują kogo chcą przyjąć a ludzie powinni studiować typowo hobbystycznie bądź w ramach cechów poszerzając swoją wiedzę zawodowa.

"Jesteśmy naszymi przodkami, naszymi mistrzami, naszymi starszymi. Jesteśmy naszymi książkami, naszymi obrazami, naszymi posągami, naszymi krajobrazami"  -  Charles Maurras

 


#94 Foxu

Foxu
  • SK1964
  • LokalizacjaEdinburgh

Napisano 10 czerwiec 2020 - 09:39

Mayek ma racje z tym, ze progi powinny byc wyzsze.

Produkuje sie maturzystow na peczki, ktorzy sie nie nadaja do niczego. To jest chyba tylko polski zwyczaj, ze kazdy musi miec wyzsze wyksztalcenie.

Belfer ma racje, ze nie powinno byc przedmiotow obowiazkowych.

Ktos moze byc umyslem scislym i sobie poradzi bez problemu z matematyka i fizyka, a polski to czarna magia, bo ni w zab nie kuma wiersza. Za to drugi na odwrot. Przy obowiazkowych by obaj nie zdali, a obaj maja potencjal na bycie bardzo dobrymi w swojej dziedzinie.



#95 Lars

Lars
  • SK1964

Napisano 10 czerwiec 2020 - 10:37

Prawda jest taka, że choćby lektury, czytając je w wieku 16-18 lat chuja zrozumiemy, przynajmniej ja tak uważam. W tym wieku myśli się jak spierdolić na wagary, a nie rozkminia dzieła polskich pisarzy. To samo z historią, czym człowiek starszy, tym więcej się tym intereusuje i założę się że z przyjemnością bym teraz się uczył historii i pewnie fakty fajnie by się zazębiały. W wieku 16 lat nauka to tylko zaliczanie ocen, nic więcej. 


  • Foxu i marcin_89 lubią to

#96 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 10 czerwiec 2020 - 11:52

Nie da się ukryć, że do czytania książek najbardziej zniechęcają źle dobrane w podstawówce lektury - wiele patosu, ważnych spraw, ale mało czystej przyjemności z czytania. Autorów mamy takich, że można byłoby na starcie lepiej dobierać. Albo dać dzieciakom wybrać samemu, pójść z nimi do biblioteki, puścić między regały i niech szukają, a potem opowiedzą, streszczą, wykonają zadania dotyczące tego, co przeczytali. Tylko wtedy nagle się okaże, że nauczyciele 99 proc. tych książek nie znają ;) Jeśli u kogoś w rodzinie nie czytało się książek, to potem szkoła to tylko dobiła. I jak ludzie po latach wracają do czytania, to się dziwią, że książki mogą być takie "fajne i ciekawe". 


  • Krzychu, marcin_89 i Bojar lubią to

Przyjaźń jest wszystkim!


#97 Bartek84

Bartek84
  • SK1964

Napisano 10 czerwiec 2020 - 11:52

W wieku szkolnym nie docenia się wartości dzieł literackich. Wydaje się, że podczas zaborów młodzież była bardziej hmm zainteresowana czy wychowana w duchu patriotycznym, nawet bliżej szukając, podczas 2 wojny światowej podobnie. Teraz jakoś nie widzę 15-18 latków jako obrońców ojczyzny, czy po prostu zainteresowanych literaturą, nastąpiła zmiana mentalności.
Bóg, Honor, Ojczyzna.

#98 kosa

kosa
  • SK1964
  • LokalizacjaPanewniki

Napisano 10 czerwiec 2020 - 11:54

Wtedy nie miałeś prawie żadnej innej rozrywki, twoi bohaterzy i liderzy czytali, więc chciałeś być jak oni, a i najważniejsze - czytanie wtedy tych książek to też była forma buntu. Nawet nie ma sensu tego porównywać. Zresztą wtedy taki Mickiewicz był dość świeży, dużo mniej się książek ukazywało, a teraz to może ważne pozycje dla narodu, ale nie do omawiania w młodych latach, gdy trzeba ludzi zajarać czytaniem, a nie pokazywać, że to jest długie i nie ma dialogów ;)  

 

Zresztą wielu nauczycieli języka polskiego robi z czytania zwykłą testozę, gdzie nie ma miejsca na interpretacje i trzeba znać jakieś pierdoły typu kolor czapki, bo tego wymaga klucz odpowiedzi. A o książkach powinno się przede wszystkim rozmawiać i dać dzieciakom rozwinąć. Mowa tutaj oczywiście o podstawówce.

 

Ja w podstawówce miałem szczęście mieć nauczycielkę, która sama pozwalała nam dobierać lektury i zdawać z nich na ocenę i wielu niezbyt rozgarniętych ludzi zaczęło czytać. Część z tego, co widzę po FB, czyta dalej, a byli i są raczej osobami z rejonów zagrożenia dorosłym nieczytaniem. 


Użytkownik kosa edytował ten post 10 czerwiec 2020 - 12:00

Przyjaźń jest wszystkim!


#99 Bojar

Bojar
  • SK1964

Napisano 10 czerwiec 2020 - 12:01

Wtedy nie miałeś prawie żadnej innej rozrywki, twoi bohaterzy i liderzy czytali, więc chciałeś być jak oni, a i najważniejsze - czytanie wtedy tych książek to też była forma buntu. Nawet nie ma sensu tego porównywać. Zresztą wtedy taki Mickiewicz był dość świeży, dużo mniej się książek ukazywało, a teraz to może ważne pozycje dla narodu, ale nie do omawiania w młodych latach, gdy trzeba ludzi zajarać czytaniem, a nie pokazywać, że to jest długie i nie ma dialogów ;)  

 

Może warto zakazać czytania  :czytaj:


Wszyscy jedziemy na wózku wspólnym, reprezentujemy GieKSe to powód do dumy!


#100 Bojar

Bojar
  • SK1964

Napisano 10 czerwiec 2020 - 12:08

Z resztą system edukacji to dno i widać to teraz przy e-lekcjach jakie niektórzy nauczyciele mają podejście do ucznia. 

 

Patrzę z perspektywy rodzica, którego dziecko wychodzi właśnie z piątej klasy.

Ja się nie dziwię, że np. moja córka nie lubiła historii, bo forma wkładania informacji do głowy przez Panią nauczycielkę nie różniła się niczym od wpierdolenia piasku do betoniarki. Historię trzeba przedstawiać z pasją, żeby tego ucznia jakoś zachęcić, a nie smutne pierdolenie definicjami z książki.

To samo z wychowawczynią - matematyczką. W czasie normalnej szkoły nigdy na nic czasu, dwa tematy na jednej lekcji i dalej "bo program" i nie ważne, że pół klasy nic nie wie, ale tematy odhaczone... A teraz tylko wpierdolić zadania na Librusa, raz na dwa tygodnie odfajkować lekcje online i wyjebane.

 

Zaorać w pizdu i puścić dzieci samopas. 

 

 

I jeszcze to pierdolenie na początku zarazy, że teraz to rodzice docenią pracę nauczyciela. Nosz kurwa... wstać i zajebać w ten głupi łeb.


Użytkownik Bojar edytował ten post 10 czerwiec 2020 - 12:10

  • BGC1964 lubi to

Wszyscy jedziemy na wózku wspólnym, reprezentujemy GieKSe to powód do dumy!





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych